Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Eh. Ja nawet raz pomyślałam o znajomych, którzy 2 lata się starali „chyba nie potrafią zrobić tego dziecka czy coś”. Ze mnie to na pewno nie dotknie… ale jest się pysznymwyobraź sobie, że ja nawet wygłosiłam na głos (!!!) zdanie, ze "czuję, że nie będziemy mieli problemów"
ja się tak czuję jak myślę o tym, jaką byłam pewna miesiąc temu wyników męża. To tylko formalnośćwyobraź sobie, że ja nawet wygłosiłam na głos (!!!) zdanie, ze "czuję, że nie będziemy mieli problemów"
Jaki ten los jest przewrotny. Ja byłam przekonana, ze niepłodność dotyka strasznie mały odsetek osób i statystycznie trudno być ta osoba…ja się tak czuję jak myślę o tym, jaką byłam pewna miesiąc temu wyników męża. To tylko formalność
Chociaz mi się trochę lampka zapaliła po tej potrójnej owulacji i się momentami martwiłam, że może coś nie halo, ale dalej byłam pewna, że najwyżej mu kupię fertilman plus
ja w sumie miałam świadomość, bo znam tylko trzy pary, o których wiem ile im zajęło zajście w ciążę. I jedna z nich w 1cs, a dwie pozostałe to długie walki, z in vitro włącznie. Więc mój mózg jakoś od początku był nastawiony, że jak się od razu nie uda, to będzie ciezko
Ja nigdy nie sądziłam, że będzie tak trudno , w moim otoczeniu nie było problemów z zajściem, nie spodziewałam się, że Nas to dotknie...
Ale może tak jest, tylko my się po prostu tu jednoczymy. Problemy zbliżają ludzi
