Wiadomo, ze in vitro budzi kontrowersje, bo to coś nowego, kiedyś uważano, ze przeszczepy tkanek i narządów nie są etyczne, nie mówiąc już o przetaczaniu krwi, czy cc, bo najwięksi konserwatyści uważli, ze to za duża ingerencja w organizm, jeśli człowiek ma umrzeć to trzeba pozwolić mu odejść…….
Za jakiś czas In vitro przejdzie do porządku dziennego i nie będzie budziło tyle kontrowersji, podobnie wybór płci, medycyna jest wspaniała i to Bóg daje nam do niej dostęp, więc to nie jest działanie wbrew Niemu. Jeśli nie jest nam dane posiadanie dziecka określonej płci to i tak go nie będziemy mieć, In vitro daje tylko 30-40% powodzeń, a po PGD jeszcze mniej. Decydując się na to po prostu zwiększamy swoje szanse na spełnienie marzenia, bo szczęściu można tylko pomóc, nigdy przecież nie mamy pewności, że się uda…
Postępu medycyny nie powstrzymamy, nie o wszystkich wynikach się mówi i nie wszystkie są oficjalne publikowane, bo wiele procedur jest prawnie zabronionych. Oczywiście może to być niebezpieczne, a wybieranie koloru oczu swojego dziecka, iQ itd. wydaje się kosmiczne, absolutnie tego nie popieram, ale nie uciekniemy od tego i być może dla naszych dzieci i wnuków to będzie zupełnie „naturalne” zjawisko, oczywiście najpierw tylko dla bogatych.
Osobiście znam 3 pary, które zdecydowały się na In vitro(bez PGD), mają teraz słodkie bobasy, a przed procedurą mieli różne obiekcje, szczególnie wątpliwości o charakterze religijnym, uważam, że wiara w Boga nie wyklucza się wzajemnie z postępami nauki…..
Chciałabym spróbować naturalnie z dietą, mierzeniem pH, wykresami itd., robię notatki, planuję to wcielić w życie jak urodzę, ale nie wiem jak zniosłabym niepowodzenie, dlatego procedurę In vitro z diagnostyka preimplantacyjną też biorę pod uwagę, kiedy się dowiedziałam, ze noszę pod sercem drugiego chłopca byłam w totalnej rozsypce, nie mogłam nawet wstać z łózka przez kilka dni, boję się, bardzo się boję, tym bardziej, ze prawdopodobnie będę miala drugi raz cesarkę, więc trzecie dziecko to absolutny max! A przed pragnieniem posiadania córeczki nie da się uciec! To po prostu siedzi w głowie… więc nigdy nie śmiałabym krytykować osób, które się zdecydowały na PGD i wybór płci.
Oby każdej z nas udało się naturalnie spłodzic dziecko wymarzonej płci!!!! trzymam kciuki za każdą z osobna... kto pierwszy startuje
Elmo?
elle witaj działaj z nami!!!!!!!!!!
Myszka ojej, bardzo smutne to co się przytrafiło Twojemu bratu.... myślę jednak, ze to z płcią nie ma wiele wspólnego, wiadomo co to za choroba genetyczna?
elmo jak tam przygotowania?
krystianmartin trzymam kciuki za następny cykl i za fasolkę, która okaże się dziewczynka!!!!!!!!!!!!
ewelin to normalna sprawa, ze myslimy o in vitro, bo strach przed niepowodzeniem wręcz paralizuje, przynajmniej mnie......... ale wiadomo, ze najlepiej jakby sie udało "domowymi sposobami" bez sztucznej ingerencji
czarna tez jestem tego zdania... u Bekhamów to dla mnie oczywista oczywistość, ze sami nie poczęli córeczki, a Steczkowska przeciez zawsze mówiła, ze marzy o córce, wiec moze też cos w tym jest, jak tam zdrówko?
milla prosze powiedz, ze i jak Ci sie sniłam z córą w brzuchu
skoro masz takie prorocze sny będę Cię słuchac jak wyroczni.........
mamuśka też bym chciała, zeby ktoś mnie wyleczyl z tego pragnienia..........
porannakawa doszedł już miernik?
tusia głowa do góry, zostań z nami!
Antosia jak sie masz?
misia gdzie jestes?
Andzia, piranha co u Was? jak dzieciaki? zaglądacie czasem?