reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy to jest implantacja?

Hmmm generalnie faza lutealna jest jedyną stałą faza cyklu i nie powinny występować tak długie zawahania. Myślę, że +- jeden dzień to takie normalne różnice.
Czy te różnice potwierdzasz monitoringiem?
To bardzo ciekawe :) a co z długą fazą lutealną - pytam, bo wg mojej obserwacji raz mam krótsza (10-12 dni), a raz dłuższą (16-18 dni) :) ah, te nasze kobiece organizmy :)
 
reklama
Teoretycznie jest to możliwe, natomiast progesteron w 10 dniu dziesięciodniowej fazy lutealnej jest już raczej bardzo niski. Ale tak jak mówię, jest to możliwe zwłaszcza, że w ogromnej większości do implantacji dochodzi jednak bliżej 6 dnia niż tego 10
Oczywiście. Implantacja mająca miejsce później niż długość fazy lutealnej jest niemożliwa. Mnie bardziej chodziło o fl 10 dniowa i implantację 10 dpo. Wydaje mi się (czy jednak się mylę?), że jest to jak najbardziej możliwe. W końcu endometrium się jeszcze nie złuszcza...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hmmm generalnie faza lutealna jest jedyną stałą faza cyklu i nie powinny występować tak długie zawahania. Myślę, że +- jeden dzień to takie normalne różnice.
Czy te różnice potwierdzasz monitoringiem?
Na razie nie - ale przed poronieniem miałam tak (mam bardzo nietypowy objaw owulacji - migrena plus zatrzymanie wody). Póki co zbieram siły do dalszych starań, a pytam, bo ginekolog trochę to olał.. w sensie taki pani urok
 
Pamiętaj, że nasze objawy nie zawsze znaczą, że jest owulacja. Wiem, że bardzo by było wygodnie, ale niestety tak nie jest. Ostatnio właśnie opowiadałam tu dziewczynom, że w poprzednim cyklu byłam przekonana, że owulowalam w piątek z prawego jajnika, a okazało się później że owulowalam z lewego i w niedzielę [emoji23]
Na razie nie - ale przed poronieniem miałam tak (mam bardzo nietypowy objaw owulacji - migrena plus zatrzymanie wody). Póki co zbieram siły do dalszych starań, a pytam, bo ginekolog trochę to olał.. w sensie taki pani urok
 
Pamiętaj, że nasze objawy nie zawsze znaczą, że jest owulacja. Wiem, że bardzo by było wygodnie, ale niestety tak nie jest. Ostatnio właśnie opowiadałam tu dziewczynom, że w poprzednim cyklu byłam przekonana, że owulowalam w piątek z prawego jajnika, a okazało się później że owulowalam z lewego i w niedzielę [emoji23]
Zdaję sobie z tego sprawę :)
 
Do góry