ło rany, tu jest jakieś ograniczenie znaków?
ta historia jest bardzo długa, ale... jeśli komuś ma dać nadzieję <3 to z przyjemnością wrócę do niej.
10.2018 rozpoczęcie starań
- od początku ze wsparciem medycznym, bo bez antykoncepcji z powodu policystycznych jajników nie miałam w ogóle miesiączek i owulacji, wiecznie torbiele z przerośniętych pęcherzyków. bezskuteczne leczenie wiele miesięcy, więc przenieśliśmy się do kliniki leczenia niepłodności, gdzie właściwie czego nie zbadaliśmy, tam wychodził jakiś krzak. u mnie niedrożny jeden jajowód, u męża problem z nasieniem. podchodziliśmy do inseminacji, nie wyszło, w ogóle nie miałam owulacji jak się potem okazało, mimo zastrzyku na pęknięcie pęcherzyka. przy chęci podejścia do kolejnej, wyszła u mnie aktywna cytomegalia, która wyjęła nas ze starań na pół roku (tyle trwała infekcja). dalej mam trochę dziurę w pamięci, bo było już psychicznie ciężko. jakoś w 2020 porzuciliśmy klinikę, przerzuciliśmy się na alternatywną metodę leczenia - mąż suplementy, ja zioła ojca sroki.
08.2020 drugi cykl ziół - eureka, pierwsza ciąża, ale cienkie endometrium, poronienie w 5 tyg.
nowa diagnoza przy okazji: mutacje świadczące o trombofilii.
07.2020 druga ciąża - ale owulacja była po stronie niedrożnego jajowodu i przytrafiła się ciąża pozamaciczna, poronienie trąbkowe w 6 tyg.
tu na chwilę powrót do leczenia u lekarza z kliniki, ale znów bezskutecznie, przestymulowane jajniki i kolejne wyjęte miesiące.
w 2021 powrót do... ziół!
10.2021 fajne, delikatne kreseczki przez 3 dni na testach, ale okazało się, że biochem, bo betę wyłapałam jakąś spadkową chyba o wartości 3. ostrożna byłabym w diagnozie, że to biochem na pewno, ale moja lekarka twierdziła, że tak można wnioskować.
w 01.2022 zaszłam w wymarzoną, czwartą, wzorową ciążę z córeczką - POMIMO owulacji ze strony niedrożnego jajowodu. ciąża na acardzie i heparynie. 08.09.2022 w dzień rocznicy naszego ślubu przyszła na świat najwspanialsza dziewczynka pod słońcem, Laura
ktoś przebrnął? jeśli tak, powiem tylko w imieniu swoim i męża: było warto. więc jeśli tkwisz w którymś z tych miejsc, a masz jeszcze choć troszkę siły, walcz.