reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Sony, ale czy będzie Twój chłop jak jajka urosną?

Ale jaja z tą dziewczynką. Ja jeszcze nie widziałąm na oczy takiego przypadku, choć słyszy się czasem.
 
reklama
hej babolki, co tam??
Ja jakos wypadlam z rytmu ;-)

SonySony co to znaczy, ze ciezko z twoim? nie przyjedzie na pechole? czy co?

Tere fere zazdraszczam Zakopca, daaawno nie bylam, chcialabym zabrac mojego tam, coby poczul ten klimat:happy:

Staraczkom przesylam dawke kopniaczkow od Gattino >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
 
Heja :)
Ciężko to znaczy, że jeszcze się nie dogalaliśmy i jakoś tak sobie na złość robimy.
Mój chłop będzie jak urosną, przyjeżdża w sobotę. Problem jest też taki, że lekarz powiedział że może być ciężko zajść w ciążę z taką lepkością nasienia i długim czasem upłynnienia. Ilość plemników nie jest zła, ale te parametry mogą niweczyć nasze plany.
Z tą dziewczynką to masakra, trzeba było to na policję zgłosić. Szkoła już na prokuraturę też zgłosiła. Przecież to jest karalne.
 
Gatto, a od kiedy czujesz łobuza w brzuchu?:-) Ja nic, ani drgnie małpiszon. Albo nie wiem, że to on.

Sony, no to Stara trzymam kciuki i w od soboty wysyłam wibracje na Śląsk.. Hihihhihi, a plemnisiorami się nie martw, mają dużą szansę przy Twoich dwóch pęcholach i mam nadzieję dobrym nastawieniu i nastroju. Zgwałć Starego ze 4 razy i mały bękol gwarantowany....hihihihi
 
hej. po wczorajszej wizycie załamka. znów torbiel, jakoś niebezpiecznie usytuowana. dostałam skierowanie na laparo(termin jakoś na następny tydzień), ale jest duże prawdopodobieństwo że mnie otworzą, no i nie wiadomo co będzie z jajnikiem. co chwilę coś mnie kuje w tym jajniku i brzuch pobolewa więc dobrze nie jest. a i będą mi markery tam robić, więc może i jakiś większe świństwo podejrzewają. ogólnie do dupy
 
Liju wspolczuje, ale wiesz staraj sie nie denerwowac za bardzo, ponoc wszystkie nasze markery sa "brudne" w sensie, ze pokazuja cos podejrzanego, ale dopiero badanie histo-pato potwierdza i bardzo czesto nie jest tak zle jak pokazal marker. Z tego co mi wiadomo tylko markery tarczycy sa czyste czyli wychodzi to co faktycznie jest. Trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i walczyc do konca, najwazniejsze zdrowie, pozniej reszta.

Tere fere pierwszy raz poczulam w zeszlym tyg, akurat bylam u ginki wiec sie zapytalam czy to to. Teraz czuje troszke wyrazniej, ale tylko w stanie spoczynku, zreszta widze, ze Gattino ma swoje pory, wiec wiem kiedy mam sie spodziewac. Sprobuj zjesc cos slodkiego i polozyc sie w wygodnej pozycji i wsluchac sie, na poczatku wydaje sie, ze bulgota cos w srodku i pozniej mozna poczuc delikatne smyranie.
 
Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę czuć już ruchy.
Liju nie martw się, nawet jak trzeba będzie wyciąć część jajnika lub calość to drugi przejmie jego role i też będzie owulacja co miesiąc. Ważne żeby to wycieli jeżeli jest potrzeba.
Byłam dziś na podglądanku i mam pęcherzyk 15,3mm ten drugi stanął w miejscu i ma 10mm. Coś mi słabo rosną. W poniedziałek 10mm a dziś 15mm. Endometrim 5,3 mm, Dziś 11 d.c.
 
Gatto normalnie czytam i gębka mi się śmieje. :-)

Liju, Gatto ma rację, bo markery złe wychodzą przy naszej endo... i to właśnie te na raka jajnika. Nie martw się jeśli coś Ci tam wyjdzie nie tak.

Sony, ten jeden może być nieaktywny, ale w cale niekoniecznie, bo nawet jak urośnie do 18 to jest szansa. A ten 15mm to ładny rośnie. Będzie dobrze Stara. Wyspowiadaj się nam tylko kiedy będziesz gwałcić chłopa, to ja i Gatto wyślemy Ci wibracje:-)
 
reklama
No właśnie. My też możemy! :-D:-D:-D

Tak serio to właśnie poradziła mi to moja dobra koleżanka. Chodziła do tej samej ginki i jak ta przykazała brać się do roboty tego dnia, to moja kumpela nie mówiąc nic chłopu, że to już, zabrała się za niego pod kołdrą. Chłop zadowolony jak nigdy, bo rzadko kobita sama się prosi i kocioł był jak ta lala. A po 9 m-cach urodziła się śliczna Juleczka. :-):-)

U mnie było tak, że po IUI mój chłopina myślał, że to już koniec roboty, a ja też go zgwałciłam jeszcze dwa razy na wyjeździe:-D:-D:-D, że niby tak mi się zebrało na amory. No i też się udało. Może sam fakt namiętności też pomaga zaskoczyć?!:-):-)


A więc polecam butelkę winka, szampana <niepotrzebne skreślić> i babki do roboty!:-p Bo nie ma co tu na chłopa się oglądać...
 
Do góry