reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

Wczoraj mój synek pobił swój rekord spał 6 godzin od 20 do prawie 2 w nocy:szok:.Ja osobiscie jestem w szoku,mam nadzieje,że to nie było jednorazowo!!!
A zasługą było (chyba) częste podnoszenie małego do odbicia.W ciągu karmienia beknoł 4 razy.
Ja już chyba wiem że musi często sobie upuscić powietrza,bo jak nie to mu się ulewa i bardzo się wierci w czasie snu.
Dziewczyny uwiezcie mi Szymek beka jak stary,aż go rwe.Wszyscy są w szoku:szok:
 
reklama
Jesli chodzi o smoczek,to ja podaje Mojej Zuzance ten uspokajacz NUK`a (ahhh,jakie ma kwiatki narysowane sliczne,hihi ;-) ),gdyz ma Ona strasznie mocny odruch ssania i potrafi siedziec przy cycoszku i sie piescic nawet 1,5h. :szok: No,a ja wtedy nic nie moge zrobic... Naje sie,a pozniej lezy i dyda 2 razy,po czym przysypia. I tak w kolko. ;-) Wiec smoczek w tym przypadku jest dla mnie zbawieniem. ;-) Jednak,nie chce go za dlugo stosowac - zobaczymy,jak to sie dalej potoczy. :-)
 
Agutko moja Patrycja robi dokładnie tak samo jak twoja Zuzia.Też muszę dawac jej smoczka bo innaczej albo cały czas na piersi albo płacz.:-(
 
Ja też daję Leonkowi smoczek, pierwszy raz daliśmy mu go po 2 tyg. od urodzenia ;-) po to żeby miec chwilke dla siebie. Teraz stosuję go wtedy gdy zaczyna popłakiwać albo jak ma jakiś straszny sen i kręci się niemiłosiernie.

Przypomniało mi się apropo kolek, to dowiedziałam się od bratowej(testowała to na swoich dzieciach), że podobno picie KEFIRU przez mame oczywiście, pomaga, dziecko nie ma po tym kolek, ja popijam, ale tak jak pisałam wcześniej, mój mały narazie ich nie ma więc nie wiem czy kefir na nie pomaga, ale na pewno nie zaszkodzi ;-)
 
Dzisiaj mój Adek miał 38 gorączki i potworny katar (ten to już od kilku dni a dzisiaj w nocy to strasznie go dusił)....pojechałam po 15 do lekarza i wszystko ok...hmmmm...mam podawac wapno w syropie, ale na tym wapnie pisze, że od 4 m-ca dzieci moga go przyjmować i chyba go nie dam....

Ja z tym bekaniem chłopców to zawsze potwornie się namęczę bo trwa to czasami potwornie długo i po jakimś czasie poprostu kładę ich do łóżeczka beez odbeknięcia....lekarz kazała mi w ogóle po karmieniu dzieci odkładać do łóżeczka , nie nosić tylko na bok i wyżej głowa....potwornie się im ulewa...ale narazie przybierają więc ...niby ok....
 
Mijus,u mnie Zuzia nie placze,no ale czasami serio ten smoczek,to jak zbawienie. ;-) Moge isc spokojnie poprac pieluszki,a nie siedziec w sumie bezczynnie 1,5h. ;-) Nie chcialam Jej tego uczyc,ale eh... Pierwszy raz podalam Zuzance smoczka,jak skonczyla dokladnie 4 tygodnie. ;-)
 
Jesli chodzi o smoczek,to ja podaje Mojej Zuzance ten uspokajacz NUK`a (ahhh,jakie ma kwiatki narysowane sliczne,hihi ;-) ),

Agutko używamy chybatego samego smoczka :-D , na naszym są jeszcze słonko, konik i piesek :-D .
Dodam, że Krzyś też używał smoczka NUK a i problemów z jego odstawieniem nie było. Wogóle mój Krzyś, to raczej bezproblemowe dziecko w oduczaniu :-D .
 
Dziewczyny moje dziecko od czterech dni budzi sie codziennie ok 5.00 rano z tak zapchanym nosem że nie umie oddychać ale to nie katar. Dzwoniłam w tej sprawie do położnej. Powiedziala że jeżeli dziecku nie leci nic z noska to to nie jest katar. Może to być zaschnięty pokarm albo kozice. Trzeba zakraplać nos solą fizjolog. Ja zakraplam ten nos ale już nie daje rady bo mała budzi się codziennie na karmienie ok 5.00 i potem nie chce zasnąć bo ten problem nasila się głównie w nocy:no: wieszam mokre pieluchy ale to chyba jednak nie to.
Najgrosze jest to że mała tak kwęka głośno przez sen i potrafi się tak rozpłakać że stawia mnie na nogi a dalej śpi, ale od tej 5.00 rano zaczyna się dopiero ten cały cyrk. Czy wasze dzieci też tak dziwnie skrzeczą, kwękają itp
I czy któraś z Was używa tej "Fridy" do noska?? bo może to by pomogło??:sick:
 
reklama
Do góry