Witam się wieczorkiem,
nie było kiedy zajrzeć wcześniej, bo wstałam o 11
, ale położyłam się o 5 bo Królewna wstała o 2 i za nic nie chciała spać
potem do kościoła (chrzty były i chrzcili Julię i Juliana
ale się imiona złożyły
) i do rodziców i dzień zleciał....a jak mała usnęła to dopiero jest czas, by zajrzeć
[FONT="]Bądźcie wierni swoim ciałom, niczym wzniosłym ideałom. Nie budujcie muru z cegły, w tym jedynie murarz biegły. Pamiętajcie o rocznicach, nie świętujcie ich przy pizzach. Dręczy was chrapanie nocą? Można szturchnąć, tylko, po co? Gdy różnica zdań dość spora, wynajmijcie mediatora. W namiętności, co dzień trwajcie, gdy przygasa -rozpalajcie. Gdy wam zgody nic nie bełta, nie zarobi terapeuta. U sąsiadki wrót nie stójcie, tajemnice swe szanujcie. Niech nie martwi was frasunek-na frasunek dobry trunek. A gdy siwe obie głowy,damy wam poradnik nowy![/FONT]
Iza wszystkiego dobrego, kochajcie się i bądźcie razem baaardzo szczęśliwi...
Zobacz załącznik 316096
P.S.Przepraszam za paro-godzinne opóźnienie
dołączam się do życzeń
misia2010 a nie wiesz do kiedy ta wystawa będzie?
Julcio już w nocy nie miał temperatury, trochę go męczył kaszel koło 4 nad ranem ale zrobiłam mu na śpiąco inhalację, otworzyłam okno w gościnnym pokoju i od razu dziecku zaczęło się lepiej spać... muszę koniecznie jakoś przykręcić wszystkie kaloryfery bo za gorąco mamy, tylko nie wiem jak bo wcześniejsi właściciele pogubili te pokętła
;-)
jeszcze raz zdrówka dla Jula
Liczę oczywiście po cichutku na Wasze kciukasy
za wszystkie kolokwia i egzaminy.
Pozdrawiam Was. Miłej niedzieli:-)
trzymam kciuki
...no co ty nie zazdrościsz asience kolokwiów nie pamiętasz tych porozkładanych książek na stole i nie tylko
oj, pamiętam, pamiętam
nie wiadomo było którą otwierać
i co sobie odpuścić;-)a ile bez sensownych rzeczy trzeba było wkuć
jak szłam na ostatni egzamin, ale już na aplikacji to spakowałam pomoce, które wolno było mieć i wyszła tego wielka walizka
a i tak większość została w domu
hello hello kochane
my od wczoraj w domciu
niestety we trójkę ...
Gabi ma problem z brzuszkiem
nie ma apetytu i ma biegunkę, więc została u moich rodziców
strasznie mi źle z tego powodu... bo strasznie się za nią stęskniłam
chciałabym ją już przytulić
Norbercik jest rewelacyjny w sumie dopiero od wczoraj zaczyna otwierac oczy i dłuzej funkcjonować rozglądając się po świecie
pierwsza nocka bardzo fajnie - tz mąż pozwolił mi się ciut wyspać bo przespałam 3h twardym snem
póżniej mały budził się co 2h na pierś ale bez wielkiego płaczu
kot bacznie obserwuje Norberta
i już mu mruczy na odległość
a i jeszcze jedno bałam się strasznie karmienia i powtórki z Gabi ... ale tu od początku mam pokarm mały jakoś mniej łapczywie łapie pierś i nie mamy żadnych problemów TFU TFU
jak się ogarnę to zacznę pisać co i jak od początku
a tu mały Norbiś jeszcze ze szpitala
jaki słodziak
:-):-):-):-)pozazdrościć
biedna Gabi:-(oby szybko wyzdrowiała
trzymam za nią kciuki
super, że z karmieniem nie masz problemów
oby tak dalej
ja się z kolei powoli zaczynam zastanawiać co będzie jak przyjdzie Natalkę odstawić
bo nie wygląda mi żeby miała sama zrezygnować
Witajcie dziewczyny wczoraj chodził u nas ksiądz od 9 a do nas dopiero po 13 przyszedł, dzisiaj u teściów na obiadek pojechaliśmy chociaż za bardzo nie uśmiechało mi się tam jechać. Raz mi zimno raz gorąco, a teraz jakiegoś doła złapałam :-(
Karlita: Prześliczny Norbercik
i zdrówka życzę dla Gabrysi.
tulaski na poprawę humoru
a mnie na wieczór znowu bierze.
Skurczy nie mam ale brzuch tak ciągnie i boli tak miesiączkowo i od krzyża. I jeszcze mnie przeczyściło. M. dzwoni z pracy co jakiś czas i pyta jak sytuacja i czy dziś będziemy jechać do szpitala. A skąd ja mam wiedzieć? przecież może się rozkręcić, a może i tak mnie trzymać jeszcze kilka dni albo się uspokoić.
Męczą mnie te fałszywe alarmy.:-(
współczuję skurczybyków
wygląda, że to już lada chwila
super te bodziaki
uśmiałam się z okolic czasowych
sundey mój P ma dwóch braci w wszyscy są z listopada z 7, 15 i 17
to dopiero okolice czasowe musiały być
jest tu kto, hallo,
my już w domku, byliśmy w Olimpie, wspomogliśmy orkiestrę, ale jak na taką imprezę to miejsce zupełnie nie przemyślane, albo jego organizacja szczególnie przy ruchomych schodach, ludzie zjeżdżali na dół i nie było gdzie iść, bo mało miejsca
ale spotkaliśmy znajomych :-)ojjj nie widzieliśmy się już z nimi sporo i szybko się ewakuowaliśmy:-)
misia a ty gdzie się dzisiaj podziewasz?
karlita aaaa jaki czarnulek, śliczny, zdrówka dla Gabi
aneta ła też chcę taki dzień
marzenka nie myśl za dużo, będzie dobrze, i przeganiam ból gardła od ciebie
kainkas i jak ruski? ty coś studiujesz?
sundey ;-)
fogia o ja pamiętam te bóle krzyżowe
może to już...coś tak czuję
asienka wiem co to nauka przy małym dziecku, ale brakuje mi czasami tego wolnego czasu gdzie mogłam sobie siąśc i tylko zanurzyć się w książce
marzenka, emilia ja miałam pierwsze usg w 5 tyg żeby potwierdzić na 100 % a przez całą ciąże to chyba z 5 razy tylko
jestem, jestem
miło, że o mnie pamiętasz
heheh...okolice czasowe powiadacie
to u nas jest tak, że pomiędzy mną a moim bratem stryjecznym jest 3 tygodnie różnicy, ale już pomiędzy naszymi braćmi jest tylko dwa dni różnicy
no to się nasi ojcowie umówili
no ale w końcu bracia
Misia jak tam mała księżniczka już pewnie duża pannica zdróweczka dla Natalki oby szybko przeszło to choróbsko.
Jak kogoś pominęłam to bardzo przepraszam, ale jestem zakręcona. Mam mnóstwo pracy bo do środy mam wystawić oceny a jeszcze 2 kartkówki do poprawienia.
Na szczęście Nikoś już wychodzi z choroby wiec mam trochę więcej czasu bo sie juz sam sobą zajmuje a nie na raczki tylko.Powiem Wam laski ze jestem taka zła na lekarzy ze szok,ostatni raz jak byłam u babki przed świętami bo mały był zakatarzony tak od tygodnia i ciężko mu się oddychało bez gorączki pani "doktor" osłuchowo nić nie znalazła ale dostaliśmy antybiotyk tak na w razie wu, wiec tera się wycwaniłam i pojechała zupełnie gdzieś indziej i pan doktor w ogóle nie brał pod uwagę antybiotyku tylko syropy maści inhalatory i już po 2 dniach widać poprawę.
Ostatnio się skarżyłam ze nie mam @ a tutaj taka niespodzianka po 3 dniach od wizyty u pana g. tak mnie zalało ze wczoraj z łóżka wstać nie mogła 4 apapy i całe opakowanie tamponów. Powiem wam ze tak po 1,5 r to masakra jednym słowem. Zastanawiam się teraz nad jakiś zabezpieczeniem i nie wiem co z ty,m zrobić co proponujecie.Ale sie rozpisałam ale nie mam tutaj za bardzo z kim gadać wszystkie smutki. Ok koniec ględzenia. Idę sprawdzić co u smerfa bo spi a muszę mu podać leki. Życzę dobrej nocki postaram się zaglądnąć jutro.
biedny Nikoś....mam nadzieję, że choroby już się kończą
o tych lekarzach to brak słów
o rany
taka @
a to zabezpieczenie miałoby uregulować @? czy czekałaś na @ żeby się zdecydować na coś innego niż Azalia?
hmmm..mam nadzieję, że już kończymy chorować
a wyrosła faktycznie odkąd się widziałyśmy;-)
tu wcina ciasteczko...a wycwaniła się, jak tylko zauważy, że biorę pierniczka, to podchodzi do fotela i wyciąga łapki