reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Czemu? Jedynaki wcale nie mają tak przewalone.

Z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że nie mam rodzeństwa.
Może nie tyle przewalone, ale w dorosłym życiu cała odpowiedzialność za ewentualną opiekę nad rodzicami, wożenie po lekarzach itp. spoczywa na jednej osobie.
Tak, ja z tych co czują się (chyba nawet nadmiernie) zobowiązani pomagać.

Jak mój ojciec umarł po długiej chorobie nowotworowej to zdałam sobie sprawę, że jednak jedynaki mają przewalone. Rodzice po rozwodzie i jakoś tak zostałam sama z organizacją pogrzebu itp.
 
A ja mam lęk przed testowaniem. Jak sobie pomyślę o testowaniu w nowym tygodniu to chcę od razu o tym zapomnieć.
troche to rozumiem, moja szwagierka też tak ma. Jak miałą mieć jakieś badanie i musiała się upewnic, ze nie jest w ciazy przed nim to mi pisała, że az rzygac jej sie chce ze stresu, że ma testować
 
@Mrufka@@1 , @krasulkaa , pytałyście o dietę.
Jestem na niej już trzeci tydzień. Pierwszy tydzień to był detoks i wtedy najwięcej zrzuciłam.
Ogółem krótko i zwięźle- dieta polega każdego tygodnia na eliminacji pewnych produktów, np. w przyszłym tygodniu jadę na samych rybach.
Ogółem to nie mogę jeść produktów węglowodanowych- zwłaszcza zawierających cukry proste. Szczerze? To nawet nie mam ochoty obecnie na słodkie.
Nie jem też pieczywa, ryżu, kasz, ziemniaków.
Moje posiłki mają składać się w 70% z warzyw i 30% reszta składników. Nie mogę też wszystkich owoców jeść.
Najważniejsze, że słodycze poszły w odstawkę.
@julietta2 , sorki, ale Ty w swoim stanie powinnaś odłożyć myśli o dietach na drugi rok raczej. Poza tym bardzo Ci gratuluję i życzę nudnej ciąży 🍀.
 
reklama
Może nie tyle przewalone, ale w dorosłym życiu cała odpowiedzialność za ewentualną opiekę nad rodzicami, wożenie po lekarzach itp. spoczywa na jednej osobie.
Tak, ja z tych co czują się (chyba nawet nadmiernie) zobowiązani pomagać.

Jak mój ojciec umarł po długiej chorobie nowotworowej to zdałam sobie sprawę, że jednak jedynaki mają przewalone. Rodzice po rozwodzie i jakoś tak zostałam sama z organizacją pogrzebu itp.
w sumie nie tylko jedynaków to dotyczy. Wystarczy, że reszta rodzeństwa wyjdzie na studia i zostanie w innym mieście, nie mówiąc o wyprowadzkach gdzieś do innego kraju. Wtedy też takie codzienne wsparcie "spadnie" na to dziecko, które zostalo (oczywiście jeśli będzie chciało wspierać, bo ja to widzę tak, że no to nie jest transakcja wiązana)
 
Do góry