reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
A nie chciałaś np się z nią spotkać ? Poznać ją, trochę zaznaczyć swój teren ? Zobaczyć jak stary przy niej się zachowuje. Moze warto postawić sprawę jasno, powiedzieć jej prosto z mostu ze Cię to denerwuje i jej zachowanie nie jest na miejscu. A jeżeli faktycznie nie ma znajomych to chętnie z nią wyjdziesz na piwo 😁
Chciałam, nawet mój mąż miał zorganizować u nas grilla żeby też przyszła. Ale tego nie zrobił:)
 
Też ja się cieszę że trafiłam na to forum skarbnica wiedzy. Wtedy to ja mogę zadawać pytania lekarzowi a tak zielona bylam 🤷‍♀️
dokładnie, wychodzę z podobnego założenia..gdyby nie nasze zaangażowanie pewnie byłabym wziąć zielona jak wcześniej, smutne to ale prawdziwe. W sumie czasem nawet i lekarza można znaleźć fajnego, z polecenia :)
 
Chciałam, nawet mój mąż miał zorganizować u nas grilla żeby też przyszła. Ale tego nie zrobił:)
Może ty ja zaproś, może faktycznie nie ma znajomych… niektórzy w ogóle nie maja wyczucia i właśnie potem w małżeństwach/związkach rodzą się awantury, czasem potrzebnie ale czasem nie. Może przejmij inicjatywę i postaw starego przed faktem :)
 
Może ty ja zaproś, może faktycznie nie ma znajomych… niektórzy w ogóle nie maja wyczucia i właśnie potem w małżeństwach/związkach rodzą się awantury, czasem potrzebnie ale czasem nie. Może przejmij inicjatywę i postaw starego przed faktem :)
Trochę ciężko, bo ja jej nie znam, nigdy jej nie poznałam. Jedynie mogę wziąć numer/fb of starego. Poza tym ja już nie chce jej poznawać to trwało prawie rok. Teraz chce żeby się wyniosła z naszego życia. A jedynym sposobem jest zmiana pracy przez niego albo nią.
 
Trochę ciężko, bo ja jej nie znam, nigdy jej nie poznałam. Jedynie mogę wziąć numer/fb of starego. Poza tym ja już nie chce jej poznawać to trwało prawie rok. Teraz chce żeby się wyniosła z naszego życia. A jedynym sposobem jest zmiana pracy przez niego albo nią.
Hmmm to faktycznie trochę już długo… a jak się stary zapatruje na zmianę pracy ?
 
reklama
Do góry