reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Ale chyba do 7 miesiąca latanie jest bezpieczne? My jedyne co zmieniliśmy to nie wybieramy krajów gdzie musiałabym brać jakieś leki jak np na malarię albo mogłoby mnie coś ugryźć a tak poza tym to nie stopujemy z podróżowaniem i myślę że nawet jeśli udało by się być w ciąży to dzięki temu że nie wybieramy już nic tak ryzykownego to bym nie odwoływała i po prostu byśmy pojechali jeśli dobrze bym się czuła
W pierwszym trymestrze latanie jest niewskazane.
 
@Lady With Cats @LadyCaro
A samego lotu się nie boicie? W sensie w razie gdyby udało się zajść?
Nie.
W marcu robimy przerwę, bo choćby skały srały, to grudniowego dzieciaka nie chcę, bo finansowo tego nie udźwigniemy, poza tym mamy wizytę.
A w kwietniu, jeśli zajdę, to w czasie wyjazdu się dowiem ewentualnie.

Nie, nie boję się.
 
Nevka gratuluję 😍
U nas zaczęły się ferie, zrobiliśmy sobie krótki wypad we dwoje, odpoczywamy chociaż pogoda niestety nie dopisuje. Szaro i ponuro, do tego deszcz co jakiś czas. Niech już wiosna przyjdzie😅
A tak z innej beczki, to byłam pewna że przegapiłam owulację w tym msc lub wcale jej nie będzie a dzisiaj miło się zaskoczyłam bo piękna gruba krecha na teście owu, chociaż to już 18 dc 😁
 

Załączniki

  • IMG_20230212_131944.jpg
    IMG_20230212_131944.jpg
    507,8 KB · Wyświetleń: 74
@Lady With Cats , @LadyCaro . @Madame JS
Problem jest taki, że my nie jeździmy z biurem. Nasze wakacje to typowe objazdówki na zasadzie lecimy, wypożyczamy auto i trzaskamy nawet kilkaset kilometrów dziennie. Taką formę lubimy i praktykujemy od lat.
W zeszłym roku na ostatnią chwilę klepaliśmy bilety do Azji i wyszły nas jakieś 3x więcej niż normalnie, poza tym rezerwacja auta i hoteli na ostatni moment to było jakieś szaleństwo.
W tym roku właśnie rozważaliśmy pozostanie na terenie Europy, ale nadal siedzenie w hotelu nie wchodzi w grę. I sama już nie wiem jak to ogarnąć. Z drugiej strony tylko do czerwca będę mogła mieć stymulację (gin mówiła, że max 6 cykli). Takie dwie skrajności są we mnie i nie mogę znaleźć rozwiązania optymalnego. Z jednej olać wszystko, klepać wakacje i wywalone, a z drugiej jeśli jakimś cudem będzie dziecko w drodze to kupa kasy w plecy.
Poza tym ten sam dylemat mam z egzaminem państwowym, na który się zapisałam.
My tez dokladnie tak podrozujemy. Naiwnie myslalam, ze w 2019 ostatni raz...
 
@Lady With Cats @LadyCaro
A samego lotu się nie boicie? W sensie w razie gdyby udało się zajść?

kurcze naprawdę? 🤦🏻‍♀️ Wydawało mi się że jak nie ma przeciwwskazań to można bez problemu latać aż do 7 miesiąca 😐
Ja teraz mam fobię co do podróżowania. Pojechałam do Polski - stracilam.ciążę. I oczywiście że może to mieć 0 zwiazku, ale jakby coś to się następnym razem nie ruszę z domu na krok.
 
@Lady With Cats , @LadyCaro . @Madame JS
Problem jest taki, że my nie jeździmy z biurem. Nasze wakacje to typowe objazdówki na zasadzie lecimy, wypożyczamy auto i trzaskamy nawet kilkaset kilometrów dziennie. Taką formę lubimy i praktykujemy od lat.
W zeszłym roku na ostatnią chwilę klepaliśmy bilety do Azji i wyszły nas jakieś 3x więcej niż normalnie, poza tym rezerwacja auta i hoteli na ostatni moment to było jakieś szaleństwo.
W tym roku właśnie rozważaliśmy pozostanie na terenie Europy, ale nadal siedzenie w hotelu nie wchodzi w grę. I sama już nie wiem jak to ogarnąć. Z drugiej strony tylko do czerwca będę mogła mieć stymulację (gin mówiła, że max 6 cykli). Takie dwie skrajności są we mnie i nie mogę znaleźć rozwiązania optymalnego. Z jednej olać wszystko, klepać wakacje i wywalone, a z drugiej jeśli jakimś cudem będzie dziecko w drodze to kupa kasy w plecy.
Poza tym ten sam dylemat mam z egzaminem państwowym, na który się zapisałam.
ja się trochę teraz bałam zaklepywać Dominikanę w kontekście trwających starań i ostatecznie kupiłam wycieczkę w środę a wylot był w sobotę, także było wiadomo, że już nic z tego. Oferta była więcej niż atrakcyjna 😉 Jeśli chodzi o wyjazdy bardziej odległe tj. za kilka miesięcy, to tym razem wyjątkowo planujemy jechać autem- taki eurotrip na południe i potem na zachód, i chociaż kilka krajów na trasie mamy do zwiedzenia to jakoś w ogóle nie widzę kolizji. Pewnie nawet mąż się ucieszy, że zamiast winkować będę kierować 😉
 
reklama
Nadrobiłam forum ;)
U mnie jakiś dziwny cykl w tym miesiącu. Zawsze jest tak, że 5-6 dni okres, potem brak wydzieliny lub taka gestawa biała, a około 12 dnia cyklu zaczyna się sluz płodny. A w tym miesiącu od zakończenia okresu mam taką jąkać bezowa/różowawą wydzielinę. Nie ma jej dużo, ale martwi mnie to, tak jakby ta wydzielina miała domieszkę krwi? Dzisiaj już 13 dzień cyklu, śluzu płodnego nie ma. Nie wiem, o co chodzi. Nie wygląda to na infekcje, bo nic mnie nie swędzi, nie piecze. Myślicie, że poronienie z końca listopada może mieć jeszcze wpływ na ten cykl?
Jutro idę na monitoring cyklu, to przy okazji spytam lekarza o te brudzenia.
 
Do góry