reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Długoletnie staraczki w ciąży, a w końcu mamusie 🤰🤱

reklama
My staraliśmy się prawie 1r7m - wiem, że to dla niektórych niedługo, ale dla mnie to było jak wieczność i ciężko to zaniosłam psychicznie. Trafiłam na bb, żeby dowiedzieć się gdzie szukać przyczyny. Wszystkie badania były książkowe u mnie i u męża, byłam na stymulacji, suplach i sonohsg, gdzie wyszło, że jeden jajowód niedrożny, drugi wątpliwie drożny. Lekarz z kliniki dał nam 4 miesiące na zajście w ciążę. Oczywiście się nie udało, a na kolejnej wizycie mieliśmy wybór - laparo albo ivf. Wybraliśmy laparoskopię, na której wyszło, że oba jajowody niedrożne, ale udało się oba udrożnić. W cyklu po zabiegu ujrzałam upragnione dwie kreseczki, a teraz córeczka śpi obok mnie 😊 po nowym roku odstawiłam kp i zaczęliśmy się starać od lutego o rodzeństwo. W 3cs się udało, ale niestety ciąża biochemiczna, staramy się dalej.
 
my staraliśmy się ponad 3 lata. Najpierw był polip- laparo, histero. Endometrioza 1 st.
Później dalej nic. Wyniki wszystkie super.
Nasienie tez. Podejście do IUI nieudane.
Kilka cykli na stymulacji i nic. Zrobiliśmy badania immuno, wyszedł Kir AA, rozjechane cytokiny, brak ochrony zarodka, przeciwciała przeciwplemnikowe.
Leczenie immunosupresyjne potem 3 miesiące starań naturalnych i nic. Ale co dwa tygodnie z gorączka w domu leżałam😞
Zdecydowaliśmy się na ivf.
Pierwszy transfer nieudany, drugi transfer z zaleceniami immunologicznymi i kroplówka wyciszająca macice- jak na razie udany 🙂
 
my staraliśmy się ponad 3 lata. Najpierw był polip- laparo, histero. Endometrioza 1 st.
Później dalej nic. Wyniki wszystkie super.
Nasienie tez. Podejście do IUI nieudane.
Kilka cykli na stymulacji i nic. Zrobiliśmy badania immuno, wyszedł Kir AA, rozjechane cytokiny, brak ochrony zarodka, przeciwciała przeciwplemnikowe.
Leczenie immunosupresyjne potem 3 miesiące starań naturalnych i nic. Ale co dwa tygodnie z gorączka w domu leżałam😞
Zdecydowaliśmy się na ivf.
Pierwszy transfer nieudany, drugi transfer z zaleceniami immunologicznymi i kroplówka wyciszająca macice- jak na razie udany 🙂

Który to już tc? 🥰
 
reklama
Do góry