reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Ja tak kocham kawę musiałam ja wykluczyć 😓😓 czasami jak mam ochotę to pije taka z jednego ziarenka - smak jakiś kawy jest i muszę się tym nacieszyć 🥰
Czego to człowiek nie zrobi dla zdrowia ?
 
reklama
No, a ja z takiego, że każdy ma jakieś granice, i może akurat w tym momencie życia facet może mieć postawioną granicę w miejscu zwalenia sobie do kubka :p
Ale jeśli facet odmawia wykonania badania to coś jest nie halo w związku.
Gdyby mój odmówił badania mimo, że ja faszeruję się takimi lekami, że lepiej ulotek nie czytać, to bardzo by mnie zawiódł.
 
ale wiesz, że bez tego to można się starać czasem do usranej śmierci. Ja rozumiem, każdy może być skrępowany, naprawde moja granica jest postawiona przed tym, żeby 10 osób zaglądało mi w krocze podczas histeroskopii. Ale skoro mam jakiś cel, to robię to co jest konieczne. Też rozumiem, jakbny miał co 2 dzień oddawać nasienie, masturbowac się przy kimś, albo takie rzeczy. Ale to jest jeden raz kiedy facet musi wyjs c ze swojej stresy komfortu dla wspólnie przecież ustalonego celu.
wiesz co, ja cię w 100 procentach rozumiem. Bo skoro ty dajesz tyle od siebie masz pełne prawo oczekiwać tego samego od partnera. Ale staram się też myśleć że nie można wszystkich mierzyć swoją miarą, są pewne rzeczy które dla nas wydają się normalne lub nawet błahe a da innych są nie do przeskoczenia. Kluczem jest rozmowa i zrozumienie obu stron. Jeśli facet nawet by chciał ale nie jest w stanie to należy to zrozumieć, ale jeśli "nie bo nie", bo on sobie tak postanowił i już no to rzeczywiście coś jest nie tak
 
Ja tak kocham kawę musiałam ja wykluczyć 😓😓 czasami jak mam ochotę to pije taka z jednego ziarenka - smak jakiś kawy jest i muszę się tym nacieszyć 🥰
Czego to człowiek nie zrobi dla zdrowia ?
ja Ci powiem: chyba nie dałabym rady być na mega restrykcyjnej diecie.
Chociaż... jakbym miała jakieś mega powazne schorzenia, to co innego. Ale tylko dlatego, zeby poprawić wyniki to chyba nie dałabym.
 
wiesz co, ja cię w 100 procentach rozumiem. Bo skoro ty dajesz tyle od siebie masz pełne prawo oczekiwać tego samego od partnera. Ale staram się też myśleć że nie można wszystkich mierzyć swoją miarą, są pewne rzeczy które dla nas wydają się normalne lub nawet błahe a da innych są nie do przeskoczenia. Kluczem jest rozmowa i zrozumienie obu stron. Jeśli facet nawet by chciał ale nie jest w stanie to należy to zrozumieć, ale jeśli "nie bo nie", bo on sobie tak postanowił i już no to rzeczywiście coś jest nie tak
tak, to też inczej jest jak się widzi podejście swojego meżczyzny. Jak porozmawia jakoś sensownie, też łatwiej zrozumieć, a "nie bo ja jestem zdrowy i ze mną dobrze" (tak powiedział mąż mojej koleżance, serio...) to słabo.
Bądź co bądź moim zdaniem każdy facet, który świadomie decyduje się na starania i po iluś miesiącach nie wychodzi powinien wziąć to na klatę i zrobić podstawowe badania i krwi i nasienie. Takie jest moje zdanie.
 
ale wiesz, że bez tego to można się starać czasem do usranej śmierci. Ja rozumiem, każdy może być skrępowany, naprawde moja granica jest postawiona przed tym, żeby 10 osób zaglądało mi w krocze podczas histeroskopii. Ale skoro mam jakiś cel, to robię to co jest konieczne. Też rozumiem, jakbny miał co 2 dzień oddawać nasienie, masturbowac się przy kimś, albo takie rzeczy. Ale to jest jeden raz kiedy facet musi wyjs c ze swojej stresy komfortu dla wspólnie przecież ustalonego celu.
Tak, tak może być, że przyczyna będzie akurat po stronie chłopa i przez to nie będzie ciąży. Ale to jest temat na osobny wątek i dotyczy związku, tego, czy ktoś chce się dla kogoś poświęcić i czy ludzie w ogóle chcą ze sobą być jeżeli mają rozbieżne plany i podejście.

Ale wybiegając w przyszłość: nie wolno pisać, że taki facet to jakiś gorszy facet, tak jak zdarzyło mi się w życiu usłyszeć, że facet, który nie chce być obecny przy porodzie to "cipa a nie facet" 🙃
 
Pomarudzilam, ze nie ma owu, ze nic się nie dzieje, opierdol.łam sama swój organizm i czy coś się nie dzieje. Myślałam po owulaku, ze jakiś taki ciemny (drugie zdjecie), ale dzisiaj, to już jest fest ciemny, robiony przed chwila nie z nocnego sikania. I tempka ciut hop do góry. 🙏🙏 oby poszybowała 🙏😆😆
 

Załączniki

  • 4317873E-A081-4DC7-9485-8F302EA4F24B.png
    4317873E-A081-4DC7-9485-8F302EA4F24B.png
    101,6 KB · Wyświetleń: 46
  • BC419834-58D3-4A3C-9904-44DE1A790094.jpeg
    BC419834-58D3-4A3C-9904-44DE1A790094.jpeg
    1,6 MB · Wyświetleń: 51
  • CBE5C5FB-A17D-4D94-8489-B1614936CB19.jpeg
    CBE5C5FB-A17D-4D94-8489-B1614936CB19.jpeg
    1,5 MB · Wyświetleń: 45
reklama
Do góry