reklama
ewm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2022
- Postów
- 2 557
Ej wkurzyłyście mnie z rana!
Co wy pieprzycie o jakimś zakończeniu starań?
Proszę się pozbierać natychmiast do kupy i działamy!
Opierdol
Pati2388
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2022
- Postów
- 606
Daj koniecznie znać jak tam po wizycie trzymamSmacznej kawusi i dobrego pączusia
Ja zaraz jadę do gin zobaczyć czy jest ciałko żółte :-)
Ps. ja już po jednym paczusiu
Panda91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 1 167
My się przeprowadzamy 1 marca, więc chociaż teraz zajmę sobie głowę przeprowadzką, w międzyczasie będę miała okres, ale będę na robocie to mniej się będę przejmować, a jak się urządzimy to akurat będzie kolejne owu.
Czy Was też czasem już męczy myślenie w kategorii dnia cyklu???!!!!!!
Czy Was też czasem już męczy myślenie w kategorii dnia cyklu???!!!!!!
Justynka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2022
- Postów
- 377
Hej, witam się w ten słodki czwartkowy dzień wróciłam dzisiaj do pracy po urlopie i próbuje się odnaleźć, dobrze że na home officie to łatwiej jakoś wrócić do rzeczywistości pracy córka wylądowała u dziadków do końca tygodnia a mój facet ma dalej urlop więc mamy trochę więcej czasu dla siebie.
U mnie jeszcze bez pączków, nie miał kto do sklepu wyskoczyć
U mnie jeszcze bez pączków, nie miał kto do sklepu wyskoczyć
tak, mnie do często meczy. Wcześniej wcale nie zwracałam na to uwagi, wiedziałam mniej więcej kiedy mam dni płodne po objawach i kiedy zbliża mi się @ i nic więcej nie było mi potrzebne. A teraz łapie się na tym że jak spojrzę na kalendarz to liczę który tu dzień cyklu, czy to już dni płodne czy może już można zareagować frustrujące to czasem, i jak tu wyłączyć głowęMy się przeprowadzamy 1 marca, więc chociaż teraz zajmę sobie głowę przeprowadzką, w międzyczasie będę miała okres, ale będę na robocie to mniej się będę przejmować, a jak się urządzimy to akurat będzie kolejne owu.
Czy Was też czasem już męczy myślenie w kategorii dnia cyklu???!!!!!!
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 705
tak. Najpierw okres, czyli żałoba, po okresie od razu wyliczenia kiedy owu i kiedy działać, później owu, później nerwowe kminienie czy na pewno już po, później testowanie, niepokój i znów żałoba. W sumie względny spokój czuje tylko od 3dpo (bo temp potwierdza kiedy była owu) do 6-7dpo (bo absolutnie nie ma najmniejszych szans na wysikanie czegokolwiek).My się przeprowadzamy 1 marca, więc chociaż teraz zajmę sobie głowę przeprowadzką, w międzyczasie będę miała okres, ale będę na robocie to mniej się będę przejmować, a jak się urządzimy to akurat będzie kolejne owu.
Czy Was też czasem już męczy myślenie w kategorii dnia cyklu???!!!!!!
Pati2388
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2022
- Postów
- 606
Męczy męczy te liczenie. Okres się zaczyna potem już myślisz kiedy owu będzie jak już po owu to kiedy testować nic na testach nie wychodzi I nerwówka ze znowu się nie udało.My się przeprowadzamy 1 marca, więc chociaż teraz zajmę sobie głowę przeprowadzką, w międzyczasie będę miała okres, ale będę na robocie to mniej się będę przejmować, a jak się urządzimy to akurat będzie kolejne owu.
Czy Was też czasem już męczy myślenie w kategorii dnia cyklu???!!!!!!
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 705
chociaż w sumie cofam, od 3 do 7dpo czekam aż będzie można sikać ale to i tak najmniej obciążający dla mnie czas, bo wiem, że już i tak nic nie zrobię.tak. Najpierw okres, czyli żałoba, po okresie od razu wyliczenia kiedy owu i kiedy działać, później owu, później nerwowe kminienie czy na pewno już po, później testowanie, niepokój i znów żałoba. W sumie względny spokój czuje tylko od 3dpo (bo temp potwierdza kiedy była owu) do 6-7dpo (bo absolutnie nie ma najmniejszych szans na wysikanie czegokolwiek).
Justynka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2022
- Postów
- 377
Chyba lepiej się tego ująć nie dało. Dobrze napisane, pierwszy dzień okresu to ogromny żal i rozpacz, potem odliczanie od owu, a po owu cicha nadzieja że może tym razem się udało. U mnie nadzieja kończy się gdy dostaje objawy pms to już zaczyna się żal, ale apogeum jest w pierwszy dzień @ :-(tak. Najpierw okres, czyli żałoba, po okresie od razu wyliczenia kiedy owu i kiedy działać, później owu, później nerwowe kminienie czy na pewno już po, później testowanie, niepokój i znów żałoba. W sumie względny spokój czuje tylko od 3dpo (bo temp potwierdza kiedy była owu) do 6-7dpo (bo absolutnie nie ma najmniejszych szans na wysikanie czegokolwiek).
reklama
królowa_kresek😉🙃
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2022
- Postów
- 5 919
Nie, i teraz nie byłoby to miarodajne przez sztuczny testosteron. Tak jak pisalam wcześniej, uraz kolana, testosteron w zastrzykach i wyniki ze stycznia, że jeszcze nie wróciło to do normy. Ale bierze suplementy, ktore mają przywrócić stan sprzed, tyle że moze trwać to nawet pol roku.a mąż miał badanie nasienia robione?
Podziel się: