Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 545
Poczytałam trochę o zaburzeniach przysadki i już mnie zamiotło…
Niech mi ktoś odetnie internet.
Niech mi ktoś odetnie internet.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wpadłam na chwilę zobaczyć co u Was dziewczyny (zżyłam się tu z Wami) i tu takie cudowne wieści. Gratuluję i trzymam kciuki to pierwsza wiadomość która rzuciła mi się w oczy , oczywiście cały czas Was Podczytuje i trzymam mocno kciuki za wszystkieDziewczyny, tadam.
Jutro idę do laboratorium. Piję naprawdę sporo, więc nie dziwna bladość kresek.
@julietta2 , ja jeszcze gary myłam i to z pełnym pęcherzem.
Wiecie, jak trudno chlapać w wodzie z pełnym pęcherzem
<ciach ciach> i po kablu do internetu. Masz dostęp tylko do forum, nie ma czytania głupotPoczytałam trochę o zaburzeniach przysadki i już mnie zamiotło…
Niech mi ktoś odetnie internet.
ktoś Cię musi związać. I to nie w tym dobrym sensiePoczytałam trochę o zaburzeniach przysadki i już mnie zamiotło…
Niech mi ktoś odetnie internet.
Mówiłam Ci, że masz nie czytać!!!!Poczytałam trochę o zaburzeniach przysadki i już mnie zamiotło…
Niech mi ktoś odetnie internet.
Wiem, że źle robię, jestem głupia, ale jednocześnie nie mogę się powstrzymać. Dzisiaj na noc łyknę zolpika chyba, a na dzień przydałoby mi się coś na uspokojenie, ale nie mam....<ciach ciach> i po kablu do internetu. Masz dostęp tylko do forum, nie ma czytania głupot
Wiem.....Mówiłam Ci, że masz nie czytać!!!!
Nie wiem, ostatnio byłam u niej ponad pół roku temu, wtedy nalegała na wyniki nasienia, których jeszcze nie miałam, więc zaczęłam szukać lekarzy, którzy będą mnie chcieli diagnozować bez tego....ktoś Cię musi związać. I to nie w tym dobrym sensie
Hormony to humorzaste cholerstwo ale tak jak łatwo się rozjeżdżają to tak też często można je poustawiać. Tylko mądry lekarz potrzebny ale takiego chyba masz
ale to nie chodzi o liczenie na pozytywne wieści, a po prostu na poczekanie na opinie specjalisty. Możesz cały internet przeczytać a i tak będziesz mniej wiedzieć niż dobry specjalista z doświadczeniem - z tego co rozumiem jutro do takiego idziesz, daj mu szanse się wykazaćWiem, że źle robię, jestem głupia, ale jednocześnie nie mogę się powstrzymać. Dzisiaj na noc łyknę zolpika chyba, a na dzień przydałoby mi się coś na uspokojenie, ale nie mam....
Wierz mi, że ja kiedyś bardziej optymistycznie do wszystkiego podchodziłam, ale najpierw poważne zaburzenia hematologiczne, potem brca, następnie ponad dwa lata walki z powikłaniami po operacji....Po prostu już jakoś nie liczę na pozytywne wieści...