reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

Mija Adasiowi bardzo się poci główka. Najwięcej wieczorem przy jedzeniu. Podusia aż mokra:wściekła/y: Na spacerki zazwyczaj chodzimy bez czapki chyba, że bardzo wieje albo ostro słoneczko świeci. Jak tyko jesteśmy w cieniu ściągam mu czapeczkę. w związku z tym narażona jestem na głupie komentarze sąsiadek i przypadkowych przechodniów, ale mam ich gdzieś. Jakoś jeszcze nie rozchorował się od tego, ani go nie zawiało (odpukać!!)
 
reklama
Mija, Filipowi też główka bardzo się poci, aż nie raz ma mokre włoski i ja też tak jak Madzia nie zakładam Filipowi czapki jak jest w cieniu a już napewno jej nie ma jak śpi na spacerze i jak nie ma silnego wiatru.
 
Pati też chodzi bez czapki, jak wieje zakładam jej opaskę. To normalne że tak główki się pocą? Może to przez jej długie włoski.:confused2:
 
O dziwo moja Ola w ogóle się nie poci, a czapeczkę ma zawsze na główce. Jakoś ten upał nie robi na niej wrażenia:-)
 
Alicję z piatku na sobotę uchlał komar (wiem, że to na pewno komar, bo skurczy byka zatłukłam, był cały nachlany:wściekła/y:), w sobotę miała takie małe czerowne krosteczki, a wczoraj jak wstała to normalnie takie rozlane czerwone bąble:szok::baffled: gdzieś na 2 cm każdy:shocked2::-(. Aż podjechaliśmy do apteki, bo nawet wapna w domu nie miałam żeby jej dać i do smarowania tez niczego nie kupowałam. Babka w aptece dała nam co trzeba, ale mówiła, że to może być jakiś odczyn alergiczny i jeżeli do pon. nie zejdzie, to trzeba do lekarza podejść:dry::baffled:. Na szczęście dzisiaj te czerowne plamy trochę zbledły, więc chyba nie będe z nią szła do pediatry, ale to trochę dziwne jest, bo teraz to normalmnie strach ją gdziekolwiek brać gdzie mogą być komary:no::baffled:. Dziewczyny, a Wy kupowałyście już coś przeciw komarom:confused: Ja kupiłam w czoraj tylko żel na ugryzienia, ale trzeba będzie zaopatrzyć się w coś odstraszającego te wstrętne pasudztwa:baffled:
 
Renee, ja słyszałam, że jak komar ugryzie i bąbel po ukoszeniu będzie większy to jest to aleria na komary. Moja bratanica tak miała ale dość szybko z tego wyrosła. A ja kupiłam ostatnio w aptece Filipowi "Spray przeciw ukąszeniom, Komarom NIE!" z Chicco. Jest on dla dzieci od 0+ i muszę przyznać, że u nas się sprawdził. Muszę kupić jeszcze coś do domu na odstraszanie komarów bo dzisiaj w nocy jeden uchlał Filipa w policzek.
 
reklama
A mój Adaś ma zpalenie spojówek. Bidulek ma oczy jak albinos :-( Nie wiem skąd mu się to wzięło. Czy wiatr czyms mu zapruszył:confused:
Zakropiłam mu je Sulfacetamidem, ale zaczął sie dławić i wymiotwał. Na razie przecieram mu je rumiankiem, ale jak to za 2-3 dni nie pomoże to muszę iść do doktora po receptę na neomycynę. Podobno jest najlepsza dla maluszków.
No i od kilku dni w te upały nie zakładamy pampersa, tylko same majtusie. Kupiłam 5 par i araz jak posika zapieram. Na słoneczku w 15 minut są suche. A jaki Adaś szczęśliwy, że nie ma plastiku na pupie:tak::cool2:
 
Do góry