reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Gieniek to gesi maja pipki:confused::szok::-D

Dziewczeta moje drogie...ja juz zwariuje calkowicie, albo co!! Po srodowym wieczornym bara-bara wczoraj zauwazylam lekkie plamienie. Nie przejelam sie zbytnio, bo moglo byc jakies otarcie czy inne licho, ale dzis wstalam z krwia!!! Nie jest to tak duzo jak okres (zaznaczam, ze jestem w 12 dniu cyklu), ale jest!!! A chcialam sie starnkowac ten weekend!!!! Kurka blada!!! I teraz najlepsze, ze moj ginek dzis mnie nie da rady przyjac...i zastanawiam sie isc do jakiegokolwiek, zeby mi zrobil usg przynajmniej. Boje sie, ze moze to cysta (znowu!!!!!) choc 1,5 miesiaca temu bylam czysta jak lza. No, ale te cholery moga wracac szybko:zawstydzona/y:
 
reklama
Gatto a może to była owulacja? I właśnie super,że w środę się seksowaliście:tak: Czasami przy pęknięciu pęchrzyka może być drobne krwawienie, tak samo jak przy zagnieżdżaniu się zarodka lub ciąży,a czujesz jakieś lekkie kłucie w brzuszku?
 
Gieniek wlasnie tez taka opcje biore pod uwage, bo mi dzis jajnik wariuje, co znaczy, ze to moze byc owulka. Choc nigdy tak nie mialam, ale ginek mowil, ze po poronieniu organizm jest troche oglupialy:baffled:. Reasumujac to chocby skaly sraly dzis zbalamuce meza mego absolutnie:szok:. A jak bedzie smiertelnie zmeczony to i tak go zgwalce, mowie Wam!!:-D

Aaaaaa i trzymam kciuki za Ciebie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dziewczyny, ratujcie, bo złapałam doła :-(Wczoraj czytałam (nie wiem po co?! :angry:) w necie o endometriozie i się załamałam. Wyczytałam, że po laparo tylko 1 na 12 kobiet udaje się zajść w ciążę. Szybko przeliczyłam, że prawdopodobieństwo, że to padnie na mnie jest tak małe, że szok... :baffled:
Lekarz, który mnie operował powiedział po, że mam 2 stopień endo, że usunął ogniska, zrobił kauteryzację jajników (mam też PCO), jajowody mam ponoć drożne. Dodał, że nic tylko się starać. Cieszyłam się jak głupia, ale po tym wczorajszym news'ie mam doła :( Naprawdę tak rzadko się udaje??? :-(
 
Aga, ja tez mialam laparoskopie, nigdzie nie napisane jaki stopien, w szpitalu tez nie powiedzieli, jeden jajowod okazal sie nie drozny, a w ciaze zaszlam za pierwszym strzalem. Fakt, pozniej jej nie utrzymalam, ale to akurat juz inny temat. Wiec to co pisza, statystyki to se trzeba w krzaki rzucic, a robic swoje!! Ja wiem, ze studiowanie jest dobre, wiedza wzbogaca, ale czasem zglupiec mozna od nadmiaru. Juz tu jedna dziewczynka pisala, ze lepiej mniej wiedziec o pewnych rzeczach, bo potem se czlowiek dobiera jakies glupoty do glowy. Wiec wyluzuj i do roboty sie lepiej wez:angry::-D
 
Gatto działaj,bo to idealny moment, bierz chłopa do łóżka jak tylko wróci z pracy a dla pewności powtórzcie jeszcze raz:happy2: Ja przed jutrzejszym dniem,to mam takie bóle brzucha jak przed jakimś egzaminem-to chyba ze strachu,po pierwsze przed narkozą a po drugie martwię się,ile komórek będzie...
Nadzieja83 dziękuję ślicznie za wsparcie, to dla mnie chyba jak na razie najgorsza część procedury:-(
Aga_27 właśnie zaraz po laparoskopii są największe szanse, przez pierwsze 3-4 miesiące,bo później endometrioza odnawia się powolutku ,więc działaj od razu i nie czytaj ,ja też się naczytałam a potem przypisywałam sobie wszystkie choroby,że je mam na pewno. Każdy przypadek jest inny,więc nie sugeruj się tym,co piszą. Endometrioza II stopnia to łagodna forma i jest do pokonania, ja też pewnie mam I albo II stopień-nie wiem,bo nie zdecydowałam się na laparoskopię, tylko od razu in vitro.
 
Dziewczyny dzięki :* Kochane jesteście.
Już nic nie czytam, bo zwariuję. Na szczęście w przyszłym tygodniu wracam do pracy, więc nie będę miała czasu na głupoty. Gatto - mogę zapytać co było powodem, że nie udało się utrzymać ciąży? Oczywiście jak nie chcesz to nie odpowiadaj... ;-)
Gieniek - czemu od razu in vitro? ;-) Moja gin powiedziała, że najpierw robimy laparo, jak w ciągu roku się nie uda to zostaje in vitro :tak:
 
reklama
Gieniek , gęsie pipki, to dobreeee, nie słyszałam... hehehehehe

Gatto , czasem przy owulacji mogą być małe krwawienia..., bzykaj dalej byle otarć nie było... hehehheheheeheh:-D:szok:

Aga27 każda endo jest inna, bo to taka porąbana przypadłość, że nie ma norm. Dlatego każda z nas jest też inaczej leczona. Tobie lekarz wyczyścił wszystko, masz drożne przewody:-D i masz zielone światło, nie wkręcaj się niepotrzebnie kochana;-);-)
 
Do góry