reklama
tak sobie mysle - wiem, ze moze ktoras obraze - z gory sorki
ze jak sie nie chce byc w ciazy to raz dwa i sie zdarza wpadka, a jak kobieta sie stara, pilnuje owulacji, wylicza dni, placze przy kazdej @ to of course w ciazy nie bedzie....
dziwne to wszystko nie sadzicie??
jestesmy po slubie 2,5roku i dopiero niedawno zaczelismy sie starac, myslalam, ze problemy z zajsciem w ciaze mnie nie dotycza, przeciez jestem zdrowa, nic mi nie dolega, to dlaczego?? a jaednak sie mylilam, i tak teraz sobie mysle, ze trzeba nam bylo kochac sie od poczatku ile wlezie bez zadnych zabezpieczen i czekac na fasolke ;(
a tak t stres, stres i stres.
ze jak sie nie chce byc w ciazy to raz dwa i sie zdarza wpadka, a jak kobieta sie stara, pilnuje owulacji, wylicza dni, placze przy kazdej @ to of course w ciazy nie bedzie....
dziwne to wszystko nie sadzicie??
jestesmy po slubie 2,5roku i dopiero niedawno zaczelismy sie starac, myslalam, ze problemy z zajsciem w ciaze mnie nie dotycza, przeciez jestem zdrowa, nic mi nie dolega, to dlaczego?? a jaednak sie mylilam, i tak teraz sobie mysle, ze trzeba nam bylo kochac sie od poczatku ile wlezie bez zadnych zabezpieczen i czekac na fasolke ;(
a tak t stres, stres i stres.
no dokladnie tak jest.. moja bratowa 2 wpadki bo w 4 dniu okresu sie nie zabezpieczylai tak 2 razy
a kolezanka ma sliczna corcie bo mieli 5dnia cyklu gre wstepna w wannie (w wodzie) a potem zalozyli prezerwatywe,żeby dokończyc igraszek
pozniej przez cały cykl nie mieli kiedy tego zrobic, a okres sie spoznial 2 dni
i co sie okazało? zaciazyla w 5 dniu w wodzie bez pełnego wytrysku
to sie dopiero nazywa wpadka![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
no dokladnie tak jest.. moja bratowa 2 wpadki bo w 4 dniu okresu sie nie zabezpieczylai tak 2 razya kolezanka ma sliczna corcie bo mieli 5dnia cyklu gre wstepna w wannie (w wodzie) a potem zalozyli prezerwatywe,żeby dokończyc igraszek
pozniej przez cały cykl nie mieli kiedy tego zrobic, a okres sie spoznial 2 dni
i co sie okazało? zaciazyla w 5 dniu w wodzie bez pełnego wytrysku
to sie dopiero nazywa wpadka
![]()
hehe rzeczywiscie to niezlka wpadka
Bafinka
Fanka BB :)
bo tak jest zawsze ze jak się czegoś nie chce to się to ma a jak się czegoś pragnie to nie przychodzi
ja jak bym wiedziala ze będe miała takie problemy też bym się nie zabezpieczała od samego początku...
bo tak jest zawsze ze jak się czegoś nie chce to się to ma a jak się czegoś pragnie to nie przychodzija jak bym wiedziala ze będe miała takie problemy też bym się nie zabezpieczała od samego początku...
Jakbym słyszała moją koleżankę. Przez cztery lata małżeństwa odkładał starania o ciąże i nie chciała jeszcze dziecka, a jak zaczęli się starać to lipa. Okazało się że nie będzie tak łatwo i trzeba się leczyć i tak im to wszystko schodzi już ósmy miesiąc.
Bafinka
Fanka BB :)
no to nieciekawie... ja mam już 76dc i okresu nadal nie mam a z tego co gin mi powiedział to jeszcze długa droga przede mną
a już ponad 2 lata jestesmy po ślubie i gdybym wiedziala to od razu byśmy wzieli się do roboty...
Niestety tak właśnie bywa. Ostatnio zauważyłam taką właśnie złośliwość losu. Każda znajoma czy koleżanka, która zaczyna starania o dzidzie, nagle zostaje zaskoczona tym ze nie tak łatwo, jak myślała, ze zabiezpieczenia które stosowała były w sumie nie potrzebne. Mam też takie koleżanki, które nie chcą jeszcze dziecka, chcą sobie pozyć i poszaleć i mam nadzieje, że nie będą miały potem problemów z zajściem w ciążę i tak złośliwość losu je ominie. Jedna znajoma też pare latek po ślubie zdecydowała się na dziecko, dopiero jak sobie dom wykończyli i wszystko pourządzali i obecnie jest po kolejnym nieudanym zabegu inseminacji i lekarz proponuje jej in vitro, bo już wyczerpala inne mozliwości zajścia w ciążę. Strasznie to przykre jest.
Moje obie ciąże nie było planowane. Pierwsza wpadka zaraz po urlopie w górach, druga to planowaliśmy że za pare miesięcy, tak żeby urodziło się na wiosne/lato, a tu niespodzianka i termin porodu już na grudzień, czyli początke zimy w sumie.
Moje obie ciąże nie było planowane. Pierwsza wpadka zaraz po urlopie w górach, druga to planowaliśmy że za pare miesięcy, tak żeby urodziło się na wiosne/lato, a tu niespodzianka i termin porodu już na grudzień, czyli początke zimy w sumie.
to tylko pogratulowac dzieciaczkow - sadze, ze nawet jesli to jest wpadka to i tak "posiadanie" dzieci jest czym najlepszym co moze ludzi spotkac
tez mam znajomych co najpierw domy budowali, a potem zdziwieni, ze nei ma dziecka, wkoncu adoptowali - wsumie tymi dzieciaczkami tez musi sie ktos zajac, ale to przykre, ze zdrowi ludzie nie moga miec wlasnych dzieci.
a ta wpadka w wodzie to naprawde szok ;P
my tez sie kochalismy w wodzie, nawet byl pelen wytrysk, ale coz - to byl prysznic i pewnie wszystko splynelo![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
tez mam znajomych co najpierw domy budowali, a potem zdziwieni, ze nei ma dziecka, wkoncu adoptowali - wsumie tymi dzieciaczkami tez musi sie ktos zajac, ale to przykre, ze zdrowi ludzie nie moga miec wlasnych dzieci.
a ta wpadka w wodzie to naprawde szok ;P
my tez sie kochalismy w wodzie, nawet byl pelen wytrysk, ale coz - to byl prysznic i pewnie wszystko splynelo
reklama
dzięki ;-) ja to się cięszę, że tak wyszło jak wyszło, mąż mówi ze malutkie dziecko na zime to nawet lepiej, takie małe to przezimuje w domu większość czasu a potem jak zacznie się robić cieplej to już będzie większe i na wiosne/lato będzie siedziało już ;-)
u nas druga wpadka to też nie było wytrysku w środku, ale przecież nie musi być ;-)
wpadka w wodzie to mistrzostwo świata ;-)
u nas druga wpadka to też nie było wytrysku w środku, ale przecież nie musi być ;-)
wpadka w wodzie to mistrzostwo świata ;-)
Podziel się: