reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości ciążowe :(

Mnie męczy mój twardniejący brzuszek :frown: Gin kazał mi zażywać magnez i no-spę 3xdziennie i zażywam, ale nie widzę, żeby to cokolwiek pomagało. Martwię się, bo do tego ja strasznie głupia jestem i cały czas chcę robić więcej niż powinnam, a to posprzątać, a to obiadek, może jakieś pranko, a okna takie brudne.... Nadgroliwiec. Grr, sama jestem na siebie wściekła, boję się, że może się to skończyć nakazem leżenia i nie wiem jak sobie wtedy ze sobą poradzę, żeby się w łóżku zatrzymać:wściekła/y:
A tak a'propos, mam pytanko do "leżących ciężarówek" - jak sobie z tym radzicie? Czy to tak faktycznie jest, że w ogóle nie można się z łóżka ruszyć? No i jak już leżycie to w jakiej pozycji? Bo ja się przyznam, że częściej na prawym niż na lewym boku leżę, bo tak mi wygodniej, ale za to rano budzę się z obolałym prawym biodrem, bo udaje mi się np. całą noc bez ruchu przespać :confused:
 
reklama
elinek- mnie w szpitalu nakazali leżeć na lewym boku i tego się trzymam (chodzi o przepływy). Poprzestawialiśmy nawet meble w pokoju dziennym tak żebym na tym lewym boczku "świat" mogła oglądać. Lekko nie jest, ale przecież nikt nie obiecywał, że będzie:-) W nocy nie kontroluję pozycji w jakiej śpię więc tym bardziej przestrzegam leżenia na lewym boku w dzień. Ja nie mam (jak dotąd) nakazu leżenia 24h/dobę więc przemieszczam się trochę po domu, jednak nie sprzątam, nie prasuję...itd. Szczególnie przestrzegam przed prasowaniem przy twardniejącym brzuchu....- nie dość że pozycja stojąca to jeszcze gorąco.....Bardzo niebezpieczne. Życzę wytrwałości wszystkim leżakującym wrześnióweczkom:-)
 
Z tego co powiedział mi gin to można i na prawym i na lewym boczku leżeć- jak komu wygodnie. Jeśli na wznak to w pozycji pół siedzącej. Mam pytanie, czy znacie jakieś linki do stron o masażu pleców dla ciężarnych? Same ćwiczenia niestety nie pomagają :-(
 
enka na prawy się nie powinno bo ucieska się na tętnicę główną.. no i potem są opuchlizny i inne takie ;-) ale wiadomo.. w nocy cięzko kontrolowac to jak się śpi.. ja akurat jak zasnę tak się obudzę..
na wznak ani płasko, ani półsiedząco nie wytrzymuję bo oddychać nie mogę :-D
 
Mi też kiedyś gin powiedział że mam spać tak jak wygodnie ... na boku lewym czy prawym, moge i na brzuchu jak dam rade i się śmiał :tak: jest tylko problem że mi nie jest wygodnie ani na lewym ani na prawym ani na plecach :-( męczę się całymi nocami, ciężko mi zasnąć, a jak już zasnę to chce się do toalety, mam problemy z oddychaniem, dusi mnie musi być ciągle otwarte okno, jestem lekko przykryta kocem, bo kołdra to dla mnie za gruba :-( i śpie prawie rozebrana bo ubrana to duszno ... ehhh tak bardzo chciałabym się wyspać... i w nocy jest nagorzej ... dlatego chyba przesypiam teraz dnie ... ehhh i boli mnie kręgosłup.... 15 min przy kompie i już muszę chodzić po domu ... bo boli
 
Elunia z tym spaniem mamy podobnie, z tą różnicą, że ja nie prawie, a całkiem nago śpię, bo inaczej padłabym z gorąca! ;-)
Też długo się męczę z zaśnięciem, bo żadna pozycja nie jest wygodna, jak w końcu zasnę to budze się na siusiu i tak bez sensu noce mijają. Za to w dzień potrafię zasnąć w jednej sekundzie :-)
 
I ja mam tak samo:-) ciągle mi gorąco, mam trudności z oddychaniem w nocy wstaje 4 razy do toalety (to już norma) a do tego te bóle kręgosłupa:no: już nie wspomnę o tym że bardzo bolą mnie biorda najgorsza jest lewa strona ból niesamowity:zawstydzona/y: do tego mam zdrętwiały lewy półdupek;-) (sory ze tak pisze) normalnie można igły wbijac a ja nic nie czuję:angry: A jutro muszę sama jechac za kółkiem do szkoły 100 km w jedną stronę i siedziec tak od 8 do 16 i w niedziele to samo. chyba nie wyrobie i będe leżec na korytarzu:no:
 
Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze spaniem. :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Niby mały brzuszek a i tak się kosmicznie męczę. Na lewym boku nie wygodnie, na prawym też nie bardzo, gorąco mi okna pootwierane, na plecach jeśli już to z poduszką pod krzyżem ale tak tez nie wygodnie, sikać latam po dwa-trzy razy. Ale najgorszy jest ten ból kręgosłupa nie idzie w żaden sposób zasnąć jak się wybudzę. :zawstydzona/y:Więc wstaje od niedawna już ok.7 i kursuję po domu.:zawstydzona/y:
Jak myślicie, to prawda że jak dzidzia teraz budzi się w ciąży o konkretnych godzinach to po urodzeniu będzie podobnie?:confused: Słyszałam że podobno tak. Nie narzekałabym szczerze mówiąc, bo mały jest aktywny równo o tych samych godzinach w nocy (w dzień różnie, zależy jak go spędzam) o 22 potem ok.3 i o 6/7. Wiec mogłabym trochę pospać ^^`.:sorry2:
 
reklama
dziewczyny wyspałam się !! wstałam dopiero teraz :tak::tak:
wzięłam pod głowę z 3 poduszki tak że w sumie byłam w pozycji prawie siedzącej ... było wygodnie i na plecach i na bokach :) rajjjjj :-D:-D
 
Do góry