reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Pięknie napisane aż się wzruszyłam bo zobaczyłam siebie jak wyje po każdym nieudanym cyklu , mało tego hormony nas dojeżdżają całe życie , ja dwa tygodnie temu w sobotę wieczorem siedziałam pod prysznicem i płakałam powtarzając że jestem beznadziejna ... Nie powinnyśmy same sobie tego robić ale te natrętne myśli po niepowodzeniach są silniejsze.
Czytając milin historii tu na forum doszłam do wniosku że jesteśmy bohaterkami , silaczkami wręcz Terminatorami bo mimo wszystko zawsze przychodzi dzień kiedy otrzepujemy rajtki gotowe do działania. Życzę nam wszystkim takiej siły na codzień 💪💪💪💪

Ps: zjadłam już dwa paczki a teraz jem parówki z pomidorem 😁🤤
Też tak uważam, że staraczki to tytanowe himalaistki w swojej kategorii :)
 
reklama
zasnąć zasnę, gorzej z dobudzeniem się żeby to zrobić, bo ja właśnie nie pamiętam często, że wyłączałam budzik :D
też tak miałam, ale mózg jakoś chyba wie, że to ważne i nie może sobie pozwolić na drzemkę :D zdarza mi się, że się wręcz budzę o 5:50 przerażona, że zaspałam na mierzenie temperatury :D
 
Pięknie napisane aż się wzruszyłam bo zobaczyłam siebie jak wyje po każdym nieudanym cyklu , mało tego hormony nas dojeżdżają całe życie , ja dwa tygodnie temu w sobotę wieczorem siedziałam pod prysznicem i płakałam powtarzając że jestem beznadziejna ... Nie powinnyśmy same sobie tego robić ale te natrętne myśli po niepowodzeniach są silniejsze.
Czytając milin historii tu na forum doszłam do wniosku że jesteśmy bohaterkami , silaczkami wręcz Terminatorami bo mimo wszystko zawsze przychodzi dzień kiedy otrzepujemy rajtki gotowe do działania. Życzę nam wszystkim takiej siły na codzień 💪💪💪💪

Ps: zjadłam już dwa paczki a teraz jem parówki z pomidorem 😁🤤
a co tam u Ciebie kochana, jak się czujesz?
 
Z mojego dziennika 1.04.2021 r:

Najgorzej jest chwilę przed okresem. Kiedy już wiesz, że nic z tego, progesteron zjeżdża i szepcze, że jesteś beznadziejna. Pryszcz na czole potwierdza twoją wewnętrzną brzydotę. Nie dość, że hormony ci robią sieczkę z serca, to jeszcze znów jesteś miesiąc starsza. Znów straciłaś kolejne jajeczka. I niby wyobrażasz sobie siebie bez dzieci. Podróżującą. Mniej sfrustrowaną codziennymi obowiązkami. Wspinającą się po najpiękniejszych skałach w Europie. Wyspaną. Ale tej comiesięcznej straty nie da się niczym zastąpić. Jesteś niewolnicą własnego cyklu rozpaczy. Te kilka dni przed okresem już wiesz, że się nie udało, ale i tak torturujesz siebie nadzieją, by z chwilą pierwszego plamienia, zaklnąć pod nosem i wcisnąć do otchłani serca kolejne "nic się nie stało". Gdy w połowie okresu hormony się stabilizują, pocieszasz siebie możliwością wypicia kolejnej kawy, uprawiania ekstremalnych sportów i wyrzeźbią sylwetką. Ale i tak zamieniłabyś bez mrugnięcia te mięśnie na brzuchu na rozstępy, by rozśmieszyć w kuchni płaczącą, małą istotę.
jakie to prawdziwe, łzy same cisną się do oczu 😥
przeszłam w życiu zaburzenia odżywiania i depresję, dość łatwo nawracają we mnie stany depresyjne i bardzo mocno przeżywam każde niepowodzenie i te poczucie że jestem beznadziejna po każdym nieudanym razie... jakie to prawdziwe co napisals
 
Podobno potrzebujemy ok. 20 dni na nowy nawyk - oklepana wiedza, ale coś w tym jest. A może dzięki regularnym pobudkom z rana jakiś inny zdrowy nawyk zyskasz? Jak np. @Bolilol z obiadami :D
o, właśnie dzisiaj myślałam o tym nawyku i 3 tygodniach! Tak, wstając o 6 :D
I dzięki temu nie kończę pracy o 17, tylko dziś skończę o 15:40 😁
 
też tak miałam, ale mózg jakoś chyba wie, że to ważne i nie może sobie pozwolić na drzemkę :D zdarza mi się, że się wręcz budzę o 5:50 przerażona, że zaspałam na mierzenie temperatury :D
Podobno potrzebujemy ok. 20 dni na nowy nawyk - oklepana wiedza, ale coś w tym jest. A może dzięki regularnym pobudkom z rana jakiś inny zdrowy nawyk zyskasz? Jak np. @Bolilol z obiadami :D
Chciałam właśnie kiedyś zacząć wstawać, ale w sumie ja rano nawet nie jem śniadania. Wstaje ogarniam się i wychodzę :D Więc z automatu sobie dłużej mogę pospać, a że chodzę spać późno to korzystam.

Zaczęłam się zastnawiać nad tym, bo wgl nie ogarniam swoich cykli, w tym no od około 1,5 tygodnia bolą mnie jajniki, raz jeden raz drugi i nie wiem dlaczego. Cykle też trwają 28-40 dni i takie bez sensu to wszytsko :D
 
a co tam u Ciebie kochana, jak się czujesz?
Czuję się w dalszym ciągu jak staraczka 😅 gdyby nie te bety i osikanych chyba z 20 testów ( tak , robię je codziennie 😅) to bym nie podejrzewała nawet ciąży . Póki nie zobaczę na USG że wszystko ok to nie wierzę do końca ;) USG mam 22 lutego a wizytę u mojego gina dopiero 7 marca , chyba że idą się jakoś wcisnąć do niego wcześniej ale może być ciężko bo pacjentki go kochają 🫣😅
 
jakie to prawdziwe, łzy same cisną się do oczu 😥
przeszłam w życiu zaburzenia odżywiania i depresję, dość łatwo nawracają we mnie stany depresyjne i bardzo mocno przeżywam każde niepowodzenie i te poczucie że jestem beznadziejna po każdym nieudanym razie... jakie to prawdziwe co napisals
widzę, że mamy podobną życiową historię 🥺 zobaczysz, wszystko zostanie nam w odpowiednim czasie wynagrodzone. Los to podły trzon czasami, ale kreski takich dziewczyn jak @Zazuu @lady_in_blue czy @Mrufka@@1 pokazują, że bywa i przyzwoity :) wierzę więc, że się tutaj wszystkie doczekamy w końcu 💜
 
reklama
Czuję się w dalszym ciągu jak staraczka 😅 gdyby nie te bety i osikanych chyba z 20 testów ( tak , robię je codziennie 😅) to bym nie podejrzewała nawet ciąży . Póki nie zobaczę na USG że wszystko ok to nie wierzę do końca ;) USG mam 22 lutego a wizytę u mojego gina dopiero 7 marca , chyba że idą się jakoś wcisnąć do niego wcześniej ale może być ciężko bo pacjentki go kochają 🫣😅
DWUdziesty DRUGI DRUGIEGO miesiąca roku to jest zajebista data na pierwsze USG, musi być dobrze 🤷‍♀️
 
Do góry