reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Mam kilka pytań, może wiecie:
1. Czy jak się jest tuż po owulacji to może jej być jeszcze nie widać na USG? W sensie np kilka godzin po.
2. Czy faza lutealna może być krótsza niż 14 dni?

Bo wczoraj pod prysznicem sobie liczyłam ostatni cykl i w sumie dziwne. W 11dc dwa pęcherzyki dominujące, w 16dc został tylko jeden 24x20 i gin mówiła że w ciągu kilkunastu godzin będzie owu. A okres dostałam w 30dc, czyli cykl trwał 29 dni. Wychodzi 13 dni od owu do końca cyklu, zakładając że faktycznie jeszcze tego samego dnia była owulacja.
I tak myślę czy jest możliwość że ten pęcherzyk który zniknął to jednak pęknął, była owu ale jakoś niedługo przed USG więc nie było nic widać? Albo po prostu mam fazę lutealna 13 dni lub mniejszą, myślałam jednak że to minimum 14 dni musi być :p
tak, może się tak zdarzyć, że na usg nie będzie jeszcze widocznego ciałka żółtego, a pęcherzyk pękł - była taka rozkmina jakiś czas temu i takie wnioski z niej były ;)

A faza lutealna nie musi trwać 14 dni, prawidłowo to od 12 do 16, przy czym generalnie powinna być stała, czyli np. w każdym cyklu 13, a nie raz 12, raz 16 :)
 
reklama
Dziękuję 🌸 niestety średnio, do tego okres… więc mieszanka wybuchowa. Stan psychiczny -100.

Mnie lekarka robiła ten test, więc może to lepiej, bo jeszcze bym się cieszyć zaczęła przy drugiej kresce 😉 kto wie!
nic dziwnego, że przy takiej mieszance nie masz dobrego nastroju... Mam nadzieję, że szybko Ci się polepszy :)
 
Dziewczyny, które mają za sobą ponad rok nieudanych starań i mają możliwość umówienia się do poradni leczenia niepłodności na NFZ- nie zwlekajcie.
Nie trzeba skierowania.

Zostaliśmy poinformowani, że mamy stawić się na czczo, ponieważ będziemy mieć badania krwi (wszystkie możliwe) dodatkowo genetyka plus oczywiście drożności i inne badania pomocne w zdiagnozowaniu niepłodności- mnie też pani z rejestracji oznajmiła, że kilka razy przyjadę na badania w konkretnych dniach cyklu- wiemy dobrze, o jakie badania chodzi🙂.
Mąż oczywiście prócz badań krwi oczywiście badanie nasienia.
Na podkarpaciu nie ma takiej kliniki na nfz 😭
 
Dobra, doczytałam, że od niedawna jest :)może się zgłoszę ;)


Edit. jednak nie ma. Umowa ze szpitalem była do 2020 😕
Kurczę, jaka szkoda.
Wiem, że niestety nie każde województwo ma taką poradnię.
Szkoda, że w XXI wieku niektóre z nas mają utrudniony dostęp do tego typu diagnostyki.
 
Kurczę, jaka szkoda.
Wiem, że niestety nie każde województwo ma taką poradnię.
Szkoda, że w XXI wieku niektóre z nas mają utrudniony dostęp do tego typu diagnostyki.
Niestety nawet dofinansowanie do in vitro weszło dopiero teraz w styczniu w Rzeszowie. No ale trzeba w tym Rzeszowie mieszkać, a tak to na podkarpaciu lipa... z lekarzami, z klinikami.. ze wszystkim :/
 
Kuźwa jestem trzaśnieta! Przeczytałam gdzieś post @MagicM o covid i pomyślałam, że kurde, może ja też mam, bo się tak źle czuje, a mam w domu testy to sobie machnę.

I czaicie, że ja od kilku minut siedzę i wgapiam się w ten test w OCZEKIWANIU na drugą kreską i SZUKAJĄC CIENIA.

Na teście na covid 😂😂😂 aż sobie przywaliłam w czoło za te głupie odruchy 🙈😅
Tu akurat biel wyjątkowo pożądana 🤣🤣
 
reklama
Niestety nawet dofinansowanie do in vitro weszło dopiero teraz w styczniu w Rzeszowie. No ale trzeba w tym Rzeszowie mieszkać, a tak to na podkarpaciu lipa... z lekarzami, z klinikami.. ze wszystkim :/
My w razie wu też na dofinansowanie się nie łapiemy, bo nie mieszkamy w stolicy naszego województwa.

Za to do wszystkiego mamy dostęp i wybór.
 
Do góry