reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

babka w labo powiedziała jeszcze ,że często robi badania zapisywane przez ginek.dziewczynom które nie mogą zajść o nazwie PRZECIWCIAŁA FOSFOLIPIDOWE
lub też
PRZECIWCIAŁA ANTY-KARDIOLIPINOWE...


miała któras a Was to badanie???
kosztuje 100zł i czeka sie od tygodnia do dwóch bo muszą to wysłać gdzieś....
 
reklama
Mama, szalona jesteś bo ja początkowo myślałam, że mi te ciasteczka wyślesz ...no tak wiesz, wirtualnie :-D A to badanie dla własnego spokoju warto zrobić, ja ich nie robiłam gdyż byłam pewna, że u mnie problemem jest wysoka prolaktyna po obciążeniu.
 
mama pojecia nie mam co to za badania...
nie slyszalam o nich..
co do wizyty...Ja naprawde mocno grabki sciskalam..i tak z serca
Co do staran...to jest trudne bardzo..ja moze nie doswiadczylam tego w taki sposob bo kazda z ciaz przyszla mi latwo ale pamietam taki okres jak macius mial rok a ja juz chcialam drugie dziecko. I chcialam go tak bardzo ze o niczym innym nie myslalam. Podobnie jak Wy robilam pomiary, obserwacje i wciaz wyobrazalam sobie siebie juz w ciazy..niestety nie moglismy miec wtedy dziecka...nie bede wdawac sie w szczegoly ale nie moglismy i musielismy sie zabezpieczac...pamietam ze trwalo to rok i bylo dla mnie meeeega trudne,,,ta niemoc ta bezradnosc. Dlatego jak juz nadszedl czas staran bylam przeszczesliwa a do tego udalo sie za pierwszym razem...Dlatego wierze ze marzenia sie spelniaja...naprawde!!!
I zycze Wam wszystkim starajacym sie aby bylo tak jak pragnieci
 
Hej!
Pirania skopiowałam już sobie wszystko z posta który podałaś o staraniach na córcie.

U mnie w rodzice same chłopy na dodatek szwagierka była w tym samym czasie w ciąży co ja jej mały jest miesiąc młodszy, ona ma 2 synów i teraz doczekała się trzeciego :-( w sumie to dobrze że syn bo mój pierwszy jest z końca sierpnia a jej z początku i też razem chodziłyśmy w ciąży tylko że jeszcze w PL a teraz mieszkamy w FR nawet w tym samym bliźniaku i dzieciaki chodzą razem do szkoły, razem się bawią no i te maluchy też będą się bawić razem tylko że jej jest rocznikowo młodszy bo ze stycznia tego roku a mój z grudnia 2011.
To tak na marginesie wiec boje się że i u mnie może być 3 syn.
Ta nadzieja na dziewczynkę eh :baffled:
Jak byłam z drugim w ciąży to wszędzie u lekarza w laboratorium i przy porodzie wszyscy mówili o 2 syn następna będzie córka już nie wspomnę o znajomych a szwagierce tu już wręcz kondolencje składali i też lekarze ze zdziwkiem znowu syn! Dobrze że mieszkamy w FR tu 3-4 a nawet więcej dzieci to norma, tylko już sobie wyobrażam te spojrzenia ludzi i znajomych i ciągłe wypytywanie czy już znam płeć itd. Tu Polacy mają przeważnie jedno góra 2 dzieci a troje to już rzadkość pewnie by patrzyli na mnie jak na trędowatą :-( a ja nie wiedziała bym gdzie się schować :szok:
Chyba nie powiem o naszych planach nikomu nawet moja rodzinka twierdzi że poco mi więcej dzieci gdy ostatnio żartowałam że jeszcze chcemy 3 tato to już na myśl o drugim wybijał mi z głowy e poco Ci kłopot masz już odchowanego syna itp.
Wiadomo jak był synek to też bym się cieszyła ale wiem że była bym niespełniona do końca życia jak patrzę na bratową to wydaje mi się często jak by miała pretensje i robiła wszystko z łaską a do męża wciąż powtarza chciałeś to się zajmuj itp. przykre ale prawdziwe ona się nie starała o żadną płeć mąż nalegał bo chciał 3 i ona się w końcu zgodziła (może liczyła na córkę) zwłaszcza że my się staraliśmy...Teraz jak ktoś mówi do mojego M że twój brat to ten co ma 3 chłopców to już wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Na przykład w inny mieście mieszkają Polacy ona ma 3 córki i 4 miesiące temu urodziła syna, trąbią o nich wszyscy że robili do skutku i takie tam, nie chcę żeby myśleli że my też próbujemy aż wyjdzie żałosne my chcieliśmy zawsze 3 dzieci, biorę to pod uwagę że może być chłopiec i tego się boję tzn. ja mogę mieć i 5 ale ludzie ich gadanie chyba by mnie zabiło już przy drugim padały głupie uwagi, szkoda że nie córka, następna będzie dziewczynka itp. niby gratulacje ale takie ze współczuciem :wściekła/y:
 
Czarodziejka kochana moja ja wiem ,że Ty życzliwa dusza jesteś i szczerze zaciskałas łapki..
dziękuję Ci za każde wsparcie i każde ciepłe słowo..

