reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

U mnie srednio-w sobote wyjechalismy do rodziny poza Lublin, dzisiaj Filip rozwalił sobie glowe, więc w samochód i do szpitala do Lublina-narazie chyba ok, we wtorek mamy isc do kontroli i na kolejne przeswietlenie :-(
Ja z tego wszystkiego mam skurcze od 15 dzisiaj....brzuch twardnieje, dzidzia się wierci strasznie....cholera to pewnie przez te emocje:baffled:
 
reklama
Panegiryka - luz, ja Ci mówię, luz... Ja dwa razy, po dwie godziny, sam poród to jakieś 15-20 min, żadnego cięcia, żadnego pęknięcia, żadnych wrednych bab, normalnie wakacje, malec na brzuchu, ssanie od 10 minuty po porodzie, a tu w Irlandii łóżko z telewizorem, pół godz po porodzie kawka i tosty, obiad z karty (3 dania do wyboru), pielęgniarki na każde zawołanie, nawet do łazienki za mną poszła żeby mi pomóc, no mówię Ci luksus!!!
A Ty jak? Dalej w dwupaku??? Jak samopoczucie?

Ja byłam dzisiaj z młodymi na wycieczce: zamek, muzeum, miasteczko. Zrobiłam pene marinara z owocami morza. Teraz umieram bo trzeci dzień boli mnie ząb...

Tak, tak, Solange... boli i to tak, że boli mnie nawet oko i ucho, czyli nie jest dobrze. To jest ząb kanałowo leczony i nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić. Tu niestety nie ma dobrych stomatologów:((
 
Solange - właśnie doczytałam. Nie denerwuj się. Spokojnie. Ucałuj Filipa ode mnie i powiedz mu, że mój Kaj rozwalił głowę dwa razy, za każdym razem był szyty i żyje:-) Ma się świetnie!!!!!!!!!!!
 
Tak przepałnienie to super sprawa Jak leżałam na Jaczewskiego to skumulowali na jednym odziałe patologię i noworodki Dzięki Bogu dostało mi sie łóżko na sali ale korytarzem przejść nie można było dziewczyny po cesarkach lezały po kątach i ta wojna Ginekolodzy matki juz po 3 dobie by powypisywali a pediatry dzieci trzymały w szpitalu Z mojej sali prawie wszystki wyszły dopiero w 9 lub 10 dobie

U nas było podobnie!!!!

anihira

ja mialam podobnie tez mialam oksytocyne i caly czas bylam podpieta pod ktg i nie moglam wcale sie ruszyc a co woogle chodzic lezalam od 1 w nocy do 14.00 i zrobili mi cesarke mialam bole krzyrzowe i co najgorsze trafila sie taka zolza ze tak na mnie krzyczala z byle powodu i podaje cytat powiedziala cos takiego "Czy jak dawalas to cie nie bolalo" normalnie wstretny babsztyl mam nadzieje ze teraz na nia nie trafie na trakcie porodowym a i co jeszcze najgorsze ze trafilo mi sie na nia w 4miesiacu ciazy na wizyte jak ja zobaczylam normalnie to chcialam uciec ale nie zdazylam i po zbadaniu czulam sie jak ktos by mi wszystko z sierodka wyrwal i za kilka godzin mialam krwawienie:(

A gdzie rodziłas???

Ja rodziłam sama bo w styczniu szalał grypa i szpital był zamknięty dla odwiedzających na trakcie byłam prawie 3 dni bo urodziłam o 16.15 Krawczyk mnie położył bo już miałam mało wód płodowych i bał się o Kubę Skurcze jakieś miałam w domu a na oddziale nic Zapakowali mi cewnik wypadł po 7 min więc następnego dnia dostałam dwa cewniki i łażenie przez cały dzień rozwarci poszło więc od rana 3 dnia kroplówka i po 2 godz miałam taki bóle krzyrzowe jak cholera oczywiści cały czs leżenie bo ktg podłączone a to cholerne rozwarci utkwiło na 7 cm i koniec w końcu dały mi przeciwbólowe i poszło do 9 cm a potem to już centymetr to mi siostra Ania pomogła i właściwiesamego porodu to było 15 minbyłam już tak na maksa wkur... ze nawet nie pamiętam czy mnie bóle parte bolały Klusek chyba 4 lub 5 był na swiecie:-p a najlepsze były dziewczyny ze szkoły położnych które mnie pocieszały i masowały plecy i ciągle coś do mnie gadały:-)

Anchira gdzie rodziłaś i jak wyglądałą ta siostra Ania???

Witam wszystkie lubelskie mamusie;-) dołączam się do Waszego grona:-)

Witaj!!!

Pora przywitac sie, my weekend spedzilismy nad piasecznym, nareszcie pogoda pozwolia nam troche pobyc nad jeziorkiem, niestety sloneczko nie bylo zbyt laskawe i oszczedzało mi promyków:tak::tak::tak:ale nadrobię to jeszcze:-D:-D:-D

Jula na razie nie placze wiec bol zabkowania msial ustac:tak::tak::tak::tak:

trzymam kciuki za was mamuski w dwupakach jeszcze chwilka i bedziecie razem:-p:-p:-p:-p
 
solange, współczuję, pewnie miałaś mega stres. Napisz co i jak z Filipem.

anaklim, jak się nie sprawdzi to co napisałaś o porodzie, to foch gigant! ;)))

U mnie jutro termin porodu, a tu cisza... Jadę zaraz opier.... niczyć ekipę remontową. Rozgrzebali mi mieszkanie, nic nie jest zrobione na tip-top, jak wpadnę w szał to urodzę na nową podłogę. ;)

Madzienka, jeziorko miodek. Ja byłam ze znajomą u niej na działce w sobote, super pobyć na świeżym powietrzu. Zupełnie inaczej się spi...:)

Pozdrawiam, napiszcie co u Was, jak pociechy w i poza brzuchem.

P.
 
Madzieńka - Piaseczno to moje ukochane jezioro. Byłam tam na koloniach, a później na wczasach z moją siostrą cioteczną. Zazdroszczę.

Panegiryka - no weź, no, tylko nie foch! Będzie ok i tylko tak masz myśleć. Dziecka szkoda i podłogi szkoda. Jak Wy to robicie, że nosicie do terminu?

Solange - jak Filip? Co u Ciebie?

Ja jestem śpiąca i sponiewierana. Nie śpię od 5.50. To się chyba nazywa "uroki macierzyństwa".
 
anaklim, może uda Ci się poobiednią drzemką nadrobić bezsenną noc?

Ja liczę, że zacznie mi się wszystko od skurczy, tylko niech wody nie odejdą za szybko... Póki co.. cisza. Jutro mam wizytę u lekarza i kolejne KTG. Co do donoszenia ciąży to ja sobie ciągle powtarzałam "Muszą mi skończyć remont, nie mamy gdzie mieszkać, poczekaj trochę mała". ;))) Muszę jeszcze kupić obiad chłopakom od remontu i im zawieźć, żeby mi z głodu nie zeszli ;). Mam wrażenie, że tym jeżdżeniem to kusze los ;)

P.
 
Ja już pisałam, że dwa dni przed porodem wsiadłam za kółko i pojechałam 120 km w jedną mańkę po mamę na lotnisko? Torbę do szpitala do bagażnika zapakuj i będzie luz;)
 
W ogóle to mam jakąś głupawkę, ciągle chce mi się śmiać :)) A muszę pamiętać o oddychaniu. Plany są takie, że 1 faza porodu w domu, pod okiem położnej, ale jak się znam.. wszystko będzie na odwrót.

Wrzuciłabym torbę, ale jest taka ciężka, że nie dam rady.

Jak mi się nie chce iść po obiad dla roboli ;(
 
reklama
No to tak: przed chwilą wróciłam do domu...Fifi u dziadków, a ja od rana w Laboratorium na krzywej cukrowej, potem na drugi koniec miasta po skierowanie do chirurga do Dsk...tylko nie wiem po co bo i tak nikt tam nie odbiera ode mnie telefonu...więc nie wiem czy jutro pójdziemy na kontrolę :-(
Po drodze z przychodni rozwalił mi się klapek-była akcja z super glue heheheh-ale skuteczna-trzyma się jak cholera :-)
Fifi ma się dobrze, opatrunek załozony wczoraj przysycha i wygląda to nawet ładnie, Fifi przespał cała noc spokojnie, zero bólu, ma apetyt-będzie dobrze ...ale strachu się najadłam nieźle:baffled:

No i po drodze skoczyłam do Baby Fantu na Lotniczą obczaic sobie wózki...bo jednak nie dostaniemy w spadku od bratowej ...bo ona tez jest w ciązy:-) więc wózek kupujemy swój. Wybrałam Coneco V3 Mustang-jesli któras z Was uzywa to czekam na opinie :-)

A teraz musze sieknąc jakąs kawkę i cos zjesc....boszzz ten upał mnie wykończy:angry:
 
Do góry