reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta Mamy Karmiącej

no wlasnie Madzia_33, magdusiek dlatego nie zamierzam przesadzac i poddam sie instynktowi, tak jak w ciazy, trzeba jesc rozsadnie i bez zbednego stresu..... ;)
 
reklama
:laugh:dziekuje, macie racje w tym, ze nie nalezy wariowac, w wedlinach robionych na wielka skale jest masa maczek i wody oprocz miesa, wiec nie wiadomo na pewno co zjadamy ;)
Trzeba tez pamietac, ze stres i nieurozmaicona dieta tez zle bardzo wplywaja, wiec spokojnie i rozsadnie :)
 
magdusiek myslisz ze kiedys na fermach jak kury karmili.. zawsze w zarciu była chemia .. wtedy żarło zza wschodniej granicy mielismy..a to dopiero była wielka niewiadoma.. ;D
pamietam do dzisiaj jak na wstępnym na studia doktorek pytał mnie zastosowanie benzoesanu sodu a to było 15 lat temu...

efunia termin mam na 2 listopada ale ja sama z października i jakoś nie dopuszczam do siebie myśli ze moja mała mogłaby urodzic się niedajboże we wszystkich świetych.. ale i tak się raczej na to nie zapowiada ze doczekam nawet do końca miesiąca.. nawet przy fenoteralu mam skurcze.. Bede usatysfakcjonowana jak doczekam do 16 kiedy to moj mąz wróci z Gdańska
 
Hmmm, jak zwykle każda z nas ma inne podejście to sprawy ... :-) ale to chyba dobrze przynajmniej mamy o czym dyskutować :-)

Orzeszku - mówisz o instynkcie, ja też się jemu poddałam i póki co podpowiada mi żeby bardzo pomalutkuuuuu wprowadzała "zakazane" pokarmy do swojego jadłospisu.Tak też robię ! Ja głodem nie przymieram, a Tymek też ma się całkiem dobrze :-) To najważniejsze !

Chociaż przyznam szczerze na dłuższą metę stosowanie "diety mamy karmiącej" jest ryzykowne dla obu stron :-)
 
swieta racja Joliku, z jedzeniem radzisz sobie super i dobrze robisz, ze juz powoli wlanczasz inne rzeczy niz tylko lekkostrawne gotowane, mdle. Jedzenie musi byc urozmaicone inaczej nie damy dzieciakom wszystkich skladnikow :)
Ale Tymus przybiera wzorowo, wyglada slicznie i zdrowo, wiec tak dalej trzymac i na ciastko ze sliwkami znajdzie sie luka ;)

Ja teraz uciekam robic Twoj orzechowiec .......znowu ;) przyszlam do komp. tylko wydrukowac sobie przepis ;)
 
reklama
po diecie szpitalnej mam wrażenie, że moge jeść wszystko... ::)
na trzeci dzień podali na obiad bigos i kiełbaske gotowana (stwierdziłam, że jak jestem w szpitalu, to zaryzykuje)... myślicie, że cokolwiek się działo...
... nic a nic...

ale surowych owoców sie boje... chociaż papryka i pomidory to mi się dosłownie po nocach śnia... :)
 
Do góry