reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta naszych dzieci

moja wogóle nie polubiła , więc jej nie daję. W końcu może być bezmięsna, a jak zachce się jej to sama zdecyduje ;-)no właśnei od mięcha jest zatwardzenie

a tak wogóle to po co takiemu maluchowi mięso ??? bo ja zachodzę w głowę i nie wiem hmm


mniej więcej po to :
Mięso to źródło białka, żelaza i witamin (m.in. B12, nieobecnej w pokarmach roślinnych). Zawiera także tłuszcz, który dostarcza dziecku energii. Dlatego rodzice nie powinni pochopnie rezygnować z podawania go maluchowi.

Małe dzieci intensywnie rosną - w pierwszym roku życia potrajają swą wagę i przybywa im około 25 cm wzrostu, w drugim i trzecim roku życia - kolejne 20 cm i ponad cztery kilogramy. Do końca okresu przedszkolnego urosną jeszcze o kilkanaście centymetrów i zwiększą wagę o kolejne sześć, siedem kilogramów. Już nigdy potem wzrost nie będzie tak szybki.

Organizm dziecka musi otrzymywać odpowiedni budulec do rozwoju nowych tkanek. Podstawowymi "cegiełkami" są aminokwasy zawarte w białkach (dziesięć z nich - obecnych wyłącznie w produktach pochodzenia zwierzęcego - to niezbędne składniki pokarmowe).
 
reklama
mniej więcej po to :
Mięso to źródło białka, żelaza i witamin (m.in. B12, nieobecnej w pokarmach roślinnych). Zawiera także tłuszcz, który dostarcza dziecku energii. Dlatego rodzice nie powinni pochopnie rezygnować z podawania go maluchowi.

Małe dzieci intensywnie rosną - w pierwszym roku życia potrajają swą wagę i przybywa im około 25 cm wzrostu, w drugim i trzecim roku życia - kolejne 20 cm i ponad cztery kilogramy. Do końca okresu przedszkolnego urosną jeszcze o kilkanaście centymetrów i zwiększą wagę o kolejne sześć, siedem kilogramów. Już nigdy potem wzrost nie będzie tak szybki.

Organizm dziecka musi otrzymywać odpowiedni budulec do rozwoju nowych tkanek. Podstawowymi "cegiełkami" są aminokwasy zawarte w białkach (dziesięć z nich - obecnych wyłącznie w produktach pochodzenia zwierzęcego - to niezbędne składniki pokarmowe).
oki nie neguję ale... ja zamiast mięsa typowego (drób, cielak, świnia) podawać będę ryby ( cenne źródło wit b12, żelaza dobrych kwasów tłuszczowych ect)do momentu aż młoda sama zechce innego :tak:
Nie nie jestem wegaterainką, byłam 12 lat lecz mój instynkt mięsożercy wziął górę:-D teraz mięso traktuję jako "przyprawę" dodatek do warzyw ;-)
 
Enka oczywiscie masz prawo karmic dziecko jak ty uważasz za stosowne, a opinie są różne, ja nie znam sie na diecie wegetariańskiej, nie wiem jak mięso zastapić w diecie dzieci dlatego daje mięsko a ryby 2 razy w tygodniu. Ale wierzę ,że dieta wegetariańska jest zdrowsza:-D, najlepiej będzie jak moje dziecko samo wybierze a ja to uszanuję , to trochę tak jak z wiarą w Boga
 
Moniaa ja właśnie mam teraz to samo z butelką. Wcześniej co jakiś czas dawałam Gabie coś tam do popicia z butelki, żeby nie zapomniała jak ma z niej pić, bo zaniedługo wracam do pracy. A tu sprzeciw:szok: Nie chce, podobnie jak starsza. Juz myślałam 2 dni temu, że załapała, bo moje mleko ładnie wypijała, a tu znów protest. Kupiłam bebilon HA i z łyżeczki wypije a z butli nie. Zmieniłam butle Aventu na Canpola Balonik i jakby lepiej, ale dzis znów nie chciała. Nie poddałam sie jeszcze, może faktycznie kubeczek kupię.
Enka a ten wasz to niekapek czy kapek?
 
Dziewczyny,myslicie ze dynia moze uczulac?Podalam wczoraj jablko z dynia.Maciek zjadl jak nigdy z 5 lyzeczek,ale dzisiaj krostki na policzku.Do tego chyba nie lubi marcheki.Po zupce marchewkowej z warzywkami ulewalo sie i odbijalo pol dnia.:eek:
 
ewa dynia chyba bardzo rzadko uczula, ale na pewno jest to możliwe. A może to nie dynia, tylko te warzywka w zupce marchewnokwej? Jakie tam jeszcze były? Seler lubi uczulać, pietruszka też.
 
ewa dynia chyba bardzo rzadko uczula, ale na pewno jest to możliwe. A może to nie dynia, tylko te warzywka w zupce marchewnokwej? Jakie tam jeszcze były? Seler lubi uczulać, pietruszka też.
Minka1-na zupce napisane jest marchew,woda,pietruszka,seler,skrobia kukurydziana,olej rzepakowy niskoerukowy(co to za cholerstwo,nie mam pojecia).Wiec i seler i pietruszka SA.Ale lipa.To co,nie podawac mu wiecej takich zupek?
 
Minka- niekapek, kapie dopiero gdy języczkiem mała go dotknie lub zassie ;-)

a co diety, to dokładnie każda mama wie co dobre dla jej dzieciaczka a tak naprawdę to maluch sam wybiera (na początku bo później to pewnie gdyby mógł to jadłby wyłącznie cukierki hahahahha):-D
 
reklama
Do góry