reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witajcie,

Emilia do fryzjera chodzę do p. Moniki do salonu Gabriel - koło plazy ;-)

ale dziś na zakupy nie trafiłam... za to miałam męża do pilnowania dzieciaków u fryzjera... obciachałam się nieźle, ale jestem zadowolona :-) zawsze jakoś inaczej ta głowa wygląda jak się jej nada kształt :-)

Maltanka jak wasza podróż???

Karlitka i ja całuję w piętkę Norba... oby zębole szybko przestały dokuczać!!!

Marzenko :szok::szok::szok: szacun, wielki szacun :tak::tak::tak: jak ci zbywa to ja chętnie na pierożki podskoczę :-D:-D:-D

Emilia moje też uwielbiają jeść same... i wtedy najlepiej im wchodzi :-D

Kiwi witaj, z ginem niestety nie pomogę... pierwszy raz słyszę to nazwisko ;-)
Gon1a przynajmniej będzie wspólny temat... fajnie będziecie wyglądały -zróbcie sobie koniecznie fotkę we 3 :-D:-D:-D

Antuanet a kiedy macie mieć wizytę kontrolną? może faktycznie antybiotyk słabo działa... :eek::baffled:

Anaconda woow... poszalalaś z tym sprzątaniem :tak:;-) Miłego wyjazdu!!!

Madzieńka ach jak ja wam zazdroszczę... chętnie bym się z Wami spakowała... :-D:-D:-D:-D

Mandziula jak wizyta u ortopedy??? i jak ma się psinka?

Marzenka oby u Matiego nic się nie rozwijało...

Talia super zdjęcie... a poza jeszcze lepsza :-D:-D:-D:-D

wiecie co, wstyd się przyznać :zawstydzona/y: ale chyba za dużo krzyczę na dzieci :-D;-) - coś mi głos odbiera :eek::baffled:, jak nic nie mówię to przez pierwsze 3 min jest ok, jak zaczynam gadać... to czym dlużej i głośniej mówię tym bardziej mi głos zaczyna zanikać :eek::szok:... wszyscy się śmieją że powinnam przestać wreszcie gadać :-D:-D:-D:-D:tak:;-) a tak na serio to nie wiem co się dzieje... kataru nie mam, gardło dziś nawet mnie nie drapie, temp nie ma - i głosu też... :eek: myślicie że powinnam już do lekarza z takim czymś śmigać? :baffled:

idę chyba zrobić sobie kawkę... dziś tylko troszkę rano podpiłam, reszta zamarzła... więc pora nadrobić zaległości :tak::-D;-)
 
reklama
Madziarka jak isc do fryzjera to juz po jakas wieksza metamorfoze takze zawsze cos nowego...a w domu to pewnie sie ciesza ze im jestes glosniejsza tym cie mniej slychac:-D:-D:-Dsorry ale smiac mi sie z tego mocno chce a ty powaznie pytasz...a na pierozki zapraszam zawsze chociaz schodza w ekspresowym tempie musze szybko zamrozic czesc
Madzienka u Mateusza nie ma sladu kataru i nic sie nie rozwija apetyt jest nawet mega:szok:caly zcas by cos jadl lodowke mi cala wyczysci:-D
Emilia oj kto powiedzial ze mi sie chcialo...chcialo to jedynie zjesc a robic:no:
 
Witam w koncu w domku. Dzisiaj bylismy caly dzien poza domem. Najpierw pojechalismy na zakupy ciuchowe dla M, potem przedluzylam umowe w Plusie, a potem do rodzicow. I tam caly czas na dworze... W skosił trawe potem rodzice ziemniaki sadzili wiec tez tam, Maks pomocnik mały wszędzie by wszedł wszystkim by pomógł :-) Ciekawe kiedy mu sie to znudzi....hehe ale narazie jest uroczy.
Wybaczcie,ze Wam nie nadrobie ale jestem padnięta- za dużo tlenu :-D a jutro jeszcze jedziemy na kontrole i zdjęcie szwów więc emocje będą.


Aluśka trzymam kciuki za diagnozę!!!
 
Witam wieczorkiem

Justysia śpi od 16.30 :szok:, nie wiem o co chodzi :confused2:. Ciekawe o której się obudzi :sorry:

Natalka poszła spać niedawno. Aż dziwne, że tak późno bo wróciliśmy do domu o 19.20, a byliśmy na osiedlu bez wózka i się nieźle wylatała :tak:.

Madziara :-D:-D. Ja też nie wiem czy ty serio pytasz z tym lekarzem. Ale np. mój mąż by się cieszył jakbym głos straciła :-p

sunday ale mieliście intensywny dzień :tak:

Aluśka napisała że biegunki Amandzia już nie,gorączki też nie. Nawet zaczęła marudzić że chce do domu :tak:
 
hej
sunday widze, ze Maksio juz zapomnial o zabiegu, ze juz dziadkom pomaga:)
aluska tez o was myślę często, cos sie na was uwzięło czy jak???? Zdrówka życze, dla ciebie tez, bo napewo jestes juz wykończona :(:(

ja tez nie nadrabiam, bo jestem wykonczona... milego wieczorku
 
Dopiero teraz się witam, ale jakoś czasu nie było, żeby posiedzieć przy kompie.
Olek już lepiej, mąż też i dzisiaj bylismy wszyscy razem na dłuższym spacerku.
Jutro mamy wesele, zdecydowaliśmy się zabrać Olka ze sobą. z jednej strony chcielibyśmy wkońcu gdzieś sami wyjść, ale z drugiej strony boimy się, jak się Olek zachowa w nocy jak się obudzi. W zasadzie nigdy z nikim innym niż ja i mąż Olek nie zostaje, tylko kilka raz zdarzyło sie, że został na 3 godziny z moimi rodzicami. Wiem, że w dzień nie byłoby problemu, ale najbardziej boję się w nocy, że się przestraszy. Może przesadzam, no ale nic na to nie poradzę. No i mimo wszystko trzeba mu odciągnąć glutki przynajmniej te 3 razy dziennie, a moja mama raczej by sobie z tym nie poradziła. Zresztą wyczułam, że chyba tak jakby odetchnęła, jak jej powiedziałam, że zabieramy Olka jednak ze sobą.

