reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Już śpi, wiec nie ma co drążyć. Ale tak bardzo chciałbym żeby to była moja przewrażliwiona głowa. Żeby po prostu znowu się złożyło, ze jest zjebany. Ale kurde… nawet jak się jest zjebanm, to miła kolacja, wino, rozmowy, wysłuchanie, wtulenie nie relaksuje??!!! Czy naprawdę musiał iść z tym kolega wczoraj jeszcze po pracy gdzieś?

Nie mam pojęcia co mam robić z tym wszystkim :((((((((((((
Co to za kolega?
 
Już śpi, wiec nie ma co drążyć. Ale tak bardzo chciałbym żeby to była moja przewrażliwiona głowa. Żeby po prostu znowu się złożyło, ze jest zjebany. Ale kurde… nawet jak się jest zjebanm, to miła kolacja, wino, rozmowy, wysłuchanie, wtulenie nie relaksuje??!!! Czy naprawdę musiał iść z tym kolega wczoraj jeszcze po pracy gdzieś?

Nie mam pojęcia co mam robić z tym wszystkim :((((((((((((
a zawsze tak było czy ostatnio się zmieniło?
 
Z pracy. Znam go. Na 99% nie ściemnia.
Jesteś strasznie zdenerwowana i z tego co zrozumialam, wstawiona. Sama po sobie wiem,że taka glowa podpowiada bardzo zle scenariusze. Nie chce brzmieć jak jakiś absurd, ale sprobuj sie uspokoić. Pomyśl, ile z tego co podpowiada glowa to prawdziwe obawy, a ile galopowanie myśli. On juz spi, nic sie w temacie nie wyjaśni. Mozesz jedhynie uporządkować mysli w glowie, bo mętlik nie pozwoli Ci spać. Najważniejsze to nie dorabiać do myśli dodatkowej teorii. Trzymaj sie. Mam nadzieje, ze rano wstaniesz i będziesz miala czystsza glowe.
 
Jesteś strasznie zdenerwowana i z tego co zrozumialam, wstawiona. Sama po sobie wiem,że taka glowa podpowiada bardzo zle scenariusze. Nie chce brzmieć jak jakiś absurd, ale sprobuj sie uspokoić. Pomyśl, ile z tego co podpowiada glowa to prawdziwe obawy, a ile galopowanie myśli. On juz spi, nic sie w temacie nie wyjaśni. Mozesz jedhynie uporządkować mysli w glowie, bo mętlik nie pozwoli Ci spać. Najważniejsze to nie dorabiać do myśli dodatkowej teorii. Trzymaj sie. Mam nadzieje, ze rano wstaniesz i będziesz miala czystsza glowe.
Dlatego mam nadzieje, ze to głowa, wino itp. Ale po prostu to już długo trwa i mam mniejsza odporność na to. Dzięki za głos rozsądku
 
Witam się w piąteczek ! Jeszcze 8h i weekend 🥰🥰🤦‍♀❤️


Tak sobie myśle .
Czyli te podwyższone wyniki powodują ze nie mogę zajść + endomenda
Ale skoro one nie są az tak bardzo podwyższone to znaczy ze jakos niedawno zaczęło coś się dziać z tarczyca.
Wiadomo może jak szybko postępuje Hashi? Możliwe ze od początku starań miałam już cos nie tak z tarczyca?

@Lady With Cats
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!
Czy Wy mówicie swoim pracodawcom o staraniach? Ja nie powiedziałam ale mam wątpliwości...
W zeszłym roku jak poroniłam i dostałam L4 to pracodawca widział kod i widzę, że to zmieniło trochę naszą relację. Był chyba zły, że nie wiedział. Teraz wiem, że planuje podwyżki. Część osób dostała w styczniu, reszta albo nie dostanie albo może w marcu. Na rozmowie w grudniu, gdy poruszyłam tą kwestię to usłyszałam, że teraz nie ale może w marcu, wszystko zależy od tego jak zamknie się rok itd. Zapytał mnie wtedy o plany macierzyńskie a ja w przypływie emocji, powiedziałam, że na pewno nie w najbliższym czasie (choć teraz się staramy). Nie wiem co mną wtedy kierowało, ale chyba bałam się zdradzić prawdziwe plany w strachu przed pominieciem w podwyżkach. My nie mamy żadnych zapisów czy regulaminów podwyżek, to wola pracodawcy. Jestem kluczowym pracownikiem i wiem, że gdyby nie historia z ciążowym L4 zw. ze szpitalem i poronieniem to na pewno dostałabym podwyżkę od stycznia. Teraz on pewnie się waha czy mi dać czy nie. Nie sarabiam dużo i różnica 300 zł to bardzo dla mnie dużo. Boję się jednak, że jeśli z nim nie pogadam a zajdę w ciążę to nasza relacja całkiem się zepsuje, a znów nie mówiąc to stracę szansę na podwyżkę... Nie wiem co robić :(
 
reklama
Do góry