reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dieta proteinowa~

Wczoraj miałam kryzys. Od rana czułam się jakbym znów przytyła i było mi z tym bardzo źle. Postanowiłam że ubiorę spodnie w które nie wciskałam się jeszcze dwa tyg. temu. I co się okazało? Że się w nie zapinam:tak::tak: I odrazu przeszedł mi kryzys a ja poczułam że moje starania mają sens:tak::tak:
 
reklama
cześć

ja zrzuciłam na niej 17kg w 2 miesiace.. odchudzałam się rok temu... niestety jak się nie utrwali jest efekt jojo... teraz znowu muszę zacząć :zawstydzona/y:
 
Witam się:)))
Jestem na diecie proteinowej od 9 czerwca. Teraz oczywiście na II fazie. Schudłam dotąd 4,5 kilo.... Może wynik nie jest oszałamiający bo mi nie zależy na szybkim efekcie.....Ale widze dużą zmianę w wyglądzie:)
Poza tym zaczęłam sie zastanawiać.....
Bo ja nie należę do forumowych mamuś tylko do staraczek..... i boję sie że dieta będzie miała na nie negatywny wpływ... jak myślicie??? bo zastanawiam sie czy nie przerwać i nie wejść w II fazę bez czekania na efekt który założyłam wcześniej...

Życzę wytrwałości:)
 
Zajączek81 wiesz ciężko powiedzieć jaki ona może mieć wpływ na rozrodczość. Ja napiszę Ci tylko tyle że w tamtym roku w czerwcu schudłam jakiś 5kg, bardzo dobrze się z tym czułam, zaczęłam się sobie podobać. Na początku lipca dowiedziałam się że jestem w ciąży. Nie wiem jaki mógł mieć na to wpływ spadek wagi - pewnie żaden - ale fakt jest taki że miałam super humor, dobre samopoczucie itd itp Myslę że jeżeli nie będziesz się drastycznie głodziła, jadła dużo ryb, mięska chudego, warzywka to nie jest to jakaś niezdrowa dieta. Tylko wiadomo, zaciążysz = rzucasz dietę.
Powodzenia;-)
 
hej dziewczyny!
Jakoś przeżyłam wesele - trochę zgrzeszyłam, ale dietkę kontynuuję. Na szczęście jako danie główne podali indyka to sobie zjadłam. Nie wiem czy rosół można jeść? Ja zjadłam. Były też bardzo dobre jaja faszerowane więc z głodu nie umarłam.

U mnie jakieś załamanie. Szukam nowych przepisów bo trochę już nudzą mnie dotychczasowe potrawy. Jeśli macie pomysł na ciekawy obiadek to bardzo prosze o przepisy.
Waga na razie stoi w miejscu 9kg na minusie. A u Was jak?
 
ja to mam jakiś totalny zastój, na dodatek pod koniec miesiąca idę na wesele i miałam nadzieje ze do tego czasu będę choć troszkę lepiej wyglądać
 
Byłam na tej diecie 2 tygodnie, schudłam 3 kg. Myślę, że dieta jest skuteczna, jednak ja nie zdecydowałam się stosować jej dłużej z kilku względów. Po pierwsze : miałam dosyć jedzenia wciąż tego samego, po prostu chciało mi się pieczywa. Po drugie: jest problem, gdy idziesz do znajomych, nie możesz stołować się w domu, problem dla Ciebie i innych, wyjaśnianie, że jesteś na diecie, itd. Po trzecie: mam jednak wątpliwości, czy dieta jest zdrowa, chodzi mi o ilość białka i tym samym obciążenie nerek. Niby jak pije się dużo wody to nie powinno szkodzić, ale czy są wiarygodne badania na ten temat? Czytałam o osobach które miały po diecie problemy z kamicą nerkową. Jakieś ryzyko istnieje, dlatego to dieta nie dla mnie.
 
Hej.
A ja sama nie wiem czy waga stoi czy spda. Mam wrażenie że jestem gruba i brzydka. Ale jak zakładam bluzki to widzę że są luźniejsze. A dwa dni temu byłam na zakupach w spodniach w które trzy tyg. temu nie mieściłam się. Więc pewnie waga spada, ale co z tego skora ja się czuję jakby tak nie było. A może dlatego że nikt tego nie zauważa że jest mnie mniej:( Do tego mąż zapomniał o moich imieninach i to mi dodatkowo psuje humor. Ale od kiedy jestem na diecie z rąk pozchodziły mi egzemy które miałam. A miałam już koszmarne ręce. Więc są plusy:tak:
 
reklama
bu80to co piszesz to można odnieśc do każdej diety - idziesz do znajomych to musisz się ograniczać, nie znam diety gdzie mogłabyś normalnie jeść i chudnąć. Poza tym, jest w tej dieie z milion przepisów którymi możesz sobie ją urozmaicać. Ja kocham chleb i buły więc je sobie piekę. Codziennie mam 2-3 kroki chleba i to mi starcza.
W tej diecie nie chudniesz gwałtownie. Stopniowo dochodzisz do upragnionej wagi. U mnie to będzie dopiero październik.Ponadto, jesz rybki, chude mięso, odtłuszczony nabiał - co w tym niezdrowego? Będę trochę broniła diety bo u mnie skutkuje:-)
Każda dieta wymaga wyrzeczeń. A o tej kamicy to nie słyszałam...

Wreoniczka grunt to się nie zniechęcać. Ja ostatnio stoję w miejscu - chyba to niedawne wesele odbija się na mojej wadze. Wczoraj zrobiłam sobie torcik cappucino bo kocham słodkie (oczywiście torcik wg dukana). Ja mam fajnie bo razem ze mną dietuje mój mąż i wspieramy się bardzo.
Skoro ty czujesz efekty to znaczy że jeszcze trochę a ktoś również zauważy. U mnie zauważyła teściowa która mnie nie widziała kawałek czasu. Ci z którymi widuję się na codzień praktycznie nic nie zauważają a mam na -9kg.

Ci mężczyźnie to jakiś podgatunek - nie przejmuj się - wypomnisz mu w odpowiednim momencie;-)
 

Podobne tematy

Do góry