magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Ja maku nie próbowałam, orzechów też nie. Ciągle mam jakieś inne pomysły na testowanie Ogórek kiszony chyba przeszedł bez echa, cieszy mnie to niezmiernie.
Słuchajcie, a jak to jest z pieczarkami? Bo ja odruchowo nie jem, ale może czas zacząć? Niby grzyby, ale chyba inne. Co to znaczy - traktowac jak przyprawę? Jeść, nie jeść? Ja już głupia jestem. Póki co Natalia źle zareagowała na kalafiora, chyba żółty ser, ale nie jestem pewna, z niego bezboleśnie mogę zrezygnować, więc mnie nie ciśnie do sprawdzania no i nie jestem pewna jak z tymi pomidorami.
A, i mam pytanie o świeżą bazylię...
Słuchajcie, a jak to jest z pieczarkami? Bo ja odruchowo nie jem, ale może czas zacząć? Niby grzyby, ale chyba inne. Co to znaczy - traktowac jak przyprawę? Jeść, nie jeść? Ja już głupia jestem. Póki co Natalia źle zareagowała na kalafiora, chyba żółty ser, ale nie jestem pewna, z niego bezboleśnie mogę zrezygnować, więc mnie nie ciśnie do sprawdzania no i nie jestem pewna jak z tymi pomidorami.
A, i mam pytanie o świeżą bazylię...