Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

[Kaala]

Wiesz, pewna na 100% być nie mogę, bo nie byłam na monitoringu, ale u mnie zawsze ból oznaczał kilka godzin po owu.
Nie wykluczam, że mogło się przesunąć- wiadomo organizm to nie szwajcarski zegarek.

Btw. Daj znać, jak po wizycie.

Od 2 do 4 tygodni czeka się na wynik.
Także jeszcze trochę poczekam.

No właśnie, uspokoiłam się w pracy, bo w zasadzie to było tylko kilka kropel z rana, a już w ciągu dnia nic.
Nie chcę się doszukiwać, może to po prostu niezwiązany z niczym incydent.
No ale nie mniej jednak przypadkiem po niezbyt dobrej cytologii taka krew między miesiączkami może trochę strachu dodać.

Trzymam kciuki za Ciebie.
Pewnie trochę dodatkowych nerwów Ci to przysporzyło.
Trzymaj się.

No teraz już tak na chłodno też tak na to patrzę.
Będę się obserwować, na razie nic niepokojącego się nie wydarzyło od rana.

Kolposkopia to nieinwazyjne badanie.
Stawiam na to owu.

Jeśli miałoby to oznaczać superowulkę, a następnie ciążę z tego, to jestem za .

Ale to mocniej krwawiłaś, czy też miałaś tylko takie krople przy porannym moczu?
U mnie już w ciągu dnia nic się nie wydarzyło.

Mam nadzieje te kilka kropel krwi to ze względu na owu i tego się trzymajmy .
Co do wizyty to pisałam już wcześniej
Powiedziała mi ze nie mam Hashi, ale w niedalekim czasie mogę je mieć ( usg czyste ) nadal mam brać eutyrox w takiej dawcę jakiej mam czyli 25mg
I co pol roku kontrolować tarczyce

 

[Kaala]

A ja wracam do gry , po 3 miesiącach laby treningi wróciły . Jutro nie wstanę z łóżka

 

[Bolilol]

A ja wracam do gry , po 3 miesiącach laby treningi wróciły . Jutro nie wstanę z łóżka

co za ćwiczenia?

 

[julietta2]

to co, 27 czy 28.02 sikasz?

Na luty się nie złapię na pewno. Test owulacyjny nie jest pozytywny, ale prawie pozytywny, choć naprawdę serio nie wiem jak to możliwe w 12dc, więc owulacja będzie najszybciej czwartek, piątek. Marne szanse żeby z wtorku przeżyły pływaki, jak moj ukochany chory od 2 tygodni i właśnie skończył antybiotyk...no i ja pauzuję))

7 dni krwawienia to naprawdę sądziłam, że szybciej niż 18-20dc owulacji nie będzie. Ale się rozpierdzielilo coś w cyklu...

 

[hachette]

@Bolilol nie było mnie chwilę i nie jestem w stanie nadrobić, pisałaś co dalej z kliniką? Oddzwonił lekarz?

 

[Lady With Cats]

Mam nadzieje te kilka kropel krwi to ze względu na owu i tego się trzymajmy .
Co do wizyty to pisałam już wcześniej
Powiedziała mi ze nie mam Hashi, ale w niedalekim czasie mogę je mieć ( usg czyste ) nadal mam brać eutyrox w takiej dawcę jakiej mam czyli 25mg
I co pol roku kontrolować tarczyce

Wiesz co?
Ja w pracy nie mam czasu na śledzenie.
A w domu przyznaję się bez bicia- nie nadrabiam, bo Wy stukacie kilkadziesiąt stron.
To wolę zapytać osobiście . No to w sumie dobrze, to świetna wiadomość.
Najwazniejzse, że to nie Hashi, i że w USG obraz tarczycy nic złego nie wykazał.
Też się tego trzymam, że to efekt owu.

 

[kicikocia]

Świętujecie jakoś tłusty czwartek?

Tak, zawsze sama robię pączki z nutellą

 

[Kaala]

co za ćwiczenia?

A miałam kiedyś wykupiona dietę z treningami i korzystam . Głównie gumy i ciężarki . Odwodzenia nóg , glute bridge, przysiady bułgarskie itp

 

[Lady With Cats]

A jak tam dziewczyny po Walentynkach?
I przed Tłustym Czwartkiem?

Ja na diecie, to dla mnie nie istnieje Tłusty Czwartek. Poza tym szczerze, to pączków nigdy nie lubiłam- nic, co ma marmoladę, mnie nie urzeka.

A wczoraj byliśmy, jak dwa dinozaury na tych trampolinach- same dzieci w wieku przedszkolnym i my- w wieku ich rodziców.
Stanowiliśmy dla nich atrakcję, co i rusz któreś nam pokazywało, co potrafi.
Jednocześnie domagając się ode mnie salta xD.
Tak, robię salto.

 

[Kaala]

Świętujecie jakoś tłusty czwartek?

Z mamcią dzisiaj zrobiłyśmy z 40 paczkow