Myszka witaj...
w sumie to Wam współczuję babeczki-te które maja córki i pragną synka albo tym które maja synków i chcieli by córke-które chcą sie starać ..
bo to faktycznie jest tak jak pisze Myszka-żałosne myslenie ludzi ,że się "robi " do skutku aż bedzie ta płec którą by się chciało..........
przytulam Was...to dopiero presja...
na mnie juz patrzą dziwnie,że mają "wszystkich w domu-i syna i córkę " wymyślam i chce jeszcze jedno...
że po co mi to
Ze do psychiatry powinnam iść
że pewnie chore urodze po tylu lekach
że patologia /...................

Pirania eee..wirtualnie to możemy mleko z kawkę wypic ..ciacha idą na żywca ;))

Gal widzę ,że u Ciebie dzis tempka w dól..czyli co...na Ciebie alko działa podwyższoną tempką??
musiałabyś zrobić eksperymenta i znowu wypić tyle piwa co ostatnio i zobaczysz jak tempka..


Truskaffcia jak tam u Ciebie-wyspana??kawka wypita???

Bella jak tam zióła Ci smakują ??
 
Ostatnia edycja:
Myszka- faktycznie to mega trudne. Duzo w tym racji co piszesz.
Ja mam dwoch synkow ale wlasnie w drugiej ciazy ludzie tak mnie zranili..bo kazdy sugerowal ze teraz powinna byc coreczka. BOSHE jakie to zalosne..jak tak sobie teraz pomysle!
No ale wtedy nie potrafilam sobie tego wytlumaczyc nie potrafilam zrozumiec.
mam wielki szacunek dla dziewczyn min. z tego forum ze majac dwoch synkow zdecydowaly sie na trzecia ciaze i teraz jedna po drugiej rodzi corcie...no ale nie zawsze tak jest...tak jak piszesz czasem mimo staran i mimo wielkich pragnien rodzi sie po raz kolejny dziecko o tej samej plci co poprzednie. Tak szczerze to nie zazdroszcze wtedy matce bo wiem jak ludzie potrafia zranic..,jak dokuczyc. ja tego doswiaczylam i nie pisze sie na wiecej. Powiem Wam dziewczyny ze to jeden z powodow dla ktorych nie planuje juz wiecej dzieci. Nie chciala bym znowu cierpiec bo ktos krytykuje moje dziecko..!!!!!!!!
Dzis mam do tego inny stosunek..w sensie takim ze ja nie pragne juz coreczki...nie mam az tak silnych uczuc jak niektore mamy...staram sie je rozumiec bo kazda z nas jest inna ale ja dzieki Bogu wyleczylam sie z tego.
Przykre to jest...te oceny osob trzecich.
No i jeszcze to co piszesz o szwagierce....nigdy nie chciala bym byc taka zgorzkniala tylko dlatego ze nie mam corki...nie wyobrazam sobe tego..ale jak juz wspomnialam kazda z nas jest inna i psychika tez..
Myszka zycze Ci aby w Twoim przypadku Byla cudna corcia....masz duze szanse bo trafilas na ten dzial!!!!!
 
dokładnie Czarodziejka ludziska to potrafię zranić taką pustą gadką....

ja leżę ,dzieci bajka ,ale zaraz obiad im podam bo męczą mnie o malowanie farbami więc im podam i niech malują ..
byle do 17.00 jak Tom wróci..
 
hej helołł
ja dalej bez zmian...allllllllllle może coś się ruszy bo jakieś glutki od rana mi wychodzą
a poza tym cisza spokój
mama05 co dobrego pichcisz na obiadek?? ja dzisiaj żurek z jajkiem
monico a co u Ciebie?? dalej się kisisz?? a może już tulisz niunie??
 
Ostatnia edycja:
No właśnie fajne z WAS babki i potraficie podbudować...:tak:
Moja sytuacja jest troszkę głupia bo wiadomo jak się mieszka w obcym kraju każdy każdym się interesuje tzn chodzi mi o polaków i tylko wyszukują coraz to nowych nowinek żeby mieć o czym gadać :angry: i oczywiście dodać coś od siebie.
Ale czego się nie robi dla tych kochanych dzieciaczków, chyba dlatego chcemy tak szybko żeby nie rozdrapywać tego tematu za parę lat sprawa jest dość świeża bo jak pisałam też się już spotkałam z krytyką w drugiej ciąży że teraz mam siłę...Gorzej jak los karze nam zbyt długo czekać i ranka zacznie zarastać boję się że spanikuję i się wycofam...
Ale przecież jak nie spróbuję to się nie przekonam ;-) mam nadzieję że starczymi sił.
Chyba najlepiej to jak najdłużej trzymać w tajemnicy (zawsze to krócej będą ludzie gadać) i oczywiście nie powiem im jaka będzie płeć nich ich zżera ciekawość :tak:
 
reklama
hej helołł
ja dalej bez zmian...allllllllllle może coś się ruszy bo jakieś glutki od rana mi wychodzą
a poza tym cisza spokój
mama05 co dobrego pichcisz na obiadek?? ja dzisiaj żurek z jajkiem
monico a co u Ciebie?? dalej się kisisz?? a może już tulisz niunie??


PIEROGATKA ja chyba nigdy nie urodze :-p
w nocy pobolewało mnie podbrzusze jak na @ i rano tez, ale wzięłam się za gotowanie fasolki po bretońsku i gołąbków i przeszło :-p, chyba musze byc cały czas w ruchu :-)

Myszka pamiętam Cię z kafe, :) :) :) pozdrowionka ja tez tam sie już dawno nie udzielałam z uwagi na wredne pomarańczówki
 
Do góry