Mój Filip też sam zasypia w łóżeczku, również zdarza mu się, że nie może zasnąć i wtedy ja głaszczę Go po główce a mój mąż ma swój sposób i trzyma Go za rączkę. No i Filipcio też sam sobie śpiewa "aaaa" ale to najczęściej w ciągu dnia na noc się wycisza.
reklama
A my od wczoraj na nowo zaczelismy nauke zasypiania w lozeczku bo przez ta chorobe Oliwka zasypiala na rekach bo wiecznie biedaczka plakala i potrzebowala ciepla. Ale teraz jest juz wszystko w porzadku i powiedzialam sobie dosc bo przeciez wysiadzie mi kregoslup i tak jak pisala Adasia potrzebna jest tylko konsekwencja Boze, jak Oliwia sie wczoraj darla jak wlozylam ja do lozeczka, chocby ktos ja conajmniej obdzieral ze skory:-( ALe nie popuscilam, w koncu tak sie zmeczyla tym placzem ze zasnela, i to w sumie w porownaniu z dniami z ostatnich dwoch tygodni dosc wczesnie bo zasnela o 23:20 a ja sie w koncu wyspalam bo Malenka nadal spi Mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej i znow bedzie zasypiac najpozniej do 23. 3majcie za nas kciuki bo strasznie ciezko sluchac placzu wlasnego dziecka :-(
Moja Anielka w dzień i wieczorem zasypia przy cycu - staram się przestrzegać tych samych pór - rano to jest ok 10 a wieczorem zasypia o 19. Jeśli nie może zasnac to usypiamy ją metodą opracowaną przez mojego męża tj. "na dziadka sapaka"- trzeba przytulić mocno dziecko do siebie, tak żeby było skulone - jak w kołysce i sapać - baardzo równomiernie wdychać i wydychac powietrze, albo po prostu sapać-mruczeć i max 5 min dziecko wychodzi z największej histerii i śpi.
Po nocnym karmieniu po prostu odkładamy ja do łózeczka i zasypia sama.
Luczynko a może Ty budz Oliwke rano, to może wtedy bedzie wcześniej szła spać - chyba, że Tobie odpowiada, że chodzi o 23.
Po nocnym karmieniu po prostu odkładamy ja do łózeczka i zasypia sama.
Luczynko a może Ty budz Oliwke rano, to może wtedy bedzie wcześniej szła spać - chyba, że Tobie odpowiada, że chodzi o 23.
Mju mnie 23 odpowiada bo przynajmniej wysypiam sie dlugo rano, ale powiem CI ze juz kiedys sprobowalismy Ja obudzic rano zeby wczesniej poszla spac i nic z tego nei wyszlo bo Oliwia odespala to sobie za dnia :-( a ona jak jest bardzo spiaca za dnia to poporstu zamyka oczy i nie ma dziecka, nie obudzisz JEj niczym na spacerze to nawet gdy przechodzimy kolo szczekajacych psow czy kolo budowy gdzie jest straszny halas to JEj nic nie ruszy, ona spi i koniec Ja tylko chce zeby zasypiala tak jak kiedys. okolo 23 ale spokojnie sama w swoim lozeczku, bo teraz zasypia o wiele pozniej, z krzykiem i wielka histeria no i na rekach, ale jezeli o to chodzi to bede konsekwentna-raz ja nauczylismy spac w lozeczku (bo spala z nami) to drugi raz tez sie nauczy a pozatym ja mam kregoslup w bardzo zlym stanie:sick:
cleo28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 448
dziewczyny mam prośbę czy możeci mi przypomnieć co stosowalyście u dzieci na katar? Nalka właśnie cos katarzy a ja nie pamietam co wy tak zachwalałyście. Jak na arzie nie ma gorączki a tylko wodnisty karat który siedzi dosć głęgoko i muszę go wyciagać duzą gruszką bo mala jakos go nie łapie. Mimo ze wyciagnę to i tak dalej jej tam smurka. Poradzcie
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Cleo może chodzi Ci o wode morską?
A ja katarek ściągam Fridą - idzie jak burza
A ja katarek ściągam Fridą - idzie jak burza
Cleo ja małemu daje Nasivin 0,01%,a mam jeszcz areozol do nosa homeopatyczny Euphorbium, który polecam.Stosuje go od lat jeszcze gdy Martynka była mała to właśnie to dawałam.
Mam nadzieja że mała szybko pozbędzie się katarku;-)
Mam nadzieja że mała szybko pozbędzie się katarku;-)
reklama
A ja katarek ściągam Fridą - idzie jak burza
Ja też polecam fridę - po prostu niesamowite - gruszka to niewiele co ściąga.
Podziel się: