- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 9 382
Jak zwolniłam się z poprzedniej pracy, to miałam trzy miesiące wolnego i też zaczęłam się w to bawić.Uwierz jakby mi ktoś kilka lat temu powiedział że będę uprawiała warzywa i robiła rozsady to bym wypluła wodę z ust że śmiechuAle odkręciło mi się jak przeprowadziłam się do domu i zobaczyłam cenę za pomidora 15 zł za kg i to że sadzonka kosztuje 4 zł
Płakałaś za pomidorami ? Skąd ja to znam. Mi w tamtym roku na cukinie poszła jakąś zaraza i musiałam wywalić prawie każdą jedna która mi urosła. Siedziałam na kolanach ciachałam tą cukinie i beczałam mężowi że mogłabym zrobić z nich tyle leczo i słoikowFakt jeszcze PMS mi się wtedy dołożył ale do tej pory się że mnie śmieje
![]()
Ale po trzech latach skończyłam, bo wkurzało mnie, że na Wielkanoc nie mogę parapetów ozdobić, bo wszystkie parapety w domu zajęte przez pomidory, papryki, pietruszki, pory, selery, marchewki, a na końcówce kwietnia cukinie i patisony

A krzaczków pomidorów zwykle wychodziło około 100, to kilkadziesiąt szło na rozdawanie po rodzinie i znajomych

Jeszcze każdą doniczkę podpisywałam, co to za odmiany, bo zwykle kilka siałam.