reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Ja po stomatologu. Wyczyszczone :) Dzięki Dziewczyny za motywacje! Nie mam zębów do roboty - co cieszy, ale chcieli mi zrobić rentgen - ze względu na 8 i pytają o podejrzenie ciąży... a ja naiwnie wierząc w złoty strzał "Jestem po owulacji, ale przed okresem, nie wiem czy jestem w ciąży". I mi nie zrobili tego zdjęcia...
 
reklama
Boże ile ja jeszcze muszę się dowiedzieć 🤦‍♀️ To co oni z nimi robią? Bo coś mi się obiło o uszy że można przetrzymać zamrożone?
mogą pozostawać zamrożone i przechowywane za opłatą, ale w tej chwili nie dłużej niż przez 20 lat, po 20 latach są automatycznie przekazywane do adopcji - a przynajmniej tak rozumiem art. 21 ust. 3 ustawy o leczeniu niepłodności. Teoretycznie jest też chyba możliwość wywiezienia ich do innego kraju UE i tam zniszczenie, jeżeli ten kraj dopuszcza taką opcję, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce
 
mogą pozostawać zamrożone i przechowywane za opłatą, ale w tej chwili nie dłużej niż przez 20 lat, po 20 latach są automatycznie przekazywane do adopcji - a przynajmniej tak rozumiem art. 21 ust. 3 ustawy o leczeniu niepłodności. Teoretycznie jest też chyba możliwość wywiezienia ich do innego kraju UE i tam zniszczenie, jeżeli ten kraj dopuszcza taką opcję, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce
a, no i przed upływem 20 lat jeżeli oboje dawcy zarodka umrą.
 
bo tu nie można zniszczyć pozostałych zarodkow
O to to. Moja siostra była w takiej sytuacji. Pierwszy transfer. Udało się. Urodziła dziecko. Drugi transfer. Udało się. Urodziła dziecko. I miała podejść jeszcze raz. Wszystko umówione a.ona zaszła naturalnie. Urodziła. Trzecia cesarka. Było nie wesoło. Jakieś powikłania. Lekarze powiedzieli absolutnie Koniec z rodzeniem. A tu jeszcze mrozaki... Powiedziała że to była.mega trudna decyzja ale oddała do adopcji. Widzę że do teraz ją to męczy
 
O to to. Moja siostra była w takiej sytuacji. Pierwszy transfer. Udało się. Urodziła dziecko. Drugi transfer. Udało się. Urodziła dziecko. I miała podejść jeszcze raz. Wszystko umówione a.ona zaszła naturalnie. Urodziła. Trzecia cesarka. Było nie wesoło. Jakieś powikłania. Lekarze powiedzieli absolutnie Koniec z rodzeniem. A tu jeszcze mrozaki... Powiedziała że to była.mega trudna decyzja ale oddała do adopcji. Widzę że do teraz ją to męczy
w DE chyba można zniszczyć z tego co rozumiem, ale nie sprawdzałam jeszcze aktów prawnych. Dlatego dopuszczam in vitro w DE, choć płacenie za to w EUR to by była masakra
 
mogą pozostawać zamrożone i przechowywane za opłatą, ale w tej chwili nie dłużej niż przez 20 lat, po 20 latach są automatycznie przekazywane do adopcji - a przynajmniej tak rozumiem art. 21 ust. 3 ustawy o leczeniu niepłodności. Teoretycznie jest też chyba możliwość wywiezienia ich do innego kraju UE i tam zniszczenie, jeżeli ten kraj dopuszcza taką opcję, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce
Nie wiedziałam o tym... Masakra. Jak coś się dowiesz to daj znać, bo u nas do czerwca stymulacje, a potem trzeba będzie myśleć o ivf.
 
O to to. Moja siostra była w takiej sytuacji. Pierwszy transfer. Udało się. Urodziła dziecko. Drugi transfer. Udało się. Urodziła dziecko. I miała podejść jeszcze raz. Wszystko umówione a.ona zaszła naturalnie. Urodziła. Trzecia cesarka. Było nie wesoło. Jakieś powikłania. Lekarze powiedzieli absolutnie Koniec z rodzeniem. A tu jeszcze mrozaki... Powiedziała że to była.mega trudna decyzja ale oddała do adopcji. Widzę że do teraz ją to męczy
Tez mam zawsze z tym zgrzyt. Juz nawet nie chodzi o to ze to dzieci, bo nie rozpatruje tego w tej kategorii. Bardziej chodzi mi o to, że jeśli ktoś zaadoptuje tez zarodek to gdzieś tam moze chodzić dziecko które jest rodzeństwem mojego. I nigdy się nie dowiedzą, a gdyby nie daj bobie jakos sie och ścieżki przeciely? Chyba za dużo filmów o takich sytuacjach ogladalam, ale jakoś to mi siedzi w glowie
 
Ja po stomatologu. Wyczyszczone :) Dzięki Dziewczyny za motywacje! Nie mam zębów do roboty - co cieszy, ale chcieli mi zrobić rentgen - ze względu na 8 i pytają o podejrzenie ciąży... a ja naiwnie wierząc w złoty strzał "Jestem po owulacji, ale przed okresem, nie wiem czy jestem w ciąży". I mi nie zrobili tego zdjęcia...
Hej,
Dziewczyny właśnie odnośnie zębów to rozważam założenie aparatu ortodontycznego. Myślicie, ze przy staraniach jest sens brać się za to? Konieczne będą prześwietlenia, a w ciąży nie wolno..
Z drugiej strony staramy się dwa lata. Cały czas z czegoś rezygnuje, bo może się uda. I nic :/
 
reklama
w DE chyba można zniszczyć z tego co rozumiem, ale nie sprawdzałam jeszcze aktów prawnych. Dlatego dopuszczam in vitro w DE, choć płacenie za to w EUR to by była masakra
Mam z polecenia klinikę w Czechach. Znajoma z bardzo zaawansowana endo robiła kilka podejść w pl nic nie wyszło w Czechach za 2 podejściem
 
Do góry