Dziewczyny, znacie już trochę moją historię, więc nie będę po raz kolejny pisać, miałam być stymulowana od lutego/marca, przyszedł COVID i teraz mam dylemat- czy nie zrobić sobie miesiąca odpoczynku po chorobie? Mam na myśli poczekać ze stymulacją miesiąc. Obawiam się, że teraz organizm rozregulowany to raz, dwa, że pewnie plemniki Starego też słabsze. Myślę jeszcze jedynie, czy najwyżej nie spróbować raz jeszcze z samym zastrzykiem na pęknięcie o ile będzie pęcherzyk dominujący.
Jakie jest Wasze zdanie?