Marta1981
Rodzyneczka
Fajnie Ci;-) - ja nie potrafię w dzień spać - raz tylko z Olkiem w ciąży po szkole położyłam się w dzień spać.A ja nie wytrzymałam i poszłam spać w południe i dopiero teraz wstałam - a miałam takie plany na ten przespany czas
A myślałaś o zmianie doktorki, wiem że do Twojej blisko ale to chyba nie pierwszy raz gdy się nie dostaliście do niej.Hej girls
ja lekko zdołowana. Filipek chory, kaszlał dziś rano okropnie, a że M. był w domu postanowiłam młodego nie posyłać do przedszkola. Do doktorki nie udało się dziś dostać. Ok 12 M. zaczął dzwonić, że małego zaczyna podduszać (Fifi ma rozpoznaną astmę oskrzelową), a M. nie wiedział z jakich leków mu inhalację zrobić. Z małym było gorzej i gorzej więc zerwałam się z pracy i przygoniłam do domu. Inhalacja pomogła na tyle, że oddech się unormował ale kaszel pozostał. Do lekarza dopiero jutro na 13.
Mnie w sobotę ten zaszczyt czeka - bo też jak człowiek trzeba na Komunii wyglądać i Wam się w poniedziałek pokazać;-).Bylam w Biedronce na Jana Sawy i spory wybor jest tych kompletow, ja kupilam z samochodem.
Niedawno wrocilam do domu, bylam 2,5 godziny u fryzjera!Ale w koncu wygladam jak czlowiek.
Fajna fryzurka i twarz Ci się zmieniła:-).
Wątróbki w ciąży nie można bo zawiera wit. A a szpinak zawiera szczawiany które wytrącają wapń z kości. Kogel - mogel w ciąży zajadałam;-) - jajka sparzałam wrzątkiem i na 1 jajko sypałam 4 łyżeczki cukru i mikserem do białości ubijałam.Aluśka na złew yniki zawse znajdą siedobre laki więc napewno bedzie ok. a jeśli chodzi o kogel mogel to ja bym sie zastanowiła, wkoncu to surowe jajko, na anemię dobra jest kaszanka, wątróbka, szpinak, brokuły, pietruszka(natka) też ma dużo żelaza
Madziara, bardzo ciekawy Blogasek, w wolnej chwili całego przeczytam;-).
Anet, Ty też się pokaż w nowej fryzurce.