tasha31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2011
- Postów
- 689
Marko - doskonale Cię rozumiem, miałam te same jazdy, najpierw cieszyłam się jak wariatka, że zaszłam w ciążę a potem jak mnie dopadły te wszystkie myśli...szaleństwo... też raz się cieszyłam, raz ryczałam bez powodu; nawet teraz zdarza mi się zaliczyć mega doła, cieszę się bardzo, jestem szczęśliwa, że udało mi się, ale jednak czasem dopadają mnie złe myśli...maleńkie dziecko, dom na wykończeniu, kasa idzie jak woda, bunt 15-latka, zdefasonowana figura i takie tam codzienne sprawy...ale cały czas mam nadzieję, że to huśtawka hormonalna i jak tylko maleństwo się urodzi wszystko wróci do normy...i u Ciebie też na pewno to sprawka hormonów
Patrysia, Miss - czekamy na dobre wieści!!!
Patrysia, Miss - czekamy na dobre wieści!!!