reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Uwierz jakby mi ktoś kilka lat temu powiedział że będę uprawiała warzywa i robiła rozsady to bym wypluła wodę z ust że śmiechu 😛 Ale odkręciło mi się jak przeprowadziłam się do domu i zobaczyłam cenę za pomidora 15 zł za kg i to że sadzonka kosztuje 4 zł 😅
Płakałaś za pomidorami ? Skąd ja to znam. Mi w tamtym roku na cukinie poszła jakąś zaraza i musiałam wywalić prawie każdą jedna która mi urosła. Siedziałam na kolanach ciachałam tą cukinie i beczałam mężowi że mogłabym zrobić z nich tyle leczo i słoikow 😅😛 Fakt jeszcze PMS mi się wtedy dołożył ale do tej pory się że mnie śmieje 😛
Jak zwolniłam się z poprzedniej pracy, to miałam trzy miesiące wolnego i też zaczęłam się w to bawić.

Ale po trzech latach skończyłam, bo wkurzało mnie, że na Wielkanoc nie mogę parapetów ozdobić, bo wszystkie parapety w domu zajęte przez pomidory, papryki, pietruszki, pory, selery, marchewki, a na końcówce kwietnia cukinie i patisony 😅.

A krzaczków pomidorów zwykle wychodziło około 100, to kilkadziesiąt szło na rozdawanie po rodzinie i znajomych😅.
Jeszcze każdą doniczkę podpisywałam, co to za odmiany, bo zwykle kilka siałam.
 
reklama
ja jestem naprawdę turbo leniwa :D dlatego sobie tego nie wyobrażam :D my rozrzucilismy bee bomby i wmawiamy wszystkim, że chcemy mieć łąkę, bo dzięki temu przychodzą do nas jeże 😅
No i to też jest super 👍👍 😁 Ogródek naturalistyczny 🙂😁 Pszczółki i jeże są wam wdzięczne 🤗
 
Jak zwolniłam się z poprzedniej pracy, to miałam trzy miesiące wolnego i też zaczęłam się w to bawić.

Ale po trzech latach skończyłam, bo wkurzało mnie, że na Wielkanoc nie mogę parapetów ozdobić, bo wszystkie parapety w domu zajęte przez pomidory, papryki, pietruszki, pory, selery, marchewki, a na końcówce kwietnia cukinie i patisony 😅.

A krzaczków pomidorów zwykle wychodziło około 100, to kilkadziesiąt szło na rozdawanie po rodzinie i znajomych😅.
Jeszcze każdą doniczkę podpisywałam, co to za odmiany, bo zwykle kilka siałam.
Jakbym widziała swój dom przy pierwszym sezonie 😅 Teraz jestem mądrzejsza i robię mniej ale do tego się dojrzewa 😅
 
No u mnie w tym roku stawiam na kwiaty jednoroczne. Nie mam rododendronów ale chciałam sadzic więc może na wiosnę coś pomyślę. 🤔 Róże mam przy ogrodzeniu ale wsadzone w tamtym roku na jesień więc zobaczymy jak ruszą 🤔 Generalnie zmieniam szklarnie na większą i taka z poliwęglanu więc się jaram tym sezonem ogrodowym jak dziecko 😅😁
Ja jestem rododendrononiara i właśnie najlepiej na wiosnę je kupować i sadzić, ale trzeba mega dużą dziurę wykopać, kupić kwaśną ziemię, bo one potrzebują tej o niskim pH.
Poza tym nie każde stanowisko im odpowiada.

No i trzeba pamiętać o nawożeniu.
Trochę jest przy nich roboty, ale wynagradzają ją, kiedy kwitną:
Niestety, kwitnienie jest raz na sezon.
 
Jak zwolniłam się z poprzedniej pracy, to miałam trzy miesiące wolnego i też zaczęłam się w to bawić.

Ale po trzech latach skończyłam, bo wkurzało mnie, że na Wielkanoc nie mogę parapetów ozdobić, bo wszystkie parapety w domu zajęte przez pomidory, papryki, pietruszki, pory, selery, marchewki, a na końcówce kwietnia cukinie i patisony 😅.

A krzaczków pomidorów zwykle wychodziło około 100, to kilkadziesiąt szło na rozdawanie po rodzinie i znajomych😅.
Jeszcze każdą doniczkę podpisywałam, co to za odmiany, bo zwykle kilka siałam.
podziwiam, moim sukcesem ogrodniczym jest utrzymywanie kaktusa przy życiu od dwóch lat 😂😂
 
reklama
Do góry