reklama
No no, pewnie, ale bez smarowania byłoby zapewne licho. Moje klientki, te które nie zapominały o smarowaniu nie mają rozstępów, no może kilka mało widocznych, a te które uważały, że smarowanie nie ma znaczenia, niestety brzuch w basiorach.
Hej widzę, że o ciąży się rozpisałyście.
Dziś byłam z mamą u lekarza i niestety stan zdrowia się pogorszył i znów musi iść do szpitala. Moja mama ma śródmiąższowe choroby płuc. Ma całe płuca w guzkach i ma popękane pęcherzyki płucne. Lekarka mówiła, że musi się leczyć bo może zniknąć
Teraz mi chyba już tylko jedno w głowie, że jednak nie mam czasu i chyba trzeba się szybko na in vitro decydować. Jutro może porozmawiam z moim co on na to. Czasu to już chyba nie mam za dużo.
Dziś byłam z mamą u lekarza i niestety stan zdrowia się pogorszył i znów musi iść do szpitala. Moja mama ma śródmiąższowe choroby płuc. Ma całe płuca w guzkach i ma popękane pęcherzyki płucne. Lekarka mówiła, że musi się leczyć bo może zniknąć
Ja bron boże nie napisałam tego żebyście się uspokoiły!!! Miło jest czytać o waszych dolegliwościach.
Leczenie w większości wypadków jest nieskuteczne a rokowanie jest złe. Średni okres przeżycia wynosi 3 lata[SUP][4][/SUP]. Dochodzi do niewydolności oddechowej, nadciśnienia płucnego iniewydolności serca. U części pacjentów rozwija się rak płuca
Leczenie w większości wypadków jest nieskuteczne a rokowanie jest złe. Średni okres przeżycia wynosi 3 lata[SUP][4][/SUP]. Dochodzi do niewydolności oddechowej, nadciśnienia płucnego iniewydolności serca. U części pacjentów rozwija się rak płuca
Ostatnia edycja:
reklama
Tylko cały czas leczyli ją na śródmiąższowe, co miesiąc RTG i ciągle to samo, szpital, antybiotyk szósty z kolei, nawet w zastrzykach... Aż w końcu zainteresowała się nią moja koleżanka dr i wzięła ją w obroty do swoich kolegów onkologów i dopiero oni odczytali, że to jest ostatnie stadium raka płuc z przerzutami do całej jamy brzusznej, śledziony, wątroby,a nawet serca. Fak. Dwa tyg później było już po kobicie.
Podziel się: