reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Panegiryka a kupuj bo tam lubią robic papa A podobno jak się na dobre łóżko trafi na trakcie to śliczny widok panoramiczny:-) Ja rodziłam na Jaczewskiego jak remonty były Baby się darły a za ściana chłop z wiartarą

anaklim jakoś nie mogę się przyzwyczaic do tej dziury. W Lublinie to miałam obczajone gdzie mozna najrózniejsze rzeczy dostać lub załatwic a tu to kicha. Jak coś nitypowego to albo net albo wycieczka 65 km do miasta wojewódzkiego A kawka dobra rzecz wiec chetnie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Panegiryka sniłas mi się dzisiaj-wylądowałysmy razem na porodówce na jednej sali łózko w łózko hahahah i podeszłam do Ciebie z pytaniem czy to Ty!?

Normalnie co noc ostatnio sni mi się poród-paranoja mnie ogarnia z powodu przepełnienia w szpitalach...może do października się rozluźni troszke ...

A ten widok to wielkie okno obok łózka porodowego z widokiem na miasto :-)
 
Tak przepałnienie to super sprawa Jak leżałam na Jaczewskiego to skumulowali na jednym odziałe patologię i noworodki Dzięki Bogu dostało mi sie łóżko na sali ale korytarzem przejść nie można było dziewczyny po cesarkach lezały po kątach i ta wojna Ginekolodzy matki juz po 3 dobie by powypisywali a pediatry dzieci trzymały w szpitalu Z mojej sali prawie wszystki wyszły dopiero w 9 lub 10 dobie

Panegiryka ty się nie zgadzaj na oksytocyne jak będą wskazania to nich cię tna Ja rodziłam na oksytocynie połozyli mnie na łóżko podpieli KTG i tak 7 godzin z bólami Nie polecam
 
anihira

ja mialam podobnie tez mialam oksytocyne i caly czas bylam podpieta pod ktg i nie moglam wcale sie ruszyc a co woogle chodzic lezalam od 1 w nocy do 14.00 i zrobili mi cesarke mialam bole krzyrzowe i co najgorsze trafila sie taka zolza ze tak na mnie krzyczala z byle powodu i podaje cytat powiedziala cos takiego "Czy jak dawalas to cie nie bolalo" normalnie wstretny babsztyl mam nadzieje ze teraz na nia nie trafie na trakcie porodowym a i co jeszcze najgorsze ze trafilo mi sie na nia w 4miesiacu ciazy na wizyte jak ja zobaczylam normalnie to chcialam uciec ale nie zdazylam i po zbadaniu czulam sie jak ktos by mi wszystko z sierodka wyrwal i za kilka godzin mialam krwawienie:(
 
Ja rodziłam sama bo w styczniu szalał grypa i szpital był zamknięty dla odwiedzających na trakcie byłam prawie 3 dni bo urodziłam o 16.15 Krawczyk mnie położył bo już miałam mało wód płodowych i bał się o Kubę Skurcze jakieś miałam w domu a na oddziale nic Zapakowali mi cewnik wypadł po 7 min więc następnego dnia dostałam dwa cewniki i łażenie przez cały dzień rozwarci poszło więc od rana 3 dnia kroplówka i po 2 godz miałam taki bóle krzyrzowe jak cholera oczywiści cały czs leżenie bo ktg podłączone a to cholerne rozwarci utkwiło na 7 cm i koniec w końcu dały mi przeciwbólowe i poszło do 9 cm a potem to już centymetr to mi siostra Ania pomogła i właściwiesamego porodu to było 15 minbyłam już tak na maksa wkur... ze nawet nie pamiętam czy mnie bóle parte bolały Klusek chyba 4 lub 5 był na swiecie:-p a najlepsze były dziewczyny ze szkoły położnych które mnie pocieszały i masowały plecy i ciągle coś do mnie gadały:-)
 
anaklim jakoś nie mogę się przyzwyczaic do tej dziury. W Lublinie to miałam obczajone gdzie mozna najrózniejsze rzeczy dostać lub załatwic a tu to kicha. Jak coś nitypowego to albo net albo wycieczka 65 km do miasta wojewódzkiego A kawka dobra rzecz wiec chetnie :)

Anihira - jakbyś zobaczyła w jakiej dziurze ja teraz mieszkam.... Robię wypady do Dublina żeby odpocząć. To chyba przekleństwo osób, które urodziły się i wychowały w mieście. Muszę od czasu do czasu zatopić się w kolorowy tłum i iść nie bojąc się, że zaraz mi się chodnik skończy.

ja rodziłam na tym łózku....ale akurat w drugiej fazie porodu miałam całą piękną i jedyną w swoim rodzaju panoramę daleko w du......:-):-):-)

Solange - mało się nie posikałam ze śmiechu:-D:-D:-D:-D

Witam wszystkie lubelskie mamusie;-) dołączam się do Waszego grona:-)

Tasiek - witaj! Jak fajnie, że robi się nas coraz więcej!

Rychelki, Anihira - ja wam serdecznie współczuję takich przeżyć porodowych. Totalnie sobie tego nie wyobrażam. Ale kurde, przede mną jeszcze jeden poród, może nie będzie źle, jeśli poprzednio nie było....

Dzisiaj młody obudził mnie o 5.30, siedzę, oczy mi się same zamykają, staram się nie przybić gwoździa w klawiaturę....
 
reklama
Tasiek87, witaj!

Ale cisza...
Jak czytam opisy waszych porodów, to mam ciarki :) Mam nadzieję, że u mnie obędzie się bez oksytocyny.

Jak weekend? Jak zdrówko pociech i wasze?

P.
 
Do góry