reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Może nie tyle przewalone, ale w dorosłym życiu cała odpowiedzialność za ewentualną opiekę nad rodzicami, wożenie po lekarzach itp. spoczywa na jednej osobie.
Tak, ja z tych co czują się (chyba nawet nadmiernie) zobowiązani pomagać.

Jak mój ojciec umarł po długiej chorobie nowotworowej to zdałam sobie sprawę, że jednak jedynaki mają przewalone. Rodzice po rozwodzie i jakoś tak zostałam sama z organizacją pogrzebu itp.
ja też czuję taką powinność. Nawet nie samą powinność, co kocham tych ludzi, szanuję i po prostu chcę im pomagać i chce sprawić, zeby mieli jak najspokojniejszą starość. Dali mi wspaniałe dzieciństwo i ja im chcę dać taką starość.
 
reklama
Może nie tyle przewalone, ale w dorosłym życiu cała odpowiedzialność za ewentualną opiekę nad rodzicami, wożenie po lekarzach itp. spoczywa na jednej osobie.
Tak, ja z tych co czują się (chyba nawet nadmiernie) zobowiązani pomagać.

Jak mój ojciec umarł po długiej chorobie nowotworowej to zdałam sobie sprawę, że jednak jedynaki mają przewalone. Rodzice po rozwodzie i jakoś tak zostałam sama z organizacją pogrzebu itp.
apropo pogrzebu to ostatnio byliśmy na pogrzebie chrzestnego mojego mężą i tak gadaliśmy, ze jak ktoś umrze to my naprawdę nie wiemy co robić. Gdzie dzwonić, jak załatwiać.. nic
 
@Bolilol, odsyłam Cię do mojego postu sprzed chwili😁. Akurat zagrałyśmy się z wstawieniem praktycznie w tym samym czasie.
@Mrufka@@1 , @krasulkaa , pytałyście o dietę.
Jestem na niej już trzeci tydzień. Pierwszy tydzień to był detoks i wtedy najwięcej zrzuciłam.
Ogółem krótko i zwięźle- dieta polega każdego tygodnia na eliminacji pewnych produktów, np. w przyszłym tygodniu jadę na samych rybach.
Ogółem to nie mogę jeść produktów węglowodanowych- zwłaszcza zawierających cukry proste. Szczerze? To nawet nie mam ochoty obecnie na słodkie.
Nie jem też pieczywa, ryżu, kasz, ziemniaków.
Moje posiłki mają składać się w 70% z warzyw i 30% reszta składników. Nie mogę też wszystkich owoców jeść.
Najważniejsze, że słodycze poszły w odstawkę.
@julietta2 , sorki, ale Ty w swoim stanie powinnaś odłożyć myśli o dietach na drugi rok raczej. Poza tym bardzo Ci gratuluję i życzę nudnej ciąży 🍀.
 
reklama
apropo pogrzebu to ostatnio byliśmy na pogrzebie chrzestnego mojego mężą i tak gadaliśmy, ze jak ktoś umrze to my naprawdę nie wiemy co robić. Gdzie dzwonić, jak załatwiać.. nic
Mamy takie czasy, że idziesz do zakładu pogrzebowego, płacisz i oni załatwiają wszystko (ewentualnie osobno Kościół i stypa). Też kiedyś myślałam, że to bardzo skomplikowane..
 
Do góry