reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

reklama
Byłam dziś na wizycie u mojego gina w klinice. Pogadałam chyba z 30 min. W środę mnie bierze na usg 4d. Mówi, że zobaczy czy mam tą łukowatą macicę i czy przegrody nie ma, bo z mojego opisu po histeroskopii to nic nie wynika. Jak mi coś wyjdzie, że mam przegrodę to mi zrobi histeroskopię i później znów do iui podejdę. Jak wszystko będzie ok i tylko mi macica łukowata wyjdzie, to do in vitro muszę się szykować. Będę miała długi protokół. Jeszcze nie wiem jak mój się na to zapatruje, bo z nim nie gadałam.
 
Sony, ja widać po Gieńku, in vitro nie jest takie straszne. Ale pogadaj ze swoim wcześniej. Zapytaj czy bardzo dokładnie na czym to polega. Bo mój myślał, że wie i mu się to nie podobało. Nawet jeśli nie byłoby wyjścia, to powiedział, że musi się zastanowić w ogóle. Jak zrobiłam mu awanturę okazało się, że gów....o wiedział. Myślał, że to jakieś sztucznie hodowane coś, nie wiem co... Więc wytłumaczyłam, o co biega dokładnie krok po kroku i powiedział, że nie ma sprawy, tylko nie chce o tym mówić nikomu, bo oczywiście jak pisałam wcześniej są debile, którzy tego nie rozumieją, a najlepiej by za to zamknęli w pace. Fak!
 
hej, faktycznie wszystkie babki wyparowaly stad:(
SonySony, a oplaca sie podchodzic jeszcze raz do IUI, widze, ze mialas duzo i dooopa, moze od razu lepiej walnac in vitro, coby czasu za duzo nie tracic.

Co sie stalo z Gienkiem i innymi i kto zaciazyl, a sie nie przyznaje?? gdzies mi sie obilo oczy, ze Milia wychodzi za maz, nic sie tu nie chwali:(

Ja mam tez tylko ciagle jedna mysl w glowie, ta nieszczesna operacje usuniecia tarczycy. Dla tych co sie nie orientuja, to odkryli mi podejrzanego guzka, ktory ze wzgledu na historie rodzinne z tarczyca musi absolutnie byc usuniety z caloscia tarczycy. Martwie sie o gattino, ale wiem, ze jak nie usune teraz to po ciazy moze sie uzlosliwic:( Ciagle pod gorke.
 
Robal nic się nie odzywa, jeszcze za wcześnie, a znaków w formie żygańska i takich tam na szczęście nie daje. W Turcji tylko zanim postawiłam rano nogę z łóżka, to mój małż już był z kawą lub czerstwą bułeczką, bo mi było tak niedobrze, że aż było mi słabo.
 
reklama
Gatto Nie znam szczegółów, ale jakbym miała taki problem wolałabym teraz. Z dzieciakiem 2-3 miesięcznym zabieg na tarczycę jest niewesoły. Przez jakiś czas nie można dźwigać, wstawać z wyrka, przemęczać się, a nie sądzę, żebyś na to sobie pozwoliła. A teraz lekarz dał zielone światło.Im szybciej tym lepiej.
 
Do góry