reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Hej Dziewczyny :)
Dawno nic nie pisałam, ale cały czas was podczytuję żeby być na bieżąco :) I widzę, że same smutne wiadomości. Pamiętajcie nie możemy się poddać tej wstręciuszce, nam też się uda :blink: U mnie poprzedni cykl bez efektów niestety, mimo pięknej śluzówki i jajeczkowania bez leków. Może dlatego na jakiś czas sobie odpuściłam, nie pisząc i nie myśląc, straciłam chwilowo nadzieję, ale myśli powracają i tak bardzo chcę dzidziusia , że sie nie poddam :tak: wy też nie :) Bardzo bym chciała w końcu usłyszeć od której z was, że się udało, to dodało by mi wiary i pewności, że jest to możliwe. Więc trzymam za nas wszystkie kciuki:-)
Moje dwie przyjaciółki własnie urodziły, jedna wczoraj druga dwa tygodnie temu, tak strasznie im zazdroszczę.Dziś idę do szpitala zobaczyć małą dzidzię. Zostałam już tylko ja z naszej "paczki", a jest nas 5. To tak bardzo boli, ale z drugiej strony cieszę się z ich szczęścia.

Sony trzymam za Ciebie kciuki. Wszystko będzie dobrze :tak: Daj znać jak już dojdziesz do siebie.

Co do terminu to macie rację, chyba trzeba go przełożyć :tak: bo się nie wyrobie :)

Pozdrawiam i do usłyszenia
 
reklama
A ja jeszcze mam nadzieję, że się wyrobię z zaciążeniem w marcu:) a co?? trzeba być optymistą! dzisiaj rano doszłam do takich wniosków!
Idę robić mielone:)
 
Wikulaa i bardzo dobrze!!:tak: Trzymam mocno kciuki :-):-):-)
Nadzieja bardzo mi przykro, że się nie udało. może w tym cyklu i razem z wikulą dotrzymacie terminu marcowego :laugh2: co do ciężarnych koleżanek, to cię rozumiem, kochana. u mnie też, jak na złość, pełno bobasków i fasolek dookoła. tylko mnie omija to szczęście :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale rzeczywiście smutno patrzeć w okresie niudanych staranek na szczęśliwe mamusie:-(
Sony jak dojdziesz do siebie, to daj znać jak się czujesz kochana:happy:
 
Czesc Dziewczyny, tak Was troche podczytuje i widze, ze ta przekleta endometrioza to naprawde dziadostwo cholerne.
Ja w listopadzie mialam laparoskopijne usuniecie cysty wlasnie pochodzenia endometriozy...okropne to bylo. Po radach lekarzy zaszlam szybko w ciaze (po 1,5 miesiaca), ale ja stracilam w 8tc.
Wniosek taki, ze sie da, tylko trzeba donosic ciaze.
W kazdym razie mam kolezanke, ktora jest juz w 30tc, ma endometrioze, cyste na jajniku i zdeformowana macice i ciaza przebiega ksiazkowo! ona szaleje w domu, sprzata, gotuje, jezdzi samochodem, krotko mowiac robi wszystko i wszystko jest w jak najlepszym porzadku, dziecko rosnie zdrowe! Da sie dziewczyny, trzeba tylko wierzyc :)
 
Hej kobiety jestem już po. Jak na razie daję radę, po znieczuleniu czuję się b.dobrze. Zabieg trwał 15 min. Endometriozy nie mam. Na jajniku był pęcherzyk Graffa niepęknięty, więc mi go przekłuli. Jajniki mi skoagulowano każdy w 3 miejscach. Może to pomoże na niepękające pęcherzyki. Na brzuchu oczywiście 3 dziurki, ból w skali od 1 do 10 oceniam na 1. Jeszcze penie działa ketonal, ale czuję się dobrze. Ponoć mam sex zabroniony przez 6 tyg, oj to za długo, stanowczo za długo.
Gato jak to jest ze mnie powiedziała lekarka anestezjolog 6 tyg bez sexu?? A ty zaraz po zaszłaś, mam nadzieję że moja lekarka się pomyliła.
 
wikula bravo ,takie podejście mi się podoba :tak:
sony ja z tym sexem nie pomogę bo nie pamiętam ,ale najważniejsze że endo nie stwierdzono :tak: ,a co do nie pękających pęcherzyków to badałaś prolaktyne??
gatto witaj , zapraszamy do udzielania się a nie tylko podczytywania ;-)
 
Sony moja ginka i lekarze z oddziału powiedzieli, że od razu można 4 razy po dwa razy jak się chce. Nawet pielęgniarka powiedziała, że teraz to trzeba nie wychodzić z łóżka jak tylko wyjdę ze szpitala. Moja gin zaśmiała się, że często zdarza się, że delikwentka nie doczekuje leczenia diphereliną, bo "niechcący" zachodzi w ciążę zaraz po zabiegu laparo..

Powodzenia moja droga. Fajnie, że nie masz endo.
 
reklama
sony ja z tym sexem nie pomogę bo nie pamiętam ,ale najważniejsze że endo nie stwierdzono :tak: ,a co do nie pękających pęcherzyków to badałaś prolaktyne??
tak badałam, jest w normie, ciekawe z jakiego powodu nie pękają? Ja przy laparo miałam zakładany aparat do sprawdzenia drożności więc może dlatego nie mogę współżyć.
 
Do góry