Długoletnie staraczki w ciąży, a w końcu mamusie 🤰🤱

[Mademoiselle_Nika]

Kurczę jak bardzo chciałabym przeczytać coś zupełnie przeciwnego i nie masz pojęcia jak bardzo ci tego życzę. Całym

Dziękuje, tak naprawdę nie zdajecie sobie sprawy ile znaczą dla mnie takie słowa mimo, że automatycznie napływają mi łzy do oczu

 

[Klemensa]

Dziękuje, tak naprawdę nie zdajecie sobie sprawy ile znaczą dla mnie takie słowa mimo, że automatycznie napływają mi łzy do oczu

Myślałam o Tobie ostatnio,dalej trzymam kciuki i myślę o Tobie ciepło

 

[Sharley]

Was też dobrze widzieć Nie udzielam się na forum od dawna, miło, że ktoś jeszcze pamięta o mnie Siedzę sobie w krzakach, podglądam co poniektóre i trzymam kciuki za wszystkie. Udzielanie na forum musiałam ograniczyć dla zdrowia swojej głowy, która i tak już jest wspomagana lekami. Nie wiem na jakim etapie pamiętasz moją historię, ale nadal jestem staraczką, na razie bez powodzenia szczęśliwego zakończenia ciąży.

Buziaki dla Was dziewczyny!!

Bardzo liczyłam na to, że ten brak informacji jest dobrą informacją. Masz tu bardzo dużo kibicujących i nieustannie trzymających kciuki
Ja też jestem mniej aktywna na forum i tylko od czasu do czasu zaglądam co tam słychać u poniektórych dziewczyn

 

[Owulacja]

od czasu do czasu zaglądam co tam słychać u poniektórych dziewczyn

To się nazywa stalkowanie

 

[Sharley]

To się nazywa stalkowanie

Upss dodałabym gifa ale coś nie mogę

 

[93kora]

To się nazywa stalkowanie

Ty jesteś mistrzem

 

[93kora]

Was też dobrze widzieć Nie udzielam się na forum od dawna, miło, że ktoś jeszcze pamięta o mnie Siedzę sobie w krzakach, podglądam co poniektóre i trzymam kciuki za wszystkie. Udzielanie na forum musiałam ograniczyć dla zdrowia swojej głowy, która i tak już jest wspomagana lekami. Nie wiem na jakim etapie pamiętasz moją historię, ale nadal jestem staraczką, na razie bez powodzenia szczęśliwego zakończenia ciąży.

Buziaki dla Was dziewczyny!!

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie niestety .

 

[sunshine97]

Nam się po 2.5 roku starań udał drugi transfer ivf z pierwszej procedury (nie mieliśmy więcej zarodków więc w tej procedurze byłby ostatni).

Przed dojściem do ivf mieliśmy zrobioną szeroką diagnostykę, dwie nieudane inseminacje. Czysto teoretycznie w naszym przypadku cały czas była to niepłodność idiopatyczna. Po pierwszym nieudanym transferze uznaliśmy, że zrobimy jeszcze immunologię, bo to była ostatnia deska ratunku - tylko tutaj mogło być coś jeszcze nie tak. Okazało się, że mam kir AA (ale mój mąż ma HLA-C, przy którym nie powinno to stanowić problemu) oraz trochę zaburzone wyniki cytokin (wyglądało jak lekki stan zapalny i brak ochrony zarodka). Dostałam leki od immunologa - udało się.

Oczywiście nigdy się nie dowiemy czy bez interwencji immunologa by się nie udało i czy to była przyczyna problemów ale nie żałuję, że to sprawdziliśmy i spróbowaliśmy :-).

Hej, jakie leki dostałaś na siną ochronę zarodka, pamiętasz? Ja mam niestety te cytokiny bardzo nisko :<

 

[lady_in_blue]

Hej, jakie leki dostałaś na siną ochronę zarodka, pamiętasz? Ja mam niestety te cytokiny bardzo nisko :<

Generalnie od immunologa dostałam Accofil i Encorton.