reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

A z jakiego powodu ?
No źle napisałam posta bo zapomniałam że dużo osób ma kociaki

Niewydolność serca i udar. To była staruszka 17-letnia ale to wszystko się tak naprawdę zadziało w kilka godzin i już nie miałam ukochanego psa. Był z nami tyle ile jesteśmy razem bo mąż chciał się do mnie przymilić żebym została jego dziewczyną i wziął ode mnie psa którego urodziła moja suczka także to był taki nasz pies. Wybrał z miotu innego (psa) ale ciągle "uwodziła" nas ona (suczka). I tak przy nas została. Wyjechała z nami do niemiec. Podróżowała kilka razy w roku. Była od początku z naszymi dziećmi. Pilnowała je, broniła. Wszyscy jej stratę przeżyliśmy ale dzieci przeszły to okropnie. Ale nie uwierzycie co nam pomogło.
Mąż pojechal z nią do weterynarza. My wiedzieliśmy że to koniec i ja oraz dzieci pożegnaliśmy się z nią w domu. Wrócił zapłakany i opowiada że po podaniu zastrzyku musiała zostać przeniesiona do innego pomieszczenia. Chciał ją sam zanieść. Pomieszczenie bez okien, zamkniete. Wchodzi a tam lata motyl. Brązowy. Ona też była brązowa. I cały czas przylatywal do nas brązowy motyl. Przesiadywał na oknie jak bylismy w domu, na ławce jak byliśmy na dworze, wracam z dziećmi do domu i wjeżdżamy do garażu, tam mamy drzwi prosto do domu a na drzwiach kto siedzi? Brązowy motyl. Nazywamy te motyle jej imieniem. Kupilam też figurkę oczywiście pies z motylem i oświecamy świeczkę. Jest ciężko nadal ale coraz łatwiej
 

Załączniki

  • 81a05e11-aacc-4b0c-b344-09f294d32466.jpeg
    81a05e11-aacc-4b0c-b344-09f294d32466.jpeg
    47,6 KB · Wyświetleń: 70
reklama
Mi przy tsh 2.14 kazała dalej brać 25. Gdzie mówiłam ze staram się o dziecko i teraz już nie wiem 🤦‍♀️
Ja sama sobie zwiększyłam dawkę do 75 co drugi dzień dwa tygodnie temu 😬 oczywiście nie polecam, ja zwyczajnie jestem w gorącej wodzie kąpana, ale wyszło na moje 🤷🏻‍♀️
 
No to potwierdzam, sama prawda :) co do śniadania to wydaje się to bardzo logiczne. Generalnie jak zobaczyłam swoją PRL to byłam mocno przestraszona a okazuje się, ze lekarze dużo bardziej przejmowali się lekko podwyższonym tsh niż kilkakrotnie przekroczoną PRL 🤷🏻‍♀️


Tsh się waha, ja badałam 10.02 i mialam wynik 1 z hakiem a wczoraj na badaniu wyszło mi już 2,52. Lekarka mówi, ze spoko widać, ze leki działają a to, ze skacze jest naturalne. Dostałam letrox 75 2xtyg i 50 5xtyg
kochana, moje TSH doskonale wie ze moze sie wahac :D w Polsce jak badalam mialam 9.3 a 2 tyg pozniej jak zmusilam swojego lekarza tutaj, moje TSH bylo juz 4.6 a tydzien pozniej 5.2 😂🧙‍♀️ wiec zakladajac ze mam 5, to ten letrox 0.25 da mi pewnie praktycznie nic. no ale zobaczymy, @Aczkolwiek@to_na_pralkę doradzila chyba jakis czas temu by na poczatku nie wariowac z wlasnym ustalaniem dawki wiec jestem ciekawa co pierwsza kontrola po 5 tyg pokaze
 
Niewydolność serca i udar. To była staruszka 17-letnia ale to wszystko się tak naprawdę zadziało w kilka godzin i już nie miałam ukochanego psa. Był z nami tyle ile jesteśmy razem bo mąż chciał się do mnie przymilić żebym została jego dziewczyną i wziął ode mnie psa którego urodziła moja suczka także to był taki nasz pies. Wybrał z miotu innego (psa) ale ciągle "uwodziła" nas ona (suczka). I tak przy nas została. Wyjechała z nami do niemiec. Podróżowała kilka razy w roku. Była od początku z naszymi dziećmi. Pilnowała je, broniła. Wszyscy jej stratę przeżyliśmy ale dzieci przeszły to okropnie. Ale nie uwierzycie co nam pomogło.
Mąż pojechal z nią do weterynarza. My wiedzieliśmy że to koniec i ja oraz dzieci pożegnaliśmy się z nią w domu. Wrócił zapłakany i opowiada że po podaniu zastrzyku musiała zostać przeniesiona do innego pomieszczenia. Chciał ją sam zanieść. Pomieszczenie bez okien, zamkniete. Wchodzi a tam lata motyl. Brązowy. Ona też była brązowa. I cały czas przylatywal do nas brązowy motyl. Przesiadywał na oknie jak bylismy w domu, na ławce jak byliśmy na dworze, wracam z dziećmi do domu i wjeżdżamy do garażu, tam mamy drzwi prosto do domu a na drzwiach kto siedzi? Brązowy motyl. Nazywamy te motyle jej imieniem. Kupilam też figurkę oczywiście pies z motylem i oświecamy świeczkę. Jest ciężko nadal ale coraz łatwiej
Nie czytam całego bo to nie na moje nerwy ale figurka wspaniała ♥️
 
Niewydolność serca i udar. To była staruszka 17-letnia ale to wszystko się tak naprawdę zadziało w kilka godzin i już nie miałam ukochanego psa. Był z nami tyle ile jesteśmy razem bo mąż chciał się do mnie przymilić żebym została jego dziewczyną i wziął ode mnie psa którego urodziła moja suczka także to był taki nasz pies. Wybrał z miotu innego (psa) ale ciągle "uwodziła" nas ona (suczka). I tak przy nas została. Wyjechała z nami do niemiec. Podróżowała kilka razy w roku. Była od początku z naszymi dziećmi. Pilnowała je, broniła. Wszyscy jej stratę przeżyliśmy ale dzieci przeszły to okropnie. Ale nie uwierzycie co nam pomogło.
Mąż pojechal z nią do weterynarza. My wiedzieliśmy że to koniec i ja oraz dzieci pożegnaliśmy się z nią w domu. Wrócił zapłakany i opowiada że po podaniu zastrzyku musiała zostać przeniesiona do innego pomieszczenia. Chciał ją sam zanieść. Pomieszczenie bez okien, zamkniete. Wchodzi a tam lata motyl. Brązowy. Ona też była brązowa. I cały czas przylatywal do nas brązowy motyl. Przesiadywał na oknie jak bylismy w domu, na ławce jak byliśmy na dworze, wracam z dziećmi do domu i wjeżdżamy do garażu, tam mamy drzwi prosto do domu a na drzwiach kto siedzi? Brązowy motyl. Nazywamy te motyle jej imieniem. Kupilam też figurkę oczywiście pies z motylem i oświecamy świeczkę. Jest ciężko nadal ale coraz łatwiej
Piękna historia z motylem ❤️ figurka tez super .
Po każdej stracie jest ciężko . Ja długo się zbierałam , pomogło jak wzięliśmy kolejnego psiaka , załatał dziurę w sercu 🥰
 
Powiem wam dziewczyny ze niby te testy miałam białe ale od wczoraj wieczora jest mi mdło i niedobrze. Pewnie to nie ciąża tylko coś z żołądkiem, ale już człowiek ma nadzieję. Kazałam staremu jechać po cole zero bo albo się napije gazowanego i mi się porządnie odbije albo zwymiotuje 😅
 
Ja sama sobie zwiększyłam dawkę do 75 co drugi dzień dwa tygodnie temu 😬 oczywiście nie polecam, ja zwyczajnie jestem w gorącej wodzie kąpana, ale wyszło na moje 🤷🏻‍♀️
z ilu do ilu ci spadła po zwiększeniu do 75 ?
Ja sobie zwiększyłam o pol tabletki biorę 25 i pol . Czyli wychodzi dawka 37,5 🤭
Nie wiem co z tego wyjdzie , zbadam niedługo. Jeżeli dalej będzie powyżej 2 to zwiększe do 50 🤷‍♀️
 
Powiem wam dziewczyny ze niby te testy miałam białe ale od wczoraj wieczora jest mi mdło i niedobrze. Pewnie to nie ciąża tylko coś z żołądkiem, ale już człowiek ma nadzieję. Kazałam staremu jechać po cole zero bo albo się napije gazowanego i mi się porządnie odbije albo zwymiotuje 😅
A ile jesteś dpo ?
 
To tutaj proszę Nas ( a bynajmniej mnie o ile będziesz miała ochotę ) informować jak przebiegła biopsja i ogólnie o wizytach 🥰
nie wiem czy dobrze wyczuwam, ale czy macie jakiś żal, że nie napisałam od razu? :p
Ja po prostu dalej potem byłąm w biegu i nie miałam czasu opisać. Miałam zamiar napisać, naprawdę
 
reklama
Do góry