reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Ja seksy planuje od jutra, ale też już sie stresuje co to będzie ;D mężu mówi, że ma okropny stres w pracy i wielokrotnie otwarcie mówił, że jak ma taki czas jak ten to strefa seksu kompletnie znika z jego pola zainteresowań. Dobrze, że chociaż w płodne mam wysokie libido i każdy dotyk działa na mnie z dwojoną siłą, bo jakbym miała jeszcez "udawać" chcice to był już oszalała. Ale tak szczerze wyznam Was, że czasem mam dość tych podchodów, bo własnie to jest dodatkowe obciążenia tak jak mówi @Bolilol.. Nie dość, że cała diagnostyka praktycznei po naszej stronie, to mogliby chociaż trzonować bez narzekania ;p
Ale podchody, czyli właściwie nie mówisz mu wcale o tym, że to dni płodne?
 
reklama
Ja wybomblowałam piwko, chociaż nie lubię, ale tylko to było w lodówce ;D ale staram sie zebrać jeszcze na spacer przed snem, żeby zasnąć jak człowiek... mężu dziś później wróci, a mi się włączył tryb czuwający i też cieżko mi się spi jak go nie ma
 
mój pewnie też, chyba że ja mu wybiorę i kupię suple i będę mu podsuwała odpowiednie jedzenie pod nos. Na szczęście mojego nigdy nie trzeba na seks namawiać i nie muszę ukrywać, że jedziemy z koksem bo płodne, ale muszę uważać, żeby po płodnych seksu nie "ucinać", bo wtedy jeszcze pomyśli, że chce seksu tylko dla prokreacji.
Dlatego no sorry, ale ja nas nie widzę w in vitro.
 
Ale podchody, czyli właściwie nie mówisz mu wcale o tym, że to dni płodne?
zauważa po, bo jest więcej śluzu i się pyta "o chyba płodne były, bo tak ślisko i gościnnie", więc jak mówię mu po to się cieszy, ale jakbym powiedziała mu przed to mała szansa na powodzenie....

teraz mu powiedziałam, że byłam u lekarza na kontroli i że ocenił, że owu się zbliża i od czwartku należałoby zaczać działać.. więc ciekawe co to będzie ;p
 
zauważa po, bo jest więcej śluzu i się pyta "o chyba płodne były, bo tak ślisko i gościnnie", więc jak mówię mu po to się cieszy, ale jakbym powiedziała mu przed to mała szansa na powodzenie....

teraz mu powiedziałam, że byłam u lekarza na kontroli i że ocenił, że owu się zbliża i od czwartku należałoby zaczać działać.. więc ciekawe co to będzie ;p
oby było dobrze i bez podchodów 🤞
 
Dlatego no sorry, ale ja nas nie widzę w in vitro.

czemu? W ivf też raczej ogrom "pracy" leży po stronie kobiety. Nie znam się zupełnie na tym, przyznaje otwarcie, ale czy rola faceta nie ogranicza się do oddania nasienia?
Na pewno miło byłoby, gdyby się nie ograniczała ;-) - ale fakt, że z konkretów jest jedynie oddanie nasienia w odpowiednim momencie.
Są pary, w których np. partner wykonuje wszystkie zastrzyki, itp. Ale to nie jest konieczność, tylko wybór...
 
aaaaaa,a ja zawsze mialam dwóje z matmy :D
w kazdym razie, jutro pewnie bedzie @, zatem nastepny planowany wg aplki na dzien kobiet i to juz z tego co sié orientuje bedzie to nowy wátek
Tak, to już będzie nowy wątek.
Chyba, że @Bolilol uprze się na dobicie do 2222 stron to będziemy napieprzać w tym wątku do kwietnia 🤣
Rozgość się, a w marcu zapiszesz się na testowanie :)
 
reklama
Do góry