Jak to dobrze, że z Amandzią już lepiej :tak::tak:
Maltanka w Dalimexie na Lubartowskiej (na samej gorze) na 100% mają duży wybór papierów ozdobnych i nawet niedrogie.
talia pozycja zajebiaszcza :-D
Motylla ja śpię sama z Olkiem (jeśli nie śpi w łóżeczku) i tak się wciska we mnie i przytula, że ja mało co z łóżka nie spadnę!

Ehhh dużo naskrobałyście i niestety wszystkiego nie zapamiętałam :zawstydzona/y:

Humor mam jakiś do d... wogóle nie mam nastroju ani chęci na to jutrzejsze wesele. Nigdy nie lubiłam takich imprez, nie lubię tańczyć takiej muzyki i nie umiem zresztą, a jeszcze jak mam z Ł tańczyć, to na samą myśl mi się flaki wywracają, już wolę przesiedzić i przejjeść taką imprezę. Jeszcze mam beznadziejną sukienkę, w której wyglądam jak wieloryb. Wogóle nie jestem spakowana, ani nic nie poprasowałam. Jeszcze jutro na 10 do fryzjera i właśnie się zastanawiam jak się obciąć.
 
hej dziewczynki

trochę Was nadrobiłam ale nie będę ukrywać, że pobieżnie. Męża mam znowu w domu na kilka dni więc brak czasu mi doskwiera.

Aluśka strasznie Wam współczuję. Mam nadzieję, że w końcu postawią Amandzi trafną diagnozę, wyleczą i szybko wrócicie do domu. Który to już Wasz pobyt w szpitalu w tym roku? Koszmar jakiś, moja mama-znachorka to już by pewnie Cię namawiała na stare metody przeganiania złego, obtaczania dzieci jajkiem itp. Oby to fatum się odwróciło.

karlitka łączę się w bólu. U nas to samo. :-( Rączki, mało spania, wszystko do buzi, a jak podłapie coś twardszego to tak gryzie, że aż się cały rzuca, a później w ryk bo dziąsła rozdrażnił. A przy jedzeniu tak mi dziąsła zaciska na brodawkach, że wyję z bólu i znowu muszę cycki maściami smarować. :-(
 
witam wieczorem

sunday super że Masio już dobrze się czuje:tak::tak:

marz po zrobieniu tylu pierogów nalezy cię się odpoczynak, a swoją drogą ja też jak już robię to duże ilości:-D:-D:-D

dobrze, że u Aluśki tez lepiej:tak::tak:

a u nas po wizycie w sumie też dobrze, Kola ma troszkę szpotawe nóżki ale to da sie aprawić, mamy dawać jeszcze witaminki D i wapno:tak::tak:
lece bałagan ogarnąc, ale mam strasznego lenia:confused2::confused2::confused2:
 
Madziara zdróweczka życzę:tak:, super że jesteś zadowolona z nowej fryzury:-)
Sunday fajnie, że Maksio jest takim małym pomocnikiem:-)
Emilka brawa dla Justysi za samodzielne jedzenie:-D

Jeszcze spakuję torby na wyjazd i kładę się, bo rano pobudka:-(
Życzę Wam udanego weekendu:-):tak:
 
reklama
my mieliśmy wycieczkę autobusem, w jedną stronę to w jedną, bo później P po nas przyjechał, ale Hubertowi się podobało, oczywiście za krótko było 44 do centrum, ps. madzienka kiedy zwiedzamy całą trasę 44?:-D a spotkanie w sumie to tylko pojechałam podpisać listę, jakiś młody chłopaczek był, i stwierdził, że on się więcej ode mnie może dowiedzieć nić ja od niego :baffled:także pogadaliśmy sobie chwilę i do domu:tak:


misia skrobnę zaraz pw
anaconda kawał roboty odwaliłaś
marzenka i jak Mateusz rozkręcił się? ła tyle pierogów, ja jakoś nie umie takich ilości robić:zawstydzona/y: zawsze mi wychodzi na dwa trzy dni. ps. tak u rodzonego brata mamy wesele, ale z dalszą rodzinką jesteśmy tak zżyci, że zawsze jest siostra i brat także mam ich trochę;-)
madziara sorki:-D nie pomogę z głosem, nie wiem
mandziula cieszę, się że wizyta u ortopedy wypadła pomyślnie
aluśka to dobrze, że Ami lepiej się czuje
mirosia dzięki, ps. a ja lubię tak sobie poszaleć na weselu, zawsze to okazja do spotkania całej rodziny,pogadania, a muzyka hmmm w takich przypadkach, im bardziej disco polowa tym lepiej:-D
emilia to ci się pospała mała
 
Do góry