Pati2388
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2022
- Postów
- 606
Dokładnie jak to mówią od kogoś lepiej smakujeWłasnej roboty, ale zrobione przez kogoś innego- najlepsze .
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokładnie jak to mówią od kogoś lepiej smakujeWłasnej roboty, ale zrobione przez kogoś innego- najlepsze .
Wiesz, pewna na 100% być nie mogę, bo nie byłam na monitoringu, ale u mnie zawsze ból oznaczał kilka godzin po owu.A napewno 2dpo ? Mogło być to ślad po pęknięciu pęcherzyka .
Czasem się zdarza tak podczas owu
Tak mi sie wydaje . Nie jestem pewna
Od 2 do 4 tygodni czeka się na wynik.A kiedy będa wyniki (wiem pisałaś). Nie martw się na zapas. (nie wierzę, że to piszę bo miałam to samo i już się do trumny kładłam). Trzymam kciuki kochana!
No właśnie, uspokoiłam się w pracy, bo w zasadzie to było tylko kilka kropel z rana, a już w ciągu dnia nic.Ja często mam przy owulacji lub tuż po lekkie ślady krwi czy różowego śluzu - u mnie to efekt owulacji i pęknięcia pęcherzyka, ale o dziwo nie zawsze to mam nawet jak na monitoringu potwierdzona owu, także nie zakładaj od razu wszystkiego co najgorsze. My się tu ciągle wszystkei dopatrujemy najdrobniejszych wskazań, ze coś źle, a organizm to nie ma maszyna raz ma takie objawy, raz inne. Nie martw się na zapas, włacz pozytywne myślenie!
Wiesz co masz tak niewiele podwyższone, że może spróbuj dietą
Trzymam kciuki za Ciebie.Ciężko coś powiedzieć . Ja miałam coś takiego ze zamiast 5dni krwawień miałam 3 dni plamien ,a następnym razem 5 dni krwotoku . U mnie tez niestety będzie teraz w ciąży powtarzana cytologia ,bo wyszła bardzo złe . Takie zaburzenia nie musza od razu oznaczać czegoś złego .
No teraz już tak na chłodno też tak na to patrzę.Ja też się nie znam na takim objawach Dziewczyny często piszą, ze ból jajnika nie jest skorelowany z momentem pęknięcia, więc może faktycznie ta kropka krwi to owulacja? Obserwuj i jak coś dodatkowego będzie się działa to do lekarza!
Ja byłam przekonana, że mój ból owulacyjny jest skorelowany z pęknięciem, bo raz na monitoringu się pokrywało, ale raz nie... 100% zawsze jest około owulacji, ale czasem przed, czasem w trakcie, czasem nawet po.
Kolposkopia to nieinwazyjne badanie.ja się nie znam poprostu ale może właśnie w trakcie tego diagnozowania coś lekko podrażnili i stąd te plamienia?
Jeśli miałoby to oznaczać superowulkę, a następnie ciążę z tego, to jestem za .Mi się takie kropki krwi w śluzie zdarzały na owulacje przed pierwszym dzieckiem, teraz tego nie mam, ale nie wiem czy jest szansa ze u Ciebie tez ta krew z owulacji wynika
Ale to mocniej krwawiłaś, czy też miałaś tylko takie krople przy porannym moczu?@Lady With Cats a może to krwawienie z powodu polipa? Może warto zrobić usg? Ja miałam podobnie kilka lat temu, był to polip, ale wyszedł w jednym na cztery usg- tzn. czterech lekarzy nie widziało, jeden widział.
Ja nie mam wątpliwości co do zasadności wykonania tego badania, jedynie zastanawiałam się nad termin em.moja Profesorka przed zbadaniem mnie spojrzała na wynik proga (kazala zrobić dziwiłam się po co) i wiedziała ze juz pękł i byla owu...
Mnie tam generalnie "od siebie" też smakuje dobrze, ale ostatnio coś nie mam siły i ochoty na bawienie się w kucharkę, jadę na półproduktach, zamawianiu (tak, wiem, że to średnio zdrowa opcja) albo robieniu coś do maks 20 minut.Dokładnie jak to mówią od kogoś lepiej smakuje
rozumiem :-)Ja nie mam wątpliwości co do zasadności wykonania tego badania, jedynie zastanawiałam się nad termin em.
ja to się nie mogę doczekać ogórków małosolnychA, i oczywiście kapusta kiszona mi nadal bardzo dobrze wchodzi
moje nowe odkrycie, pesto z papryki i ricotty z biedry, robiłam z makaronem i pyszne wyszłoMnie tam generalnie "od siebie" też smakuje dobrze, ale ostatnio coś nie mam siły i ochoty na bawienie się w kucharkę, jadę na półproduktach, zamawianiu (tak, wiem, że to średnio zdrowa opcja) albo robieniu coś do maks 20 minut.
Teraz w chorobie smakują mi jedynie bardzo wyraziste dania, więc "moja" kuchnia raczej odpada, dzisiaj kończę ostatnią paczkę falafeli, na jutro już nie mam pomysłu, chociaż może zrobię jakiś makaron....
Ja tez na to liczęno ja liczę na to, że jutro mi powiesz na kiedy Cię zapisać!