reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
najpierw dojadamy ogórkowa, a bardziej pod wieczór będzie bowl z ryżem, wędzonym łososiem, edamame, mango, rzodkiewka i sosem z awokado i limonki ;)
O a ja jadłam taki wczoraj, z kaczką, ryżem, sałatą, edamame, ananasem, piklowaną cebulą, ogórkiem i marchewką marynowaną na ostro :)
 

Załączniki

  • 5D084194-1F34-4BA1-8925-384EBA29CEA4.jpeg
    5D084194-1F34-4BA1-8925-384EBA29CEA4.jpeg
    719,4 KB · Wyświetleń: 61
Biłam się ostatnio z myślami na temat zmiany ginekologa (przypomnę: super babka do ciąży ale do niepłodności wychodzi że już chyba niekoniecznie). Znalazłam co Wam nawet pisałam jakąś polecaną panią doktor i byłabym w stanie nawet płacić 500zl za wizytę, postanowiłam że zaklepię już termin bo moja gin po kolejnym nieudanym cyklu oprócz bieżącego i tak chce mnie przekazać gdzieś dalej. Najpierw myślałam że wezmę termin tak jakby na koniec kolejnego cyklu, ale pomyślałam że w sumie nie ma na co czekać i jeśli będzie opcja to wezmę na koniec bieżącego cyklu. Ogólnie kiedy ten koniec będzie to też nie wiadomo bo jestem w 28dc a dalej nie było owulacji :D zakładam że za 2-3tyg dostanę okres. No i co się okazało, w jednej klinice ta super doktor od niepłodności robi już tylko zabiegi, a w drugiej już nikogo nie przyjmuje, zapisy dopiero od czerwca. A miała tyle świetnych opinii że ma nosa do diagnozy i szybko wyłapuje problem. No trudno :(
Poszukałam i znalazłam jeszcze jednego gina, mam zamiar się dziś zapisać.

Swoją drogą - mąż idzie do internisty w środę i myślę żeby poprosił od razu o skierowania na jakieś badania, bo on w sumie nigdy nic nie badał (oprócz nasienia). Myślę o TSH, ft3, ft4 (chociaż chyba nie wszystkie może mu wystawić), pewnie podstawowa morfologia i mocz nie zaszkodzi, może też insulina i glukoza na czczo ale macie pomysł co jeszcze z takich podstaw warto sprawdzić? Nie tylko pod kątem starań ale ogólnego zdrowia.

Kurde ale mocna ta jedna krecha :o a przypomnij, u Ciebie niemożliwe żeby już wyszedł pozytyw? Bo mi wygląda na pozytywny, może ten jeden wyłapał jakąś malutką betę. Beznadzieja że nie możesz iść na badanie, nie rozumiem nigdy tego że nie ma prywatnych lab żeby sobie po prostu samemu zapłacić.

Noo z tą rodziną to różnie bywa. Nie ma co chyba na to patrzeć bo po swoich doświadczeniach widzę że nawet jak ktoś z rodziny mieszka blisko to niekoniecznie będzie próbował w ogóle nawiązać kontakt z dzieckiem.

To dopiero muszą być emocje :D bo dobrze pamiętam że to część procedury IVF i będziesz mieć transfer potem? Naturalnie to człowiek po owulacji nie ma pojęcia czy coś tam się dzieje czy nie a teraz sobie myślę że po transferze to się WIE że jest ten zarodek itp, rany ja bym chyba na uspokajaczach musiała jechać 😄 w każdym razie trzymam kciuki!
Jezeli wierzyć w testy owu to 14 dni
 
Myślę, że @Lauritaa poczuła, że jej uczucia nie są tak ważne jak dziewczyn starających się o pierwsze dziecko, bo już jedno posiada i powinna się z tego cieszyć, a nie rozpaczać nad brakiem drugiego.

@Lauritaa, to naprawdę nie jest tak. Twoje uczucia obchodzą mnie niezależnie od tego ile dzieci już masz i są dla mnie ważne. Masz do nich absolutne prawo, cokolwiek czujesz, masz prawo.
Rozumiem Cię, równiez bardzo źle reaguje jak ktoś mówi, że powinnam docenić to co mam albo cieszyć się z czegoś, choć czuje rozpacz. Ale wiem też, że takie słowa nie wynikają ze złych intencji, naprawde. Tu nie ma dissu, uwierz mi, ręczę za dobre intencje wszystkich wypowiadających się dziewczyn.
trafiłaś w sedno. Ale nie przejmujmy się już, ja tez nikogo nie miałam zamiar urazić bo tak samo kazdemu kibicuje i przeżywam razem z Wami.
 
Ja myślę, że to wynikło też z tego, że już jedna tu była co twierdziła, że jej się drugie dziecko bardziej należy niż nam pierwsze - bo bardziej pragnie 🤷🏻‍♀️
Prawda jest taka, że przy każdych staraniach występują emocje. Przy staraniach o pierwsze i o kolejne, z tym, że to są inne emocje :) po prostu trzeba się szanować ❣️
Ja nie uważam, ze mi sie nalezy dziecko bardziej niz Wam pierwsze i nigdy tak nie napisalam i nie napiszę.I pewnie z tego wynika to poruszenie, bo czytajac rozumiem ze taka osoba tutaj byla.
 
reklama
Do góry