reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

reklama
witam dziewczny!pisałam z Wami w wielodzietnych dlugo sie nie odzywalam bo poza swoja 3 mialam przez wakscje jeszcze dzieci inne pod opika siostrzenvow i bratanice. mam nadzieje ze moge ponownie dolaczyc.
piszecie o chorobskach- u Nas te sie zaczelo, niestety.
Moja Najmlodsza cierpi na azs i przez to ma non stop odwlekane szczepienia, piewsze sami odwlekalismy bo Syn mial nop a gdy chcielismy juz zaczac to azs zaatakowalo nozki i doktor odradzal, wiec sie posluchalismy. tylko teraz se boje bo ze wszystich dawek sczepien Mala dostala tylko jedna:(. jak to jest u was badz bylo? czytalam ze czesc mieszka z was w norwegii jak tam do tego tematu podchodza?
my ostatno przechodzilismy 3dniowke i dwa zabki? a i silna reakcje na komary bable z surowica u Syna mowie wam cos strasznego. pisze chaotycznie bo mam Mala na kolanach.
 
@malinka1000 część! Napisz coś o sobie to Cię wrzucę na pierwszą stronkę.

Szczepienia- wszystkie dzieci szczepiłam podstawowymi szczepionkami tylko z mniejsza dawką kluć. Mieliśmy możliwość zaszczepić najmłodszego że względu na chorobę za darmo na dodatkowe i nie skorzystaliśmy. Najmłodszy mmr miał odwlekane znaczne bo dopiero przed grubo po 2.r.z.
 
Dziewczyny czy któraś z was w ciąży nie miała cukrzyce? Mi wyszedł nieprawidłowy wynik po 2h od wypicia glulozy. Wizytę mam dopiero w poniedziałek, ale trochę mnie to wszystko przeraża.

Witaj Malinka :)
 
Dziewczyny czy któraś z was w ciąży nie miała cukrzyce? Mi wyszedł nieprawidłowy wynik po 2h od wypicia glulozy. Wizytę mam dopiero w poniedziałek, ale trochę mnie to wszystko przeraża.

Witaj Malinka :)
A jak bardzo ponad normę? Ja miałam lekką cukrzycę przez parę ostatnich tygodni i wystarczyła sama dieta i mierzenie cukru na czczo i godzinę po głównych posiłkach. Nic strasznego. Ginekolog napewno skieruje Cię do diabetologa
 
A jak bardzo ponad normę? Ja miałam lekką cukrzycę przez parę ostatnich tygodni i wystarczyła sama dieta i mierzenie cukru na czczo i godzinę po głównych posiłkach. Nic strasznego. Ginekolog napewno skieruje Cię do diabetologa
Na czzczo było 90, po godzinien160 i po dwóch 223.
 
mam juz 34 lata i Trojeczke: 11 lat, 6 lat i prawie 9 miesiecy. mieszkam na podlasiu
karolina niestety nie moge ci pomoc u mnie obeszlo sie bez tego choc mialam inne schorzenia. mam nadzieje ze wyniki okaza sie prawidlowe.
 
Cześć dziewczyny z samego rana ;)
Przejrzałam szybciutko poprzednie strony i:

Przywitam się z Malinką

Trzymam cały czas kciuki za Matkę_wariatkę. O ile pamiętam statystki, nawet przy mocnych wskazaniach do amniopunkcji, odsetek potwierdzonych wad genetycznych jest bardzo mały. Sama mam koleżankę, gdzie lekarze w ogóle prawie nie widzieli kości nosowej, przezierność też była masakryczna. Po amnio wyszło, że jest wszystko w porządku. Mocno wierzę, że u Ciebie też tak będzie.

O chorobach i podejściu do rodziców można długo i namiętnie rozmawiać. Na pewno jest tak, że wszystkim nam się wydaje, że robimy najlepiej dla swoich dzieci (oczywiście mając na uwadze też ograniczenia, z jakimi się spotykamy: praca, ewentualna pomoc rodziny lub jej brak). Osoby z zewnątrz zaś oceniają nas przez swój pryzmat. Jedni są nadwrażliwi inni znowu zupełnie jakby pozbawieni uczuć i praktykujący tzw. "zimny wychów". U jednych dzieci chorują mniej, u innych więcej. Ja się staram nie oceniać innych, bo najczęściej i tak nie mam wpływu na ich działania i niepotrzebnie się frustruję. Natomiast w pełni zgadzam się z mamunią86, może być tak, że zakatarzone i kaszlące dziecko ma pełno energii i nie ma sensu zostawiać go w domu. U nas nieraz tak było, że gila dzieciaki miały tygodniami, ale nic się nie wykluwało. Nie była to też alergia - po prostu taka uroda jesienna. Ale jak jest gorączka, ogólnie gorsze samopoczucie - no to barbarzyństwem jest kazać maluchowi wstawać i maszerować do przedszkola. Ale znowu - różne są sytuacje życiowe i nie każdy ma komfort taki, jak np. ja z dziadkami dostępnymi prawie na każde zawołanie.
 
reklama
rany dziewczyny! dzis miałysmy jechac na szczepienie bo azs sie zredukowalo a tu co fafle w nosku:( a dopiero co przeszlysmy 3 dniowke i mialo byc lepiej:( moja MAŁA BIDULKA:frown:
 
Do góry