reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Nie taka zła ta kasa ale atmosfera pracy , brak decyzyjności, zmieniający się dyrektorzy i kierownicy , a każdy następny jest coraz gorszy i mniej kompetentny . Tak szukam poza budżetówka , chciałbym pracę do której idę pozytywnie nastawiona i żeby hajs się zgadzal ;)

No z poprzedniej rekrutacji tak jak obiecali przysłali maila a tu cisza a na tej bardziej mi zależy :( nawet już sobie myślę że co będzie jak się okaże że jestem w ciąży a oni będą mnie chcieli , będę musiała im podziękować 🥲
Eh, to niefajnie jak tacy kierownicy 😢 ja na atmosferę w pracy nie mogę narzekać, dziewczyny są kochane, zawsze pomogą. Mimo, że niektórzy po studiach „nie poszliby pracować za tak marne pieniądze”, (tak kiedyś usłyszałam od osoby niepracującej, która ma Mgr + jakąś jeszcze szkołę, rzuca kwoty wynagrodzeń z kosmosu i nigdzie jej nie chcą), to na ten moment nie chce jej zmieniać 🥰 Sama nie zarabiam, M też pracuje, a straconych nerwów z powodu złych humorów kierownictwa nic nie odbuduje 😤 eh, może się to jakoś rozwiąże, nie martw się tym na razie, wszystko się jakoś poukłada 🫶🏻
 
Ja pracuję w biurze. Zdalnie pracowałam jak był covid. Ale to był jakiś dramat, bo musiałam być 8h na kamerce.
Byłam młodsza i głupsza, teraz bym się na to nie zgodziła 🙄
Myslalam ze to takie mity krążyły, że coś takiego bylo. Nie wyobrażam sobie miec 8h kamerkę. Nawet na callach rzadko włączam.
Ja mam teraz prace hybrydę- 2-3 dni z biura, ale do dogadania się. Jak mi nie pasuje isc do biura, to nie chodzę.
 
Nie taka zła ta kasa ale atmosfera pracy , brak decyzyjności, zmieniający się dyrektorzy i kierownicy , a każdy następny jest coraz gorszy i mniej kompetentny . Tak szukam poza budżetówka , chciałbym pracę do której idę pozytywnie nastawiona i żeby hajs się zgadzal ;)

No z poprzedniej rekrutacji tak jak obiecali przysłali maila a tu cisza a na tej bardziej mi zależy :( nawet już sobie myślę że co będzie jak się okaże że jestem w ciąży a oni będą mnie chcieli , będę musiała im podziękować 🥲
a no to chociaż tyle, że kasa nie jest taka zła. Jak ja pracowałam w budżetówce na początku mojej drogi zawodowej, to rodzice mi czasami dokładali, bo nie byłam w stanie sama się utrzymać wynajmując kawalerkę na obrzeżach miasta. Bluzkę w Lidlu za 20 złotych oglądałam z każdej strony i obliczałam ile mi zostało do najbliższej wypłaty, zanim się decydowałam ją do wózka kupić. I co najgorsze - nie było perspektywy, że w najbliższym czasie by to miało ulec zmianie - jak złożyłam pierwszy raz wypowiedzenie, to musieli kombinować, żeby mi moc podwyżkę rzędu 300 zl na rękę obiecać, żebym nie odeszła - w końcu mnie awansowali o dwa stanowiska, żeby to było możliwe 😅
Ale u mnie akurat kierownictwo i atmosfera była spoko - nie licząc wszechobecnej atmosfery niezadowolenia z kasy, szczególnie jak ktoś przynosil ogłoszenie, że szukają pracy w lidlu czy w biedronce za kasę taka, jak dziewczyna z 15letnim stażem zarabiała 😅
 
Myslalam ze to takie mity krążyły, że coś takiego bylo. Nie wyobrażam sobie miec 8h kamerkę. Nawet na callach rzadko włączam.
Ja mam teraz prace hybrydę- 2-3 dni z biura, ale do dogadania się. Jak mi nie pasuje isc do biura, to nie chodzę.
Takie rzeczy wymyślają ludzie, którzy się bawią w "szefowanie" 😁 też bym chciała hybrydę i to mój cel, jeśli chodzi o kolejną pracę 😃
 
nie wiem w sumie, ale za bardzo źle się czuję na przeziębienie. Mam katar, bolą mnie uszy i slinianki, trochę gardło, mięśnie, ale chyba nie mam goraczki (wczoraj miałam 35,98 stopni 😅). No i taka osłabiona jestem.
Ja mam to samo, obudziłam się z delikatnym bólem gardła i takim właśnie osłabieniem temperaturę mierzylam przed chwila 36,7…
 
Kurva laski przeżyłam chwilę grozy! W Krakowie taka śnieżyca, że miasto sparaliżowane. Auta co parę metrów potłuczone, ludzie porzucają samochody na poboczach. A ja twardo jechałam do domu przez półtorej godziny, samochód gonił z jednego końca drogi na drugi, załączały się ABS, kilka razy była blisko wpierdzielenia się do rowu. Ale dojechalam 🤣
 
reklama
Ja mam 3 dni w biurze 2 w domu, ale jak się źle czuje to mogę zostać w domku, albo jak muszę coś załatwić. Wolałabym zdalna 100%, tak mi odporność siadła ze coś chwila coś łapie… i nie mogę się wyleczyć do końca…
 
Do góry