reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Depresja poporodowa

Patka98

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
6 Kwiecień 2022
Postów
39
Cześć wszystkim!
Od 6 lat leczę się na depresję farmakologicznie, również w okresie ciąży. Moje pytanie dotyczy depresji poporodowej. Czy są tu może kobietki które mimo brania leków w czasie ciąży na depresję to zachorowały na depresję poporodową? Strasznie się boję tego stanu.
 
reklama
Współczuję Ci, otarłam się o ten problem i tylko dzięki fachowej pomocy udało mi się uporać z problemami. Ale trauma pozostała
 
Cześć wszystkim!
Od 6 lat leczę się na depresję farmakologicznie, również w okresie ciąży. Moje pytanie dotyczy depresji poporodowej. Czy są tu może kobietki które mimo brania leków w czasie ciąży na depresję to zachorowały na depresję poporodową? Strasznie się boję tego stanu.
Myśle, ze to dość trudne pytanie. Po pierwsze mało kobiet jasno mówi o depresji poporodowej. Po drugie często jest mylona depresja poporodowa z standardowym stanem umęczenia macierzyństwem.
Poznałam kiedyś dwie kobiety w ciężkiej depresji poporodowej. Jedna chorowała na nerwice lękową przed ciążą. Druga została sama w ciąży bez partnera i środków do życia.
Jedno mogę powiedzieć obie otrzymały fachową pomoc i jakoś to się ułożyło.
Ja tez bałam się depresji poporodowej, bo byłam w grupie ryzyka. Nie rozchorowałam się. Mam bliźniaki czasem jest po prostu ciężko…

Z perspektywy mogę tylko powiedzieć, ze dzieci są różne. I jeżeli trafi Ci się trudny niemowlak to po prostu będzie trudno. I to może spotęgować depresje, ale nie musi.
A jeżeli los będzie łaskawy to nawet możesz nie doświadczyć trudności macierzyństwa, na tym etapie. A moze po porodzie zaleje Cię taka fala neuroprzekaźników ze nie będziesz potrzebować nic więcej:-)

No i po porodzie masz tez większy wachlarz leków, wiec nie zostaniesz bez wsparcia jakby co. Jest tez psychoterapia, pogadanie z kimś kto nie ocenia daje lepsze efekty, niż farmakologia.
 
Ja leczę się farmakologiczne na depresję /nerwice lękową od 11 lat, zaszl w ciaze rok temu i stopniowo odkładałam lekarstwa, było ok radość, pokój ale od 7/8msc ciazy było niestety bardzo ciężko, dużo lęku, nie mogłam spać poszłam do psychiatry dostałam lek ale nie pomagal zbytnio. Nie potrafiłam wstać z łóżka i dostałam skoków ciśnienia. Trafiłam na tydz do szpitala na ginekologię pod obserwacje ze względu na nadciśnienie i po 7 dniach miałam cesarkę, doznałam dużo stresu, upokorzenia w szpitalu. Córeczka urodzona wcześnie 36+6tc. Po wyjściu ze szpitala trafiłyśmy do innego szpitala z zalecenia pediatry.znow dużo stresu, psychika mi wysiadała
Od porodu minelo 9tyg, biorę leki od psychiatry od 7 tygodni i zmagam się z depresja poporodowa, momentami jest cholernie ciężko... Chociaż teraz i tak już lepiej. Każdy jest inny. Ja nie spodziewałam się takiego okropnego samopoczucia.... Myślałam że będzie ze mną lepiej.
 
Ja leczę się farmakologiczne na depresję /nerwice lękową od 11 lat, zaszl w ciaze rok temu i stopniowo odkładałam lekarstwa, było ok radość, pokój ale od 7/8msc ciazy było niestety bardzo ciężko, dużo lęku, nie mogłam spać poszłam do psychiatry dostałam lek ale nie pomagal zbytnio. Nie potrafiłam wstać z łóżka i dostałam skoków ciśnienia. Trafiłam na tydz do szpitala na ginekologię pod obserwacje ze względu na nadciśnienie i po 7 dniach miałam cesarkę, doznałam dużo stresu, upokorzenia w szpitalu. Córeczka urodzona wcześnie 36+6tc. Po wyjściu ze szpitala trafiłyśmy do innego szpitala z zalecenia pediatry.znow dużo stresu, psychika mi wysiadała
Od porodu minelo 9tyg, biorę leki od psychiatry od 7 tygodni i zmagam się z depresja poporodowa, momentami jest cholernie ciężko... Chociaż teraz i tak już lepiej. Każdy jest inny. Ja nie spodziewałam się takiego okropnego samopoczucia.... Myślałam że będzie ze mną lepiej.
 
Ja leczę się farmakologiczne na depresję /nerwice lękową od 11 lat, zaszl w ciaze rok temu i stopniowo odkładałam lekarstwa, było ok radość, pokój ale od 7/8msc ciazy było niestety bardzo ciężko, dużo lęku, nie mogłam spać poszłam do psychiatry dostałam lek ale nie pomagal zbytnio. Nie potrafiłam wstać z łóżka i dostałam skoków ciśnienia. Trafiłam na tydz do szpitala na ginekologię pod obserwacje ze względu na nadciśnienie i po 7 dniach miałam cesarkę, doznałam dużo stresu, upokorzenia w szpitalu. Córeczka urodzona wcześnie 36+6tc. Po wyjściu ze szpitala trafiłyśmy do innego szpitala z zalecenia pediatry.znow dużo stresu, psychika mi wysiadała
Od porodu minelo 9tyg, biorę leki od psychiatry od 7 tygodni i zmagam się z depresja poporodowa, momentami jest cholernie ciężko... Chociaż teraz i tak już lepiej. Każdy jest inny. Ja nie spodziewałam się takiego okropnego samopoczucia.... Myślałam że będzie ze mną lepiej.
Jak się czujesz dzisiaj ? Dlatego mój psychiatra przepisał mi leki z grupy SSRI bezpieczne w ciazy gdyż bez leków mogłabym ze stresu nie donosić ciąży.
 
reklama
Jak się czujesz dzisiaj ? Dlatego mój psychiatra przepisał mi leki z grupy SSRI bezpieczne w ciazy gdyż bez leków mogłabym ze stresu nie donosić ciąży.
Szczerze to momentami jestem bardzo znużona tym wszystkim, opieka nad dzieckiem, życiem... Aż się sobie dziwie bo dziecko wyczekane (laparoskopia, endometrioza) i mam do siebie samej jakieś poczucie winy że nie czuję tego co powinnam. Najchętniej bym się tylko położyła i leżała. Jest ciężko i dobija mnie moje zmęczenie. Psycholog powiedziała że jestem WWO. Psychiatra ma zmodyfikowac leczenie. Też zazywam SSRI i w razie gorszego dnia alpragen. A Ty jak się czujesz?
 
Do góry