reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Ja tylko na chwilkę życzyć udanej nocki.

Jednak rodzice przyjechali na wieczór. Wyszłam dzięki temu na spacer z Justysią :-). A Natalka to mi numer zrobiła i nie poszła dzisiaj spać. Dopiero padła o 20.30 :szok:. Ale chociaż marudzenia nie było, tylko sama poszła do łóżka.

Teraz czekam na M, bo zaraz z pracy wróci :tak: i trzeba obiadek odgrzewać :-) i w końcu spać.
 
reklama
kainkas u nas też jest wszystko sam, a mycie ząbków, najpierw daję H szczoteczkę tylko zmoczona wodą, on pogryzie, pogryzie, zabieram biorę pastę, otwieram paszczę i myję, ale pasty jak nie umiał wypluć tak nie umie

fornecia
to dobrze, że wychodzicie z choroby, a co do lekarzy to niestety cud trafić na dobrego, antybiotyk w razie w:szok: nasza nam daje antybiotyki w ostateczności, też zawsze na początek syropy itp. dzięki temu antybiotyki mieliśmy do tej pory tylko 2 razy, a jakby tak profilaktycznie dawała:no::wściekła/y: to nie wiem ile by już wyszło...co do @ to ja przed ciążą miałam tak, że bolał mnie brzuch, oj co miesiąc na ketonalu jechałam, natomiast teraz prawie nic, ale za to przez pierwszy dzień nie mogę za bardzo stać, bo mnie tak trochę boli, ale nie brzuch tylko tak na dole???? ma któraś tak może?

mandziula witaj w domu

emilia to dobrze, że rodzice przyjechali, odciążyli cię trochę
 
Ostatnia edycja:
jeszcze się melduję

u mnie bez zmian, brzuch twardy i to paskudne nycie. Wzięłam ciepły prysznic i trochę mi oddało, przynajmniej z krzyża nie ciągnie. O leżeniu nie ma mowy więc tak się snuję po domu. Jak już ma się rozkręcać to niech się rozkręca na maxa.

fogia trzymaj sie, ale chyba juz tuz, tuz,
masz jakas polozna czy lekarza zeby przyspieszyc i nie meczyc sie dłużej??
ja niby mam zaplanowaną cesarkę. W piątek mam się stawić w szpitalu. A jak się rozkręci wcześniej to pewnie będę dzwonić do ginia. niech się martwi co robić.
 
Witam się wieczorkiem,
nie było kiedy zajrzeć wcześniej, bo wstałam o 11:zawstydzona/y:, ale położyłam się o 5 bo Królewna wstała o 2 i za nic nie chciała spać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
potem do kościoła (chrzty były i chrzcili Julię i Juliana:-Dale się imiona złożyły:-D) i do rodziców i dzień zleciał....a jak mała usnęła to dopiero jest czas, by zajrzeć:tak::tak::tak:

[FONT=&quot]Bądźcie wierni swoim ciałom, niczym wzniosłym ideałom. Nie budujcie muru z cegły, w tym jedynie murarz biegły. Pamiętajcie o rocznicach, nie świętujcie ich przy pizzach. Dręczy was chrapanie nocą? Można szturchnąć, tylko, po co? Gdy różnica zdań dość spora, wynajmijcie mediatora. W namiętności, co dzień trwajcie, gdy przygasa -rozpalajcie. Gdy wam zgody nic nie bełta, nie zarobi terapeuta. U sąsiadki wrót nie stójcie, tajemnice swe szanujcie. Niech nie martwi was frasunek-na frasunek dobry trunek. A gdy siwe obie głowy,damy wam poradnik nowy![/FONT]

Iza
wszystkiego dobrego, kochajcie się i bądźcie razem baaardzo szczęśliwi...


Zobacz załącznik 316096


P.S.Przepraszam za paro-godzinne opóźnienie:zawstydzona/y:


dołączam się do życzeń:tak::tak::tak::tak:

misia2010 a nie wiesz do kiedy ta wystawa będzie?

:no::no:
Julcio już w nocy nie miał temperatury, trochę go męczył kaszel koło 4 nad ranem ale zrobiłam mu na śpiąco inhalację, otworzyłam okno w gościnnym pokoju i od razu dziecku zaczęło się lepiej spać... muszę koniecznie jakoś przykręcić wszystkie kaloryfery bo za gorąco mamy, tylko nie wiem jak bo wcześniejsi właściciele pogubili te pokętła :eek:;-)

jeszcze raz zdrówka dla Jula:tak::tak:

Liczę oczywiście po cichutku na Wasze kciukasy:tak: za wszystkie kolokwia i egzaminy.
Pozdrawiam Was. Miłej niedzieli:-)

trzymam kciuki:tak:

...no co ty nie zazdrościsz asience kolokwiów nie pamiętasz tych porozkładanych książek na stole i nie tylko:-D

oj, pamiętam, pamiętam:-D:-D:-Dnie wiadomo było którą otwierać:-D:-Di co sobie odpuścić;-)a ile bez sensownych rzeczy trzeba było wkuć:sorry:
jak szłam na ostatni egzamin, ale już na aplikacji to spakowałam pomoce, które wolno było mieć i wyszła tego wielka walizka:tak::tak::tak:a i tak większość została w domu:laugh2::laugh2::-p:-p:-p:shocked2::shocked2:


hello hello kochane :)

my od wczoraj w domciu niestety we trójkę ... :( Gabi ma problem z brzuszkiem :( nie ma apetytu i ma biegunkę, więc została u moich rodziców :( strasznie mi źle z tego powodu... bo strasznie się za nią stęskniłam :( chciałabym ją już przytulić :(

Norbercik jest rewelacyjny w sumie dopiero od wczoraj zaczyna otwierac oczy i dłuzej funkcjonować rozglądając się po świecie :)

pierwsza nocka bardzo fajnie - tz mąż pozwolił mi się ciut wyspać bo przespałam 3h twardym snem ;) póżniej mały budził się co 2h na pierś ale bez wielkiego płaczu ;)

kot bacznie obserwuje Norberta :) i już mu mruczy na odległość :)

a i jeszcze jedno bałam się strasznie karmienia i powtórki z Gabi ... ale tu od początku mam pokarm mały jakoś mniej łapczywie łapie pierś i nie mamy żadnych problemów TFU TFU :)

jak się ogarnę to zacznę pisać co i jak od początku ;)

a tu mały Norbiś jeszcze ze szpitala ;)

norb.jpg

jaki słodziak:tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-):-)pozazdrościć:tak:
biedna Gabi:-(oby szybko wyzdrowiała:tak::tak:trzymam za nią kciuki:tak:
super, że z karmieniem nie masz problemów:tak::tak:oby tak dalej:tak:

ja się z kolei powoli zaczynam zastanawiać co będzie jak przyjdzie Natalkę odstawić:sorry:bo nie wygląda mi żeby miała sama zrezygnować:confused2:

Witajcie dziewczyny wczoraj chodził u nas ksiądz od 9 a do nas dopiero po 13 przyszedł, dzisiaj u teściów na obiadek pojechaliśmy chociaż za bardzo nie uśmiechało mi się tam jechać. Raz mi zimno raz gorąco, a teraz jakiegoś doła złapałam :-(
Karlita: Prześliczny Norbercik:tak: i zdrówka życzę dla Gabrysi.

tulaski na poprawę humoru:tak::tak::tak:

a mnie na wieczór znowu bierze. :cool:

Skurczy nie mam ale brzuch tak ciągnie i boli tak miesiączkowo i od krzyża. I jeszcze mnie przeczyściło. M. dzwoni z pracy co jakiś czas i pyta jak sytuacja i czy dziś będziemy jechać do szpitala. A skąd ja mam wiedzieć? przecież może się rozkręcić, a może i tak mnie trzymać jeszcze kilka dni albo się uspokoić. :confused:

Męczą mnie te fałszywe alarmy.:-(

współczuję skurczybyków:sorry:wygląda, że to już lada chwila:tak::tak:



super te bodziaki:tak::tak:

uśmiałam się z okolic czasowych sundey :-D mój P ma dwóch braci w wszyscy są z listopada z 7, 15 i 17:-D to dopiero okolice czasowe musiały być:-D
jest tu kto, hallo,

my już w domku, byliśmy w Olimpie, wspomogliśmy orkiestrę, ale jak na taką imprezę to miejsce zupełnie nie przemyślane, albo jego organizacja szczególnie przy ruchomych schodach, ludzie zjeżdżali na dół i nie było gdzie iść, bo mało miejsca :szok:

ale spotkaliśmy znajomych :-)ojjj nie widzieliśmy się już z nimi sporo i szybko się ewakuowaliśmy:-)

misia
a ty gdzie się dzisiaj podziewasz?


karlita
aaaa jaki czarnulek, śliczny, zdrówka dla Gabi
aneta ła też chcę taki dzień
marzenka nie myśl za dużo, będzie dobrze, i przeganiam ból gardła od ciebie
kainkas i jak ruski? ty coś studiujesz?
sundey ;-)
fogia o ja pamiętam te bóle krzyżowe:sorry: może to już...coś tak czuję
asienka wiem co to nauka przy małym dziecku, ale brakuje mi czasami tego wolnego czasu gdzie mogłam sobie siąśc i tylko zanurzyć się w książce
marzenka, emilia ja miałam pierwsze usg w 5 tyg żeby potwierdzić na 100 % a przez całą ciąże to chyba z 5 razy tylko

jestem, jestem:tak::tak:miło, że o mnie pamiętasz:tak::tak::sorry:
heheh...okolice czasowe powiadacie:-pto u nas jest tak, że pomiędzy mną a moim bratem stryjecznym jest 3 tygodnie różnicy, ale już pomiędzy naszymi braćmi jest tylko dwa dni różnicy:tak:
no to się nasi ojcowie umówili:-D:-D:laugh2::laugh2:no ale w końcu bracia:shocked2:

Misia jak tam mała księżniczka już pewnie duża pannica zdróweczka dla Natalki oby szybko przeszło to choróbsko.

Jak kogoś pominęłam to bardzo przepraszam, ale jestem zakręcona. Mam mnóstwo pracy bo do środy mam wystawić oceny a jeszcze 2 kartkówki do poprawienia.
Na szczęście Nikoś już wychodzi z choroby wiec mam trochę więcej czasu bo sie juz sam sobą zajmuje a nie na raczki tylko.Powiem Wam laski ze jestem taka zła na lekarzy ze szok,ostatni raz jak byłam u babki przed świętami bo mały był zakatarzony tak od tygodnia i ciężko mu się oddychało bez gorączki pani "doktor" osłuchowo nić nie znalazła ale dostaliśmy antybiotyk tak na w razie wu, wiec tera się wycwaniłam i pojechała zupełnie gdzieś indziej i pan doktor w ogóle nie brał pod uwagę antybiotyku tylko syropy maści inhalatory i już po 2 dniach widać poprawę.
Ostatnio się skarżyłam ze nie mam @ a tutaj taka niespodzianka po 3 dniach od wizyty u pana g. tak mnie zalało ze wczoraj z łóżka wstać nie mogła 4 apapy i całe opakowanie tamponów. Powiem wam ze tak po 1,5 r to masakra jednym słowem. Zastanawiam się teraz nad jakiś zabezpieczeniem i nie wiem co z ty,m zrobić co proponujecie.Ale sie rozpisałam ale nie mam tutaj za bardzo z kim gadać wszystkie smutki. Ok koniec ględzenia. Idę sprawdzić co u smerfa bo spi a muszę mu podać leki. Życzę dobrej nocki postaram się zaglądnąć jutro.

biedny Nikoś....mam nadzieję, że choroby już się kończą:tak:o tych lekarzach to brak słów:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

o rany :szok::szok: taka @:no::no::no: a to zabezpieczenie miałoby uregulować @? czy czekałaś na @ żeby się zdecydować na coś innego niż Azalia?:sorry:
hmmm..mam nadzieję, że już kończymy chorować:tak:a wyrosła faktycznie odkąd się widziałyśmy;-)
tu wcina ciasteczko...a wycwaniła się, jak tylko zauważy, że biorę pierniczka, to podchodzi do fotela i wyciąga łapki:-D:-D
natalka_000.jpgnatalka_003.jpgnatalka_002.jpg
 
Witam spiochy!!!Ale Wam zazdroszczę-ja tez chce do lozeczka!!!Maksio spi a ja chodze jak neptyk:-( cos sie ze mna normalnie dzieje-nigdy tak nie mialam o teraz od dluzszego czasu....:-(

Nic, spadam sie szykowac, milego dnia cioteczki!!!
 
nawet nie próbuje nadrobić zaległości a nie było mnie tutaj ho ho ho i jeszcze dłużej :) widzę, że dużo się pozmieniało

Karlita gratuluje synala, śłiczny chłopak

teraz siadam do czytania tego co przez ten czas mnie ominęło
 
Witam z rana.

Na razie tylko na chwilkę bo mi coś Justysia kataru mega dostała :wściekła/y:. A Natalce przeszło. Oj tak to jest. Jak jedna to i druga chora :-(. Oporządzę je i zabieram się za czytanie :tak:.

A wiecie może czy mogę Justysi zapuścić Budherin?? Bo na ulotce nie pisze od jakiego wieku jest.
 
Witam i ja,

Fogia faktycznie cię wymęczy... najgorsze jest to czekanie i ciągła niewiadoma... ale piątek już tuż tuż... :-) Antoś już lada chwilka będzie z nami...

Emilia z lekami nie pomogę bo nie mam pojęcia... zdrówka jedynie podsyłam

Karlitka jak Gabi?? Mam nadzieję że rewolucje przeszły i będziecie mogli ją przywieźć do domu...

Fornetka wow... niezły post ci wyszedł :-) Co do @ - ja nie pomogę bo nie mam jej od wieków... najpierw ciąża Jula, późnej jego karmienie, później ciąża Neli (bez @ w przewie) teraz karmienie Neli i proszki cerazette które się bierze zez przerwy i bez @... więc na serio - nie pamiętam jak to jest...

Madzieńka jak ma się Jula? idziemy dziś na basen...? bo Nela jak do tej pory ok... :-D oby nie zapeszyć...

Sunday miłego dnia!!!! Ja też już jakiś czas temu musiałam wyjść z łóżka :-) tylko mam taki komfort że nie muszę się nigdzie na szybko szykować :-)

Misia śliczna jest Twoja córa... i widać że ciasteczka jej bardzo zasmakowały :-D

Maltanka woow... niezłe strzały z datami... :-D :-D

U nas Julo nadal bez gorączki, już tak nie chrypi więc mam nadzieję że obejdzie się bez antybiotyku.... ale mi go szkoda- bo znowu na basen dziś nie pójdzie... on ma jakiegoś pecha z tym basenem... :-(

Idę robić śniadanko bo dzieciaki głodne chodzą i zaglądają za przekąskami...
Później się odezwę...
 
Witajcie, ale ciemno na dworze:-:)-:)-:)-(

Ja już zmusiłam się do wstania...ale Jula spi twardo...a musze ją obudzić bo dzisiaj basen:tak::tak:

Madziarka idziemy, to jeszcze w ciągu dnia zdzwonimy się jak się umawiamy....
Zdróweczka dla Julka...basen nadrobi...a wiesz że on ma w innym czasie przerwę niż my, wyczytałam że przerwa na basenie na UP jest 31.I-13.II...a my już za tydzień:-:)-(

Foreneciu ale post:-)Juleczka ma się dobrze, P tez :-D:-D

Fogia jak nocka???

Karlitko no właśnie jak Gabi??wraca już do Was??i Jak Nocki Norbiego..przestawia się troszeczkę??

Misia śliczności....

Majeczko wszystkiego najlepszego
13_10_16.gif

Zdróweczka dla wszystkich chorowitków:tak:

Idę budzić moją.....
 
reklama
szczęście witaj z powrotem:-)
fogia i jak po nocce?? uspokoiło się czy etam??
maltanka z @ u mnie tak samo, po ciąży nic nie boli, tylko takie kłucie w dole, pytałam gina, mówił że w porządku
mandziula chyba każda z nas marzy, żeby doba miała więcej godzin :tak:
fornetka wspólczuję @ :-(

a mi padło żelazko :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: napiszcie mi jakich używacie, albo polecacie, bo ostatnie mi ciekło jak tylko zmniejszyłam temperaturę
 
Do góry