reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
hej, ja dzisiaj jak dziecko, obiadek i spanko:tak::tak::tak:, ale od razu lepiej sie czuję:tak:
widze że wasze dzieciaczki wkońcu pspacerowane, oby pogoda dalej sprzyjała:tak::tak:

maltankawiadomośc dotarła, przepraszam że nie odpisywałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: a samochodzić to powinnaś kupić wkońcu to od dziadków, a jak dziadkowie chcą to niw wypada odmówić, przecierz chcę wszystkiego co najlepsze dla wnusia:tak::tak::tak:

Matra jak tam na kursie???

sunday_ fajniaste fotki:-):-)

mezatkaa ja najdłużej to chyba 2 miesiące byłam poza domem (musiałam odrobić staż):dry:
 
sunday jaki sliczny chlopczyk:-) i jak dzielnie brnie przez zaspy:blink:
mezatkaa chodzi ci o jakis wyjazd czy o kłotnie, bo jak o wyjazd to ja chyba 2,5 miesica a jak o kłotnie to naszczeście mi sie to jeszcze nie przytrafilo i mam nadzieje, ze tak zostanie:-p
 
sienio o wyjazd mi chodzi, moj juz coraz blizej ma do wyjazdu, bo w marcu wyjezdza ale jeszcze nie wie ktorego. i sie nie bedziemy widziec jakies pol roku, jejku jak ja to wytrzymam, to tak ciezko sie znosi, taka pustka w domu.
 
Ostatnia edycja:
sienio o wyjazd mi chodzi, moj juz coraz blizej ma do wyjazdu, bo w marcu wyjezdza ale jeszcze nie wie ktorego. i sie nie bedziemy widziec jakies pol roku, jejku jak ja to wytrzymam, to tak ciezko sie znosi, taka pustka w domu.
Kurcze, az pol roku a jestes pewna ze przez ten czas nie bedzie mogl przyjechac chociaz na tydzień? Moj P jak pojechal w kwietniu po świetach to przyjechal w czerwcu na 2 tyg pozniej pojechal znowu i tak do wrzesnia... na poczatku bylo beznadziejnie pusto i smutno ale pozniej szybko minelo. Najbardziej nie lubie wtedy niedziel, bo wszystkie rodzinki na spacerkach a my same:-(
 
Witam wieczorkiem:tak:

Wszkole całkiem nieźle oprócz tego że nie mam jeszcze podpisu z praktyk a tym samym nie mam zaliczonego semestru:wściekła/y: a mam nadzieję że go zdobędę do 11 lutego:dry: Poza tym muszę stwierdzić że moja pani od Kosmetologi jest zdrowo jebnięta (wybaczcie za słownictow ale ona sie zachowuje jaby miała rozdwojenie jaźni:wściekła/y::wściekła/y:) przed egzaminem zrobiła nam awanture ze na jej zajęcia nie chodzimy a to ona debilka jedna na 4 zjazdy nie przyjechała a 9 stycznia wepchała się na plan zamiast fizykoterapii a nikt o tym nie wiedział a 4 osoby które były w szkole nie wiedziały o żadnych zmianach i przyjechały na fizykoterapie a nie na niej zajęcia :dry: bo pewnie w piątek wieczorem stwierdziła ze może zjawić się w sobotę bo jak dzwoniłam do szkoły to zajęć miało nie być a tu prosze kosmetologia i to jeszcze pracę kontrolną im zrobiła:baffled: a dziewczyny mówiły że sie odgrażała że kto nie będzie miał pracy kontrolnej to nie będzie mógł pisać egzaminu:wściekła/y::wściekła/y: 50 osób które nie pisały na 4 które pisały:baffled: paranoja :baffled: oczywiście odbyło sie bez pracy kontrolnej:-p
Na koniec egzaminu miała pretensje że ponad 50 pytań dała (a,b,c,d) i będzie musiała to sprawdzać:szok::szok: pojeb.....do reszty :wściekła/y:
a z egzaminu mam 3:cool2:
 
reklama
Do